Witam! Na sprzedaż po ponad jednym bezawaryjnym sezonie trafia moja piękna wiśniowa Yamaha XJ 600 N. Na początku został wymieniony olej silnikowy (motul 15w50), filtr oleju oraz opona przednia (Shinko na licencji Dunlopa), która nie sprawiała żadnych problemów. Podczas trasy na pomorze uszkodzone zostało łożysko w tylnym kole, które błyskawicznie wymieniłem na nowe. Motocykl to najbardziej dopracowana wersja ze zwiększoną średnicą teleskopów oraz dwoma tarczami hamulcowymi z przodu oraz ssaniem przy kierownicy. Jego wygląd oceniam na 4+, ze względu na drobne ryski i drobny odprysk na baku oraz wgniecenie od centralki na tłumiku, którego i tak w sumie nie widać - zakupiłem go już z tymi defektami i szczerze mówiąc nie przeszkadzały mi w ogóle, ale dla jasności wypisuje wszystko. Motocykl sprzedaję z oryginalnymi kuframi Yamahy o pojemności około 40l oraz stelażem do nich oraz do kufra centralnego. W dwutygodniowej podróży po Pomorzu sprawdziły się idealnie - bardzo pojemne, szczelne i wygodne - noszą jedynie ślady normalnego użytkowania - w końcu nie są z salonu. Otwory po rączkach dla pasażera są prowizorycznie zaślepione taśmą siatkową, do której nie mam zastrzeżeń - rączki po prostu nie zmieściły się pod stelażem, a nie znalazłem nic co mogłoby zaślepić te otwory. Opona tylna jeszcze spokojnie pośmiga. Napęd jest na połowie naciągu - smarowany sprayem S100. Gdy go kupiłem siedzenie było ścięte (gąbka), ponieważ któryś z poprzednich właścicieli był kobietą, ale nie przeszkadza to w niczym, na początku miałem w planach dodatek gąbki, ale nie zauważyłem różnicy nawet w długiej trasie, więc zostało. Motocykl kiedyś był sprowadzony z Francji, ale to jeszcze przed moim poprzednikiem. Idealnie nadaje się dla początkującego motocyklisty, sam zacząłem nim jeździć zaraz po zrobieniu prawo jazdy. Na każde pytanie chętnie odpowiem, mój nr gg[zasłonięte]79731, nr Tel. 721[zasłonięte]571 (nie zawsze mogę odebrać i nie odpisuję na sms’y). Motocykl jest do obejrzenia w Poznaniu (do piątku, a później w Miłosławiu – 50 km od Poznania, okolice Wrześi), jazda próbna owszem bez problemu, ale po wyłożeniu wartości motocykla na stół (znajomy miał przypadek, że kupujący uderzył motocyklem w krawężnik, a później przestawił bramę sąsiadów i nie chciał pokryć kosztów naprawy, ani kupić motocykla – nie będę ryzykował). Trochę się rozpisałem, mam nadzieję że niczego nie pominąłem – starałem się wszystko dokładnie opisać – to tyle. W tym sezonie zostały dodatkowo wypolerowae kolektory, a albumie picasa (https://picasaweb.google.com/115[zasłonięte]245824[zasłonięte]068098/YamahaXJ600N?authuser=0&authkey=Gv1sRgCNK2lbb_25qiVg&feat=directlink) widać różnicę :) Polecam!