Witam Posiadam na sprzedaż Ładną Yamahe Slider. Zanim zacznę opis przedstawię trochę siebie i całą sytuację. Mam 27 lat i dawno wyrosłem już z zabaw typu palenie gumy itp. wszytko co mam zawsze musi działać być w pewni sprawne i bez najmniejszego "ale". Mój samochód (ford mondeo) służył mojemu ojcu a potem długo mi bez namniejszego problemu i nigdy mnnie nie zawiódł ani nie "zaniemógł" a był z nami 10 lat (sprzedałem go w pół dnia po wystawieniu aukcji a miał 16 lat) Tyle wstępu teraz o skuterze. Yamaha ma wpisane że wyprodukowano ją w 2000 roku ale 1 rejestracja była w 2001. Ja odkupiłem ją od pierwsszego właściciela (stateczny wędkarz grzybiarz) w zeszłym roku w celu pojeżdzenia po półwyspie helskim. Zdziwiło mnie że starsza osoba posiadała tego typu skuter ale po obejżeniu od razu go kupiłem (był w stanie wręcz bdb bo ideały to w salonach nawet nie sa). Teraz jest dalej w stanie bdb zarówno technicznie jak i wizualnie no może minus za te 11 lat użytkowania. W skuterze są prawie nowe klocki nowy tylny amortyzator(wymieniłem bo waże 85 kilo a poprzedni właściciel miał 1.5 metra i może 55 kilo i chyba zmienił sprężynę na bardzo miękką więc mi nie pasowało. Akumulator również zeszłoroczny w bdb stanie(zimował pod moim łóżkiem:P) Slider posiada również akcesoryjny bagażnik (bardzo mocny,ożna śmiało podnieść za niego skuter)
Stan techniczny wygląda tak, skuter nie katowany zawsze najpierw rozgrzany na wolnych obrotach, nigdy nie jechał z prędkością max. dłużej jak pół minuty i może dla tego wciąż osiąga 80km/h a ma jeszcze blokade obrotów (reszta zdjęta). Nie chciałem ściągać tej blokady właśnie z racji wytrzymałości silnika. Silnik po 5 miesiącach zimowania odpalił od 6 kopnięcia ale tylko dla tego że pierwsze 4 wykonałem z wyłączoną stacyjką hehe. Odpala zarówno od pierwszej kopki jak i pierwszego bzyknięcia rozrusznikiem. Skręca, hamuje bardzo ładnie przyspiesza, wszystkie światła klakson, blokada kierownicy kierunki, wszystko działa jak należy, amortyzatory nie ciekną nie ma luzów itd. tak jak pisałe wcześniej u mnie wszystko musi być sprawne i najlepiej orginalne. Wszystkie linki (ssanie gaz hamulec) są jak nowe nie trą nie mają oporów ani nic innego.
Kiedy szukałem skutera w pomorskim oglądałem mnóstwo igieł od napalonych nastolatków albo dziadków (tych co to tylko w niedziele do kościoła) i każdy był jak nie zajechany to mocno dojechany a ten... MIÓD MALINA. U mnie dużo się nie najeżdził (pracuje sezonowo i nie mam dużo czasu a w zime nie bardzo mi sie jeżdzi) Teraz żeby nie było że to ideał troche o minusach. Najwidoczniejszy to pęknięty prawy przedni kierunek, nie ułamany wyłamany poprostu musiałem go wzmoćnić opaską zaciskową ale napewno nigdy nie odpadnie ani nic się z nim nie stanie. Kolejny minus to ułamany jeden (tak jeden) zaczep a jestich kilka lewego przedniego boczka czy też owiewki. Widać to dopiero jak ktoś się o tym dowie bo nie rzuca się w oczy i w niczym nie przeszkadza. Tłumik nie wygląda już jak nowy ale wiadomo że po tylu latach ma prawo, ale nie pierdzi nie ma przedmuchów i nie chodzi jak rajdówka. Jedyne co to ma chyba maleńką dziurkę bo jak jest zimny to widać jak skądś przedostają się naprawdę niewielkie ilości spalin. Kolejna sprawa to ślady na lagach amortyzatora powstałe (wg. poprzedniego właściciela od złego transportu) jednakże są one ponad zasięgiem ślizgów czy uszczelek i nie mają wpływu na zużywanie się amortyzatora a jest to włoskie piaoli naprawdę solidne. Najpoważniejsza usterka to nie działający wskażnik paliwa (problem z pływakiem)a ja nie robiłem tego bo i tak co chwila dolewałem paliwa bo lubiłem mieć pełen bak. No i ogólnie jakaś ryska tu i tam ale tylko przy bliższym obejżeniu,z 2 metrów skuter wygląda jak nowy i nikt nie wierzy że ma już 11 lat.
Podsumowując Lekki (80kilo) zrywny szybki bezawaryjny JAPOŃSKI w bdb stanie technicznym absolutnie bez wkładu finansowego, do jazdy zabawy bądż też katowania (ale to nie u mnie i w sumie to szkoda by go było) Myślę że przedstawiłem skuter w 100% no i chyba nie muszę nadmieniać że lałem tylko 98oktanów ze sprawdzonych stacji a olej to nie marketowy badziew tylko firmowy olej... Obiecuję że pierwsza osoba która go obejży wróci z nim do domu!!!! Tej też osobie dam 3/4 bańki oleju (tyle na nim wyjeździłem) pełen bak bo ciągle tyle jest i może coś jeszcze. A na koniec powód sprzedaży. Poprostu zawsze chciałem mieć motor i wkońcu sprawiłem sobie moje mażenie (suzuki dr 650) które odbieram we wtorek i do tego czasu kupujący mają dodatkowy atut przetargowy (potrzebuj zwolnić miejsce garażowe) bo zapomniałem dodać że skuter garażował zawsze (zarówno u mnie jak i u poprzedniego właściciela)w ciepłym zamkniętym miejscu u mnie była to restauracja a raczej jej zaplecze.
Co do ceny to wiadomo że za darmo nie oddam ale jak umiesz się targować to coś pewnie uda Ci się uciąć z tej ceny.Dodatkowo mogę skuter przetransportować na trasie Hel Gdynia Lębork po koszcie paliwa lecz to po wcześniejszym uzgodnieniu.
Proszę dzwonić 793[zasłonięte]909 od 10 do 23 GWARANTUJE ZADOWOLENIE i przepraszam za tak długi opis i może mało profesionalne podejście ale nie jestem handlarzem i nie umiem wciskać kitów itd
|