Adam Leszczyński
SPRAWY DO ZAŁATWIENIA. LISTY DO "PO PROSTU" 1[zasłonięte]955-19
W czasach kiedy ludzie pisali listy do "Po prostu", nie prowadzono w Polsce badań ankietowych ani nie przeprowadzano socjologicznych wywiadów; one też zresztą mają swoje zalety i wady jako źródło wiedzy o społeczeństwie. Wszelkie publikacje, o czym warto pamiętać, w czasach komunistycznych były starannie kontrolowane. Życie publiczne było ułomne i często nieprzypadkowo nie pozostawiało tylu śladów pisanych, ile pozostawia w innych krajach. Drobne szczegóły życia codziennego, które można wychwycić w materiale listowym, najczęściej nie zostały opisane w żadnym źródle jako zbyt codzienne i banalne. Dzięki lekturze listów do "Po prostu" lepiej wczuwamy się w jakże częste wówczas u ludzi poczucie bicia głową o mur. Lepiej zdajemy sobie sprawę z interwencyjnej roli prasy w ustroju komunistycznym, z traktowania jej nieraz jako ostatniej deski ratunku, z odgrywania przez nią roli substytutu wielu form niezależnego życia publicznego. Wyraźnie widzimy rolę samego "Po prostu". Dowiadujemy się wiele o Październiku jako takim, a także o tym, czy w ówczesnej konwulsji dziejowej widziano rzeczywistą przemianę.
I. Czy można wierzyć listom?
II. Oni, czyli portret rządzących
III. My, czyli portret rządzonych
IV. Jak czytano listy
V. Stalinizm odrzucony czy oswojony?
Aneks - listy do "Po Prostu"
Wydawnictwo: Trio
Rok wydania: 2000, wyd.I
Stron: 222
Okładka: miękka
Stan ogólny: BDB -, zdjęcie powyżej
Dodatkowe uwagi: książka nowa, z nieznacznymi otarciami magazynowymi na okładce