Witam serdecznie.

Na początek historia układu : Zapalnik ASG został zaprojektowany dla lokalnego 'działacza' z lokalnego klubu ASG. Niestety kolega wyjechał a ja zostałem z układem na biurku. Jestem elektronikiem - całość (elektronika i soft) zostały zaprojektowane przeze mnie i posiadam do nich pełne prawa więc jeśli będzie potrzeba zrobić więcej takich układów nie widzę problemu. 

Jak działa układ : "Podkładający" programuje przy starcie funkcję każdego "do przecięcia" przewodu tak by niejako nie dało się nauczyć na pamięć działania układu. 1 - rozbrojenie , 2 i 3 - przyspieszenie odliczania "jak w filmach z holywood" , 4 - rozbrojenie ładunku. Następnym krokiem jest ustawienie czasu 1-99 minut. Po naciśnięciu start nie można już zatrzymać odliczania. Układ co jakiś czas (uzależniony od pozostałego czasu) robi krótkie piknięcie aby naprowadzić trochę oddział poszukujący (jeśli bawicie się np w dużym lesie, ruinach itp). Po odmierzeniu czasu następuje załączenie syreny i koniec zabawy. Przecięcie wszystkich przewodów powoduje detonację/alarm, odcięcie baterii po zazbrojeniu powoduje alarm, odcięcie samej syreny od układu powoduje alarm. Tak więc nie ma możliwości obejścia układu bez przecięcia odpowiedniego kabelka.

PS. Układ podczas zazbrojenia wydaje krótki impuls więc gdybyś chciał użyć układu do niecnych celów to urwie Ci ręce na starcie.

Pozdrawiam i zapraszam