Jak na foto...
Wersja RP.
Ile lat ktoś musiał się katować, aby medal ów uzyskać...
Ty natomiast, Nieznany Allegrowiczu, uzyskać go możesz w krótkiej chwili, za nędzne grosze, bez 50 lat ciemiężenia przez żonę - heterę, bez wypominania wypitego piwa, spotkań z kolegami i innych takich tam... Co za luksus i komfort !
A potem nadejdzie niedziela, wepniesz go w klapę marynary i z dumnie uniesioną głową, bez jakichkolwiek kompleksów, udasz się ulicami swego miasta bądź wioski ku swemu przeznaczeniu. Czyli do kumpli na piwo...
Nstępnie powrócisz, odepniesz medal, udasz, że interesują cię gderania Połowicy i udasz się na zasłużony odpoczynek. Do następnej wyprawy...
Stan medalu i wstążki bardzo sympatyczny.