Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Zmorzyński Wojciech - Henryk Baranowski, Nowa

02-05-2014, 9:31
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 67 zł     
Użytkownik Mysza657
numer aukcji: 4116693345
Miejscowość Kasinka Mała
Wyświetleń: 4   
Koniec: 02-05-2014 09:01:42

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Wysyłka w 24h
- Pocztą Polską

Wybrane przez Państwa książki wysyłane są po zaksięgowaniu wpłaty na naszym koncie bankowym lub po mailowej informacji iż przesyłka ma być wysłana za pobraniem.
WYSYŁKA GRATIS
Wysyłka gratis przy zakupach powyżej 150 złotych. Nie dotyczy przesyłek pobraniowych i zagranicznych. Książki wysyłamy również za pośrednictwem firmy kurierskiej.
Kontakt
Antykwariat i Księgarnia Tezeusza
Kasinka Mała 657
34-734 Kasinka Mała
tel. 604[zasłonięte]847

gg Monika 38[zasłonięte]513
gg Iwona 43[zasłonięte]495
e-mail: [zasłonięte]@tezeusz.pl

Nr konta bankowego:
Millennium
60 1160 [zasłonięte] 2[zasłonięte]2020001 [zasłonięte] 910803

Zmorzyński Wojciech - Henryk Baranowski, Nowa
ISBN: 837[zasłonięte]1219
Wymiar: 24.6x33.2cm
Ilość stron: 216
Rok wydania: 2013
Stan: Nowa
Rodzaj okładki: Twarda z obwolutą
Wydawca: Varia
Autor: Zmorzyński Wojciech

Opis książki


Plastyczne zainteresowania Henryka Baranowskiego zostały rozbudzone w rodzinnym domu - zarówno dziadek, ojciec, jak i wujowie, Franciszek i Leon, zajmowali się po amatorsku malarstwem. Również Orłowo, modne w latach trzydziestych letnisko, ze względu na bliskość morza i niepowtarzalną atmosferę miało niewątpliwy wpływ na krystalizowanie się twórczej wrażliwości malarza, który właśnie pracę w plenerze ceni szczególnie. Henryk malował od dziecka, a morze już wtedy stanowiło temat jego kompozycji. Od dziecka znał również zatrudnionego w firmie malarskiej ojca Kazimierza Ostrowskiego, przyszłego wybitnego artystę, profesora gdańskiej uczelni plastycznej.
Jednak pierwszą prawdziwą lekcję malarstwa Henryk Baranowski zawdzięcza Janowi Falkowskiemu, którego poznał w Starogardzie Gdańskim, dokąd wyjechał wkrótce po zakończeniu wojny.
Zobacz także...