Miłość jest najpotężniejszą siłą. Ona z całą mocą szuka sobie drogi, aby człowiek ją urzeczywistniał. Z miłością jest jak ze światłem - mały promień może oświetlić wielką przestrzeń. Im większy jest ten promień, tym jaśniejsze i bardziej rozświetlone stanie się pomieszczenie, a światło będzie z niego promieniować na zewnątrz dla wielu.
Bóg jest Duchem bezgranicznej, nieskończonej miłości. Im bardziej kochamy Boga, tym bardziej zbliżamy się do Niego.
Ten, kto posunął się naprzód na ścieżce miłości, nie będzie już niczego zatrzymywał dla siebie. On jest kanałem boskiej miłości, poprzez który bezustannie płynie życie, aby darować się dalej. Ten, kto żyje tylko dla siebie i myśli, że wszystko dla siebie musi zdobyć i zachować, prowadzi marne, ograniczone życie, gdyż nie bierze udziału w wielkim życiu i w ocaleniu ludzkości. Jednak ten, kto w pokorze służy bliźniemu, nie pytając dlaczego i po co, nie oczekując podziękowania ani uznania, tysiąckrotnie zostanie nagrodzony i osiągnie wewnętrzną radość, zadowolenie i szczęście - najwyższe wartości, które daruje miłość, gdyż w nich daruje ona samą siebie.
Jeżeli nauczymy się kochać we właściwy sposób, to osiągniemy też boską mądrość, gdyż Bóg jest miłością i mądrością. Wtedy jasno i wyraźnie odezwie się w nas głos duszy, głos Boga, który stanie się dla nas wewnętrzną pochodnią i wewnętrznym przewodnikiem.
Kochając Boga odnajdujemy drogę do najwyższej mądrości. Mądrość Boża w swej naturze jest inna i o wiele wyższa niż wiedza; wiedza bowiem, również i ta duchowa, sama przez się nie przynosi mądrości. Jeżeli uświadomimy sobie, że każda myśl dąży do tego, żeby się zrealizować, to zrozumiemy, że nasze cierpienia spowodowane są przez nasze myśli. Mądrym staje się tylko ten, kto spełnia prawa i dzięki temu wznosi się ku wyższemu życiu, ku harmonii z Absolutem.
Ten, kto pragnie osiągnąć prawdziwą mądrość, musi odłożyć wszelką pychę, ograniczające go niskie ja, i bezwarunkowo stać się dzieckiem Najwyższego. Nawet kiedy mamy już wiedzę, nadal będziemy poszukiwać miłości i mądrości i to tak długo aż wzniesiemy się jak na skrzydłach i urzeczywistnimy to, o czym wiemy. Wielu myśli, że u wybranych ludzi lub w określonych książkach znajdą mądrość, a nawet staną się mądrzy. Spoglądają oni na zewnątrz, aby znaleźć to, czego trzeba szukać i czego można doznać tylko w głębi wnętrza - miłość i mądrość Boga. Światło wewnętrznej prawdy i mądrości zapłonie w nas ze wzmożoną siłą jedynie wtedy, kiedy będziemy spełniać to, co wyczytaliśmy lub usłyszeliśmy. Przez samo czytanie i słuchanie nie znajdziemy wewnętrznej prawdy, nigdy nie staniemy się mądrzy i nigdy też nie osiągniemy wszechjedności i wszechharmonii z Absolutem. Wyłącznie przez urzeczywistnienie praw Bożych znajdziemy dostęp do Wszech-Jedynego i osiągniemy harmonię z odwiecznym Prawem.
Ten, kto dąży do wszechmocy i miłości Boga, niech spełnia Jego prawa, uszlachetnia swoje zmysły, oczyszcza swoją duszę i skieruje swoje życie na wszechmądrość i miłość. Wtedy odnajdzie drogę do absolutnej jedności z nieskończonym Duchem i będzie żył w harmonii z wszechobejmującą i najwyższą świadomością, z Bogiem, który jest harmonią nieskończoności.