Lato już niedługo, a Ty pewnie jak zawsze zaspałeś / zaspałaś z pójściem na siłownie i zrzuceniem zbędnej opony z okolic lędźwiowych. Można biegać, ale to trochę głupie, można iść na siłownie, ale tam nie dość, że drogo to i można jeszcze złapać grzyba pod prysznicem. Teoretycznie są inne opcje, dieta, jogging, hantle etc. etc, ale nie oszukujmy się, diety i tak nie utrzymasz, biegać nie będzie Ci się chciało, a z hantlami to trzeba jeszcze wiedzieć co robić. Złoty środek to zakup mojego ergometru wioślarskiego ;)
Urządzenie jest zaprojektowane tak, aby zoptymalizować ćwiczenia pod kątem rzeźbienia ciała oraz spalania tkanki tłuszczowej. Pracują przy tym zarówno ręce, nogi (i to mocno!), klatka piersiowa, plecy i brzuch. Można zasiąść spokojnie przed TV / komputerem, odpalić jakiś serial / film / cokolwiek i spokojnie cisnąć na wiosełkach. Przy w miarę systematycznym ćwiczeniu na 'ergo' zrzucisz oponę i poszerzysz plecy, przedramiona urosną = +100 na start w piątkowym podrywie.
Opis urządzenia: Urządzenie jest w stanie dobrym, było używane sporadycznie przeze mnie. Posiada licznik elektroniczny wyświetlający stan aktualnego treningu, ogólną ilość powtórzeń, czas treningu oraz spalone kalorie. Konstrukcja jest standardowa, suwnica, siodełko, dwa ramiona z opornikami hydraulicznymi. Całość sprawna 100%.
Odbiór osobisty @ Warszawa - Gocław.