Studio Splash Damage przenosi nas za sprawą Brink do 2045 roku, przedstawiając świat, który ucierpiał z powodu potężnej powodzi. Akcja osadzona została na terenie pływającej, futurystycznej metropolii o nazwie The Ark, będącej w zasadzie zbiorem setek niewielkich wysepek. Eksperymentalne, zbudowane ze zmodyfikowanego koralowca miasto stanowiło oazę spokoju, lecz obecnie znajduje się na krawędzi wojny domowej. Przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że wyspa stała się azylem nie tylko dla swoich twórców oraz ich potomków, ale również dziesiątek tysięcy uchodźców, którzy szukają w The Ark schronienia przed brutalnością trawiącą resztę świata. Miejsce przewidziane dla pięciu tysięcy osób zamieszkuje dziesięć razy więcej. Powodem wybuchu konfliktu okazuje się nie tylko przeludnienie, ale i, paradoksalnie, fakt zamknięcia The Ark na wpływy z zewnątrz. Brak surowców, puste magazyny i niepewność jutra pchnęły ludzi do ostatecznych kroków. Tylko od gracza zależy, jak ukształtuje się przyszłość całej rasy ludzkiej.