Rok wydania: 2010.

Stan: nowa w folii.

Opis: genialny album z 2010 roku.

Yawning Man narodził w 1986 roku w Palm Desert mieście leżącym w Kalifornii, wtedy to grupa kolegów: Gary Arce , Alferdo Hernandez, Mario Lalli i Larry Lalli postanowiła umilić sobie życie wspólnym wytwarzaniem dźwięków. Rozpoczęli do grania w garażu lecz szybko wpadli na pomysł, który stal się później wizytówką sceny stoner z miasta Palm Desert. Miasto to mianowicie, leży koło pustyni i "chłopcy" wpadli na pomysł aby to z niej uczynić sobie swoistą salę prób i koncertową zarazem.
Inna z legend stoner rocka z Palm Desert współzałożyciel Kyussa - Brant Bjork tymi słowy opisuje tamte czasy i samego Yawning Mana "Byli bez wątpienia najlepszym "pustynnym" zespołem jaki istniał. Pojawiali się na pustyni wyciągali z vanów agregaty, sprzęt muzyczny i przy świetle zachodzącego słońca zaczynali grać. Ludzie w koło się kręcili, popijali piwo i odpływali w strony nieznane. To były piękne czasy(...)tak bez zdań dwóch są najlepszym zespołem jaki kiedykolwiek widziałem". Pomimo, że Yawning Mana założony został w 1986, jego dyskografia nie należy do najbogatszych. Pierwszą długogrająca płytę wydali dopiero w 2005 roku. "Rock Formations" przyniosła muzykę opisaną jako melancholiczne połączenie akustycznego space rocka, elementów surf oraz wibracji bliskiego wschodu. Kilka miesięcy po swym pierwszym wydawnictwie , zespół wypóścił ep-kę "Pot Head" - nieco mroczniejszą i cięższa niż "Rock Formations". Arce twierdzi , że muzyka zawarta na tym mini albumie , lepiej oddaje to co tak naprawdę tworzy Yawning Man. Dyskografię grupy uzupełnia wydane w 2008 "Vista Point" - kompilacja dwóch
poprzednich wydawnictw. Pomyśleć by można, że zespół który istniej 24 lata i nagrywa w sumie jeden długo-grający album składa się z "niezbyt pracowitych" osobników. Mylne by to było jednak twierdzenie. Muzycy byli i wciąż są zaangażowani w wiele pobocznych projektów. Arce w 2008 roku wydał album z Dark Tooth Encounter. Hernandez nagrywał z Kyussem (zastąpił Bjorka za perkusją po wydaniu przez zespół "Welcome to Sky Valley") był też współzałożycielem i co za tym idzie pierwszym perkusistą Queens of the Stone Age, trzeba więc uczciwie przyznać , że się jednak w swoim twórczym życiu trochę już napracowali :o).