Opis produktu
Wydawnictwo: Galaktyka
ISBN: [zasłonięte]978-8379-026-9
Łódź 2008, wyd. 1, format 148 x 210,
objętość 216 str., oprawa twarda
Zaklinaczka koni to pełna
emocji, fascynująca opowieść odsłaniająca historię starań Andrei o zdobycie
zaufaniai porozumienia z końmi. Poznając jej drogę do sukcesu
w
naturalnym treningu koni, od dziecięcych fascynacji kucykiem, poprzez pierwsze
próby jeździeckie , spotkanie z Robertsem, aż do otwarcia własnego ośrodka
szkoleniowego, odkrywamy, jak prawdziwa pasja prowadzi do spełnienia
największych marzeń.
Andrea Kutsch ponad cztery lata poświęciła na
studiowanie moich metod. Jestem bardzo dumny, że zdecydowała się nauczać zgodnie
z moimi założeniami. Świat miłośników koni na pewno z tego skorzysta i stanie
się dzięki temu lepszy. Andreę charakteryzuje niezwykła wrażliwość w podejściu
do koni – potrafi znakomicie z nimi pracować. Jestem jednak przekonany, że jej
prawdziwym powołaniem jest uczenie innych ludzi. Jej studenci szybko zauważą, że
Andrea ma tylko jeden cel: najwyższą jakość nauczania.
Monty
Roberts
„Dlaczego nie potrafisz mówić?”– to pytanie, które zadają zarówno
małe dziewczynki, zakochane w swoich koniach, jak i starzy, doświadczeni
koniarze. Od czasu Monty’ego Robertsa wiemy, że konie potrafią wiele
„powiedzieć” i „rozmawiają” ze sobą. Wiemy, że „przemawiają” także do nas, a my
jesteśmy w stanie zrozumieć ich język, a nawet „mówić” do nich tak, aby nas
rozumiały. Ta książka fascynuje od
pierwszego do ostatniego
zdania.
Wojciech Mickunas
Niewidzialna nić porozumienia między
Andreą Kutsch a końmi to nie tylko dar, ale przede wszystkim wiara, że człowiek
i zwierzę potrafią się porozumiewać bez użycia przemocy. Autorka przeżywała
wzloty i upadki w czasie nauki, ale ogromna determinacja sprawiła, że osiągnęła
cel, stając się wybitnym szkoleniowcem pracującym w oparciu o metody Monty’ego
Robertsa. Ta książka to nie tylko zbiór praktycznych porad ułatwiających
komunikację, ale również piękna opowieść o pasji, relacjach międzyludzkich, a
czasem bezsilności wobec ludzkiej chęci dominacji nad zwierzętami. Doskonała
lektura nie tylko dla jeźdźców, ale dla wszystkich osób, które mają w sobie choć
odrobinę empatii.
Miesięcznik „Świat koni”