Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Yamaha RGX 721 DG

23-12-2014, 17:04
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 700 zł     
Użytkownik stipe00r
numer aukcji: 4882621739
Miejscowość Legionowo
Wyświetleń: 353   
Koniec: 23-12-2014 16:35:57

Dodatkowe informacje:
Wersja: Praworęczna
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 5.00 [kg]
Mostek: Ruchomy
Ilość strun: 6 strun
Rodzaj: Superstrat
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Witka

Sprzedam lub zamienię świetne wiosło, jakim jest Yamaha RGX721DG. Fajny superstrat, jak dla mnie brzmi lepiej niż każdy Ibanez RG z tej półki cenowej. Inne Yamahy w tym przedziale cenowym to wiosła przynajmniej o klasę niżej. Czemu? Wystarczy spojrzeć na specyfikację. Za taki hajs można kupić najwyżej Pacyfikę 112, która nadaję się dla początkującego. Wiosło, które sprzedaję to konkretny sprzęt, a nie kawałek paździerza z osprzętem wykonanym z puszki po konserwie. Moja Yamaha warta jest sporo więcej, lecz potrzebuję szybko gotówki, więc cena jest okazyjna.

Pod mostem Duncan Designed HB-102B, czyli budżetowy odpowiednik Seymour Duncan JB Hot. Niby budżetowy, a brzmi naprawdę konkretnie, w porównaniu z Gibsonem 498T wcale nie ma się czego wstydzić, szczególnie za takie hajsy.

Pozostałe pickupy również trzymają poziom. Pięciopozycyjny przełącznik zapewnia szeroką paletę brzmień, od konkretnego rockowego wygaru, po niemalże stratową szklankę.

Świetny, mega wygodny gryf. Do szybkiego grania jak marzenie. Progi bez śladów zużycia, zresztą przechodziły w tym roku szlif, także tutaj wszystko bez zarzutu.

Gitara jest z 1997 roku i jak na swój wiek trzyma się bardzo dobrze. Oczywiście jeśli ktoś liczy na brak rys itd to nie jest to oferta dla niego;)

Czemu? Bo na gitarze jest kilka śladów upływu czasu a także parę obić. Wszystkie wady lakieru widać na zdjęciach.

Jak już jesteśmy przy minusach to trzeba wspomnieć o mostku. Jest to TRS-Pro, zbierający ogólnie całkiem dobre opinie. Ale wiadomo jak to jest z licencyjnymi floydami. Most działa w obie strony, całkiem dobrze trzyma strój. Nie jest to oryginał, ale tragedii też nie ma;) Pewnie wymiana sprężyn by pomogła, ale naprawdę nie jest źle. Minusem są trzpienie, na których zawieszony jest most. Któryś z poprzednich właścicieli "inteligentnie" regulował wysokość ułożenia mostu bez poluzowania strun, co zaowocowało wyrobieniem się gniazd na klucze. Da się nimi kręcić przy pomocy kombinerek, ale jakby nie patrzeć jest to jakaś skaza i wolę o niej szczerze wspomnieć.

Dorzucam wajchę do mostka, niby zwykły kawałek wygiętego drut a kosztuje niemal 50 złotych (żeby nie być gołosłownym: proszę wyszukać na google "ramię trs pro")

Skoro gitara taka fajna itd, to czemu chcę sprzedać?

Prosta sprawa, wolę bardziej vintage'owe wiosła. Yamaha miała służyć do zabaw w niskich strojach (aktualnie jest idealnie wyregulowana do stroju drop C na strunach Ernie Ball 10-52). Miałem na niej ćwiczyć szred i tego typu granie, jednak odkąd ją kupiłem i tak większość czasu gram na swoim Gibsonie, od czasu do czasu tylko cisnę szatana na Yamaszce. Dlatego też idzie do ludzi, po co ma się u mnie marnować.

Dodatkowo mam mega GAS na wzmak Yamaha THR10, więc zastrzyk gotówki jest wielce pożądany.

Odbiór tylko osobisty (Legionowo, Warszawa i okolice).