Wstęp do ,,Zapisków z dwóch światów"
Niniejszy tom wspomnień obejmuje lata 1[zasłonięte]916-19. Trudno dokładnie określić czas, w jakim powstawały. Z drukowanych w prasie fragmentów można jednak wywnioskować, że utrwalanie na piśmie zdarzeń, uwag, wniosków i spostrzeżeń z własnego życia i otoczenia rozpoczął Andrzej Gawroński w latach pięćdziesiątych.
Tytułowe ,,dwa światy" autora - to Polska i Australia. Pierwszy świat to przede wszystkim Polska przedwojenna, a więc Zakopane, gdzie się urodził, Warszawa, gdzie się wychował, Józefów, dokąd jeździł do dziadków, Przemyśl i Lwów, gdzie uczęszczał do szkół, podchorążówka w Zambrowie i lasy świętokrzyskie, w których walczył jako partyzant. Ale również Polska powojenna, czyli Polanica Zdrój, w której rozpoczynał karierę sklepikarza i ponownie Warszawa, gdzie pracował i używał życia, zanim zdał sobie sprawę, że świat jego dzieciństwa i młodości zmienia się nie do poznania, wręcz staje się obcy. Drugi świat to Australia: obóz dla emigrantów w Bonegilli, pierwsza praca w stalowni w Port Kembla, wreszcie Melbourne, w którym osiadł, ożenił się, skończył studia, nauczał, tworzył i pracował społecznie.
Wspomnienia Andrzeja Gawrońskiego, choć ułożone według następstwa czasu, nie są kompletne. Przyczyną pewnych braków jest dystans, nieraz kilkudziesięcioletni, jaki dzieli autora od większości wydarzeń w momencie ich opisywania. Jak sam przyznaje, przedstawia zdarzenia, których był uczestnikiem bądź naocznym świadkiem, tak jak się one zarysowały w jego pamięci, bez pewnych nazwisk, szczegółów i dat(...)
(...)Andrzej Gawroński zdawał sobie sprawę z tego, że jego wspomnienia urywają się pozostawiając w czytelniku niedosyt. Nie był jednak w stanie ze względu na chorobę doprowadzić ich do końca. Na krótko przed śmiercią podzielił je na rozdziały, którym nadał tytuły, trudne niekiedy do odczytania, bo napisane odmawiającą posłuszeństwa ręką.
Reszta... to ustna prośba do mnie o pomoc w wydaniu.
Bogumiła Żongołłowicz
Melbourne, lipiec 2001