LUCYNA OLEJNICZAK
WYPADEK NA ULICY STAROWIŚLNEJ
WYD.: REPILKA
STRON: 232
STAN: BDB(-)
OPIS: Jest 13 lipca 1900 roku. Sierżant krakowskiej straży ogniowej ulega wypadkowi w drodze do pożaru... Sto lat później jego prawnuczka dowiaduje się o tym wydarzeniu z Internetu i postanawia rozpocząć swoje prywatne śledztwo. Pomaga jej przypadkowo poznany dziennikarz z miejscowej gazety. Wspólnymi siłami starają się rozwikłać zagadkę, nie stroniąc przy tym od mocno niekonwencjonalnych metod. Im bardziej jednak zagłębiają się w lekturę starych czasopism i dokumentów, tym więcej pojawia się niejasności i znaków zapytania. Kim jest ów tajemniczy przodek, po którym nie zachowała się ani jedna fotografia w rodzinnym albumie? Czy uda się odnaleźć jakiś jego ślad w archiwach? A może trzeba będzie wymyślić go na nowo... Współczesny i dziewiętnastowieczny Kraków przenikają się wzajemnie, prawda miesza się z fikcją, wątek detektywistyczny przeplata z romansowym, a całość przyprawiona jest sporą dawką humoru i szczyptą autoironii. Pozornie jest to opis poszukiwania śladów swojego pradziadka, a faktycznie, to opowieść o dzisiejszym świecie, na który wpływ wywiera jedno wydarzenie z 1900 roku. Ten wypadek krakowskiego strażaka sierżanta Henzelmanna, jak kamień rzucony wiek temu w wodę, zatacza poprzez historię coraz szersze kręgi i pochłania autorkę, jej najbliższych oraz czytelników. Tym się można zarazić! I spędzić pół nocy na nieprzerwanej lekturze.