Auto kupiłem ponad rok temu. Szukałem takiej W140 chyba również rok bo 99% aut oferowanych na rynku to kible na kółkach. Obejrzałem chyba ze 15 merców i wszystkie były bite. Moja esa nie miała żadnych strzałów i nawet jeżeli jest coś do zrobienia w aucie to nie jest to rzeźbienie w gównie. Samochód jest z 1996 roku więc już po face lifcie, czarne skóry, drewno, klimatronic, partktronic, podgrzewane fotele przednie i tylne również, roleta tylna, ABS, wspomaganie, elektryczne podgrzewane i składane lusterka, szyberdach. Do auta dodaję oryginalne felgi 18 cali AMG!!! Teraz auto stoi na zimowkach które są jak nowe bo mają drugi sezon. W zestawie jest również radio CD Panasonic. Z tyłu są nowe głośniki JBLa. Generalnie auto jest w bardzo dobrym stanie – jest parę drobiazgów do zrobienia (typu wymiana podświetlenia w climatronie, wymiana wiązki przy czujniku temp zew czy nie składające się zagłówki) ale ja nie mam na to czasu ani ochoty. Mam dzieci i pracę na głowie i nie jestem żadnym handlarzem. W aucie wymieniłem na nowe szybę przednią (zimą mi pękła) i nową tylną (u spodu rozklejała się). W zawieszeniu z przodu wymieniłem oba górne wahacze, tuleje dolnych wahaczy, sprężyny, i amortyzatory na Bilsteina. Dodatkowo mam nowe tarcze ATE i klocki Boscha. Akumulator też nowy ma niecałe dwa lata i zimą odpali w każdych warunkach. Co do motoru to wymieniałem ostatnio pasek wieloklinowy z napinaczem i tydzień temu olej z filtrem. Tak w motorze to nic się nie robi. W140 w motorze 350TD nie jest demonem prędkości i tu na ułańską jazdę nie ma co liczyć. To auto jest do worzonka i spokojnej jazdy szczególnie na długie trasy. Motor diesla jest to sprawdzona jednostka do tego stopnia że ma miano nie do zajeżdżenia. Ja mam oryginalny przebieg 360tys km i jest to na ten motor nic. Silnik i skrzynia pracują znakomicie utrzymując fabryczne osiągi. Spalanie auta to 8-15 litrów ON, ale… ten motor spali wszystko bo nie jest czuły na jakość ropy. Nie masz tu pompowtrysków, common raila, dpfa itp., jest tylko prosty diesel. Auto jedzie na tym co mu wlejesz. Niestety ja nie mam dostępu do tak zwanej taniej ropy i tankuję na stacjach. Aha. Auto było ściągnięte z Hollandi od babeczki (mam nawet książkę serwisową z tamtego czasu). W Polsce jeździł nim lekarz a teraz ja.
Ubezpieczenie OC i AC opłacone do sierpnia 2012.
Na koniec. Ponieważ cenię sobie swoją prywatność o kontakt proszę na maila [zasłonięte]@gmail.com a rzeczywiście zainteresowanym osobom podam nr telefonu.
PS. Jest możliwa zamiana na z dopłatą z mojej strony lub dla mnie (zależy od opcji) na VW Passat B5, Bora lub Skoda SuperB (tylko 1.9 TDI)
Pozdrawiam Mariusz
|