Zofia Kucówna jest aktorką. Zofia Kucówna napisała książkę-wspomnienie. I od razu zadaję pytanie: o czym ta książka jest? Czy to anegdoty z garderoby? Czy może analizę gry aktorskiej? A może znajdziemy w książce Znanej Aktorki pikantne szczegóły z życia towarzyskiego? Nie, nie, po trzykroć nie.
Owszem – pokazuje nam pani Kucówna swój świat: spotkania z poetami, reżyserami, kolegami-aktorami, publicznością. Jest to zbiór opowieści, bardzo dokładnych, ze szczegółami dnia codziennego, celnie opisanych, zbudowanych na delikatnych niuansach, ledwo co dostrzegalnych pointach obejmujących nieraz dwa, trzy zdania, a w większości wypadków kilka stronic książki. Mamy zatem dogłębną analizę ludzkich zachowań, ludzkich doznań. Mamy świat realny, chleb codzienny aktorki scen warszawskich.
Warto przytoczyć kilka nazwisk: Maria Kuncewiczowa, Władysław Tatarkiewicz, Maria Dąbrowska, Andrzej Łapicki, Andrzej Babiński, aktorzy mieszkający w Domu Aktora, Tadeusz Łomnicki – i wiele, wiele innych: to ludzie, których Zofia Kucówna poznała i o których opowiedziała: można użyć tu stwierdzenia, że Aktorka jest kronikarzem życia tych ludzi. Dokładnie: tych fragmentów życia, które zna. Oczywiście: o sobie, o swoich przeżyciach nie zapomina, nie jest to jednak epatowanie swoją osobą. Nie, Zofia Kucówna nie jest w środku wydarzeń, jest jedną z bohaterek swojej ksiązki. To jest atut, nie jedyny zresztą.
Inną zaletą ksiązki Zofii Kucówny jest język. Zwraca uwagę styl: jest to styl „tradycyjny”, „maturalny”, jeżeli można tak powiedzieć. Ktoś może zapytać się czy jest inny styl? Spotkałem się, odpowiadam, z eksperymentami językowymi w prozie amerykańskiej, tak zwanym „postmodernizmie” literackim. Przejawia się on w ujawnianiu w tekście umowności na przykład fabuły i narracji, stosowaniu rodzajowych i stylowych form mieszanych, częstym używaniu cytatu oraz pastiszu, parodii, persyflażu. Zofia Kucówna nie eksperymentuje: nie jest przecież profesjonalną pisarką, jest aktorką, która chce opowiedzieć swój świat. Do tego zadania wystarczy styl „tradycyjny”. Styl tradycyjnego pamiętnika, dodajmy. Duże nagromadzenie wykrzyknięć oraz równoważników zdań, i co jest chyba najważniejsze: subiektywna ocena zdarzeń – oto podstawowe cechy pamiętnika.
Jest zatem książka Zofii Kucówny pamiętnikiem. Do pamiętników warto wracać. Zatrzymują czas. Tak jak w tytule.
|