Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Woodstock 1969. Najpiękniejszy weekend XX wieku

25-01-2014, 12:08
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 39 zł      Aktualna cena: 39 zł     
Użytkownik wydawnictwo_c2
numer aukcji: 3875288340
Miejscowość Wrocław
Zostało sztuk: 68    Licytowało: 1    Wyświetleń: 33   
Koniec: 25-01-2014, 12:17

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Waga (z opakowaniem): 0.60 [kg]
Okładka: twarda
Rok wydania (xxxx): 2013
Kondycja: bez śladów używania
Rodzaj: wspomnienia

info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Woodstock 1969
Najpiękniejszy weekend XX wieku

Oferta dla miłośników facebook'a


Marcin Sitko / Paweł Urbaniec / Daniel Wyszogrodzki (autor wstępu)

objętość: 376 stron / format: 22 x 17 cm /twarda oprawa / unikatowa wstążka

Pamiętny Woodstock roku 1969 zrodził się z marzeń o gigantycznym koncercie na świeżym powietrzu, gdzie kilkadziesiąt tysięcy wolnych ludzi mogłoby usiąść na trawie i w hipisowskim uniesieniu wysłuchać ulubionych zespołów. Do Bethel niespodziewanie zjechało ponad pół miliona słuchaczy, kolorowych, szczęśliwych, odurzonych oraz mających ochotę na wolną miłość.

Farma Maxa Yasgura została podeptana i stratowana, zapasy jedzenia (w najbliższej okolicy!) skończyły się po kilkunastu godzinach od rozpoczęcia festiwalu, pomysł biletowanej imprezy spalił na panewce, a gubernator stanu poważnie zastanawiał się nad wprowadzeniem w regionie stanu klęski żywiołowej i interwencją gwardii narodowej. Wszystkie drogi dojazdowe zostały zakorkowane. Muzyków dostarczano za sceną helikopterami. Apokaliptyczna burza, która przeszła nad farmą, zmieniła krajobraz w wielką, błotną kałużę. Na trzy dni w stanie Nowy Jork powstało nowe miasto: bez władz, bez policji, bez polityków i funkcjonowało świetnie. Te trzy szalone dni przeszły do historii XX wieku i to nie tylko tej muzycznej.


Kiedy zostaliśmy uznani za przebywających na terenie klęski żywiołowej, wypowiedziałem jeden z moich najlepszych tekstów. Powiedziałem wtedy:
„Na terenie klęski żywiołowej zawsze jest odrobina nieba, musimy więc być w raju!”.
Wavy Gravy