Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Wzmacniacz klawiszowy KSX250 Handbox "Karolak

25-11-2014, 10:55
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 699 zł      Najwyzsza cena licytacji: zł      Aktualna cena: 455 zł     
Użytkownik Piotr_Sawicki
numer aukcji: 4811860160
Miejscowość Warszawa
Licytowało: 2    Wyświetleń: 203   
Koniec: 25-11-2014 10:54:33

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 18.00 [kg]
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Sprzedam używany wzmacniacz Handbox model KSX-250 wersja "Karolak".

W zestawie jest:

 

1. Wzmacniacz KSX-250

2. Kabel zasilający

3. Pokrowiec szyty na miarę

 

Sprzedaję, bo przestawiam się na cichsze granie i już takiego głośnego i dużego wzmacniacza nie potrzebuję.

 

 

 

 

 

 

 

Parametry techniczne wzmacniacza:

 

3 kanały wejsciowe - 2 stereo + 1 mono
- Potrójna korekcja barwy - Low; Mid; High
- Symetryczne wyjscia liniowe
- Gniazdo sluchawkowe
- Moc 2 x 180 W/4 Ohm
- Glośniki 2 x 10 cali + 2 x tweeter dynamiczny
- Kat odsluchu 30 "
- Kólka + boczne uchwyty transportowe
PARAMETRY TECHNICZNE MIXERA
Pasmo przenoszenia     25Hz -20 000Hz
Max. Wzmocnienie wejścia MIC     90dB
Max. Wzmocnienie wejścia LINE     70dB
Współczynnik zawartości harmonicznych     wyj. LINE f=1kHz;+4dB;0,07%
Czulość wejść XLR     1 mV/1,7 kOhm
Czulość wejść LINE     10 mV/15 kOhm
Czulość wejść STEREO     20 mV/60 kOhm
Poziom wyjść LINE OUT     250 mV/200 Ohm
Bass     100Hz +/- 15dB
Middle     1,0kHz +/- 15dB
Treble     15kHz +/- 15dB
PARAMETRY TECHNICZNE STOPNIA MOCY
Power output RMS 4Ohm     180W + 180W
Frequency response     20Hz- 40 000Hz +/- 0,5dB
Damping factor (4 Ohm)     300
Slew rate     10V/uSec
Total harmonic distortion (THD)     0,01% - 20Hz - 20kHz
Imput impedance     30kOhm
S/N Ratio     >100dB (120dB-1kHz)
DC offset voltage     <10mV
Max. Intensify     30dB
Input Sensitivity     0,5V RMS
Zabezpieczenia     - termiczne 145" C
- przed zwarciem na wyjsciu
- przed wzbudzeniami czestotliwosciami pow. 20kHz

Tu recenzja wzmacniacza z FCM Muzyk:

 

Custom Made Wojciech Karolak

Combo keyboardowe

Jak istotnym elementem pracy muzyka scenicznego jest indywidualny odsłuch, nikogo przekonywać nie trzeba. Realia polskich scen – zwłaszcza tych mniejszych, klubowych, narzucają muzykom posiadanie własnego sprzętu odsłuchowego. No bo jak tu grać nie słysząc siebie?! Niejednokrotnie okazuje się również, że nasz system odsłuchowy ma pełnić rolę systemu „przodowego”. Który z koncertujących muzyków nie zetknął się z taką sytuacją? Urządzenie, które dostarczono do testów powstało w wyniku zebrania wieloletnich doświadczeń scenicznych jednego z największych artystów – a przeze mnie wręcz uwielbianego, zarówno jako muzyk i człowiek – polskiej sceny, Wojciecha Karolaka.

„DZIEŃ DOBRY, PANIE WOJTKU – WOJTKU” Gdy usłyszałem o pomyśle stworzenia sygnowanego przez Wojciecha Karolaka comba keyboardowego wiedziałem, że będzie to dopracowane urządzenie. Z Wojciechem Karolakiem znam się od kilku lat i jest to jedna z najwspanialszych znajomości, jaką nawiązałem pracując w miesięczniku MUZYK FCM. Miałem możliwość spędzić z nim wiele godzin przy różnych instrumentach, nagrywaliśmy próbki „przesłuchów” Hammonda. Udało mi się go nieco poznać – to „maniak” szukający brzmienia doskonałego, purysta poszukujący właściwego brzmienia organów Hammonda i nie tylko. Konstrukcja testowanego wzmacniacza świadczy o wielkim doświadczeniu twórcy koncepcji – wykonaniem zajęli się specjaliści z firmy Hand Box. I trzeba przyznać, że efekt jest piorunujący – powstało uniwersalne i doskonale brzmiące combo sprawdzające się w warunkach zarówno wielkiej sceny, jak i małych klubowych sytuacji muzycznych.

KONSTRUKCJA Bryła wzmacniacza jest relatywnie niewielka. Przednia ścianka udostępniająca panel sterowania oraz wyloty głośników jest nachylona pod kątem 30 stopni, zapewniając skuteczne promieniowanie dźwięku do uszu artysty, jak również ergonomiczny dostęp do wszelkich manipulatorów regulujących pracę urządzenia. Skrzynia została wykonana ze sklejki, co ma wpływ na właściwości dźwiękowe testowanego comba. Obudowa o pięciokątnym przekroju bocznym została obita okładziną z grubego czarnego materiału, zaś narożniki chronią „okucia” z tworzywa sztucznego. Uchwyty do przenoszenia zostały umieszczone zarówno z boku – są to metalowe rączki z gumową chwytnią skutecznie tłumiącą ewentualne wzbudzanie się drgań – jak również u góry w postaci uchwytu paskowego służącego raczej do przesuwania combo. Całość została zamontowana na trwałych kółkach transportowych. Z kilkutygodniowego użytkowania comba w różnych sytuacjach w konstrukcji od strony użytkowej dopatrzyłem się tylko jednego niedociągnięcia – dosłownie (!) chodzi o ciągnięcie KSX-250. Urządzenie jest na tyle niskie, że dość niewygodne jest przesuwanie go na kółkach. Po pierwszych doświadczeniach, przed przemieszczaniem comba na większe odległości zaopatrzyłem się w pasek, który założyłem na jedną z metalowych rączek z boku urządzenia. Wyglądało to może dość komicznie, ale po prostu ciągnąłem KSXa, jak na smyczy!

Z tyłu obudowy umieszczone zostały cztery wyloty bass-reflex oraz udostępniono złącze zasilania i dostęp do bezpiecznika. Wewnątrz zamontowano dwa 300-watowe (RMS) głośniki Eminence Delta 10” oraz dwa głośniki wysoko-tonowe. Stereofoniczny wzmacniacz udostępnia moc 2 × 150 W RMS – dzięki sporemu zapasowi mocy głośników udało się uzyskać wyrównane i klarowne brzmienie comba. Panel przedni jest do bólu przejrzysty i nieskomplikowany – dzięki pochyleniu panelu dostęp jest bardzo łatwy. Combo udostępnia trzy kanały: jeden monofoniczny mikrofonowo-liniowy oraz dwa stereofoniczne liniowe. Złącza liniowe zostały zrealizowane na gniazdach jack 1/4”, zaś złącze mikrofonowe to gniazdo XLR. Każdy z kanałów został zaopatrzony w trójdrożną korekcję dźwięku z tym, że kanał mikrofonowo-liniowy ma nieco odmienne parametry korekcji barwy dźwięku od pozostałych kanałów. Istotnym szczegółem jest, że potencjometry korekcji w położeniu centralnym wyposażono w zaskok.

Na tor główny składa się tylko potencjometr wzmocnienia stopnia mocy (MAIN) oraz dwa symetryczne złącza wyjściowe LINE OUT. Ciekawym zabiegiem jest również umieszczenie przed wyjściem sygnału prostego układu kompresora z limiterem. Ponadto pod włącznikiem zasilania umieszczone zostały diody informujące o przesterowaniu sygnału (BUS OVL i CLIP). Jeśli chodzi o zabezpieczenia, to combo zostało wyposażone w układ cichego załączenia, zabezpieczenie termiczne (145O), przed zwarciem na wyjściu oraz przed wzbudzeniem powyżej 20 kHz.

NA SCENIE Już przy pierwszym podłączeniu KSX-250 ujawnił lwi pazur – combo jest naprawdę mocne i głośne. Kąt projekcji dźwięku dodatkowo jeszcze wzmaga potęgę dźwięku comba. Na uwagę zasługują bardzo niskie szumy własne urządzenia. Korekcja jest wydajna. Dobrze zostały dobrane zakresy częstotliwości – rozwiązanie sprawdza się w pracy scenicznej, zwłaszcza jeśli chodzi o częstotliwości średnie. Testując combo z kilkoma różnymi instrumentami natknąłem się na pewien problem – otóż, w połączeniu z instrumentami typu pianino cyfrowe oraz stage piano jednej z marek (bardzo znanych zresztą), przy barwach fortepianowych ujawniały się dziwne rezonanse w zakresie oktawy dwukreślnej!? Co ciekawe, na innych systemach nagłośnieniowych zjawisko to nie ujawniało się, podobnie w przypadku KSX-250 – z instrumentami innych firm żadne tego typu sytuacje nie miały miejsca. Combo brzmiało klarownie, czytelnie, szerokim pasmem. Zaistniała ponadto sytuacja, w której KSX-250 posłużył mi nie jako indywidualny odsłuch, ale jako główne nagłośnienie instrumentów klawiszowych. Również w tej roli sprawdził się rewelacyjnie – dźwięki były słyszalne i rozpoznawalne pomimo maksymalnego „odkręcenia” przez gitarzystę i basistę swoich „zabawek”. Prawdopodobnie tajemnica tkwiła w odbiciach od sufitu relatywnie niewysokiej sali – bas i gitara grały „na wprost”, zaś dźwięk klawiszy zyskiwał na przestrzenności dzięki pochyleniu płyty czołowej comba. Ciekawe, że wzmacniacz pracował „zaledwie” na 3/4 mocy.

PODSUMOWANIE Gdy do stworzenia urządzenia mającego służyć muzykom zabierają się: znamienity i doświadczony muzyk oraz markowy producent, można mieć nadzieję, że efektem tych prac będzie skuteczny sprzęt na miarę potrzeb muzyków. Ale tutaj dochodzi jeszcze jeden element – KSX-250 jest SYGNOWANY NAZWISKIEM WOJCIECHA KAROLAKA. Czy tak jak w przypadku większości światowych producentów oznacza to, że – i owszem, Wojciech Karolak podpisał sprzęt swoim nazwiskiem, ale combo na którym gra jest inne, „doskonalsze” niż seryjne? Nie! Sprzęt, na którym gra Karolak jest dokładnie taki, jak ten, który można kupić w sklepie. Wykonanie jest na bardzo wysokim poziomie, dorównując założeniom koncepcji urządzenia. Tu nie ma udawania.

WYBRANE DANE TECHNICZNE:

• Moc wzmacniacza: 2 × 150 W RMS/ 4 Ohm

• Kanały wejściowe: 1 × MIC/LINE mono, 3 × LINE stereo

• Kanały wyjściowe: LINE OUT stereo (symetryczne), SUBBAS OUT mono, słuchawkowe z regulacją

• Korekcja w kanałach wejściowych: · LOW: 100 Hz, ±15 dB · MID: 1 kHz, ±15 dB · HI: 15 kHz, ±15 dB

• Ostęp sygnał/szum: >100 dB

• Pasmo przenoszenia: 25 Hz – 20 kHz

• Ciężar: 16 kg Cena detaliczna: ok. 2,200 zł

PLUSY I MINUSY:

+ koncepcja

+ wysoki poziom wykonania

+ skuteczność

+ korzystna cena

+ niewielkie gabaryty

+ kółka transportowe

- nieco kłopotliwe przemieszczanie urządzenia na większe odległości

 

Tu linki źródłowe:

https://web.archive.org/web/200[zasłonięte][zasłonięte]160453/http://handbox.pl/cennik/cennik.doc
http://archiwumalle/wzmacniacz_keyboardowy_ksx250_wkarolak_hand_box-592[zasłonięte]966.html
http://www.handbox.pl/muzycy/Wojciech-Karolak-13.html
http://mp3.e-muzyk.net.pl/Handbox_KSX.txt

 

 

 

 

 

 

-->



Dodano 2[zasłonięte]014-11 12:27
Zapomniałem dodać, że wzmacniacz jest sprawny. Potencjometry nie trzeszczą. Wszystko działa.