Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Wojna i Pokój 5 VCD HD

01-04-2015, 11:36
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 39 zł     
Użytkownik modelbum
numer aukcji: 5140616913
Miejscowość Gdynia
Wyświetleń: 9   
Koniec: 01-04-2015 10:53:54

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Region producenta filmu: Europa
Czas premiery: lata 60
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Wojna i pokój zestaw 5 VCD HD


Reżyseria: Siergiej Bondarczuk    
Produkcja: ZSRR , 1967
Czas trwania: 06:50:00
Dźwięk: DD 5.1 rosyjski, polski (lektor)
Występują: Siergiej Bondarczuk, Nonna Mordiukowa, Ludmiła Saweljewa    , Oleg Tabakow, Wiaczesław Tichonow    

Dystrybucja:  Epelpol Distribution
Napisy: polskie



Ta adaptacja klasycznej powieści Lwa Tołstoja, opublikowanej w latach 1868-9 i opowiadającej o losach rosyjskiej arystokracji w burzliwej epoce napoleońskiej, została zrealizowana z oszałamiającym do dziś rozmachem. Powstawała przez pięć lat. Reżyser i zarazem odtwórca roli Bezuchowa Siergiej Bondarczuk mógł sobie na to pozwolić. Ten uznany aktor odniósł jako reżyser sukces w kraju i poza jego granicami "Losem człowieka" i był dobrze widziany na Kremlu. Według wielu źródeł to czteroczęściowe widowisko to być może najdroższy film w historii, choć koszty jego realizacji trudno oszacować, także ze względu na wielkie zaangażowanie w produkcję radzieckich władz. Na planie pojawiło się ponad 120 tysięcy statystów, w scenach bitewnych wykorzystano kilkanaście tysięcy żołnierzy radzieckich oraz "bratnich" armii. "Wojna i pokój" zdobyła Oscara w kategorii najlepszy film zagraniczny. Sekwencje bitew pod Austerlitz i Borodino (zużyto tony materiałów wybuchowych) i pożaru Moskwy do dziś robią wrażenie swą potęgą i apokaliptyczną wręcz grozą. Jednak po premierze, nawet w rodzimym kraju reżysera krytykowano za dość ilustracyjny sposób adaptacji dzieła Tołstoja, dokonywanej niejako "strona po stronie" i nierówny poziom aktorstwa. Bondarczuk niewzruszenie odpowiadał, że zamierzał uwypuklić "narodowego ducha powieści" i że "w żadnym razie nie chciał poprawiać Tołstoja". Nie w pełni powiodło się przecież oddanie subtelności filozoficznych i psychologicznych tołstojowskiej prozy, choć takie partie filmu jak scena balu i role niektórych aktorów - jak na przykład Wiaczesława Tichonowa (Stirlitz z "Siedemnastu mgnień wiosny") jako księcia Bołkońskiego - bronią się po latach doskonale.