Windchaser to debiutancka produkcja młodego, niemieckiego studia deweloperskiego Chimera Entertainment. Autorzy określają swoje pierwsze dziecko mianem taktycznej gry czasu rzeczywistego, ciekawie łączącej elementy różnych gatunków i umiejscowionej w fantastycznym świecie Ensai.

W grze wcielamy się w postać młodego adepta sztuk magicznych Ioana, który rozpoczyna swoją wielką przygodę. Szybko okaże się, że młodzieniec posiada ogromną moc. Może on dzięki niej zmienić losy całego świata. Akcja została osadzona w fantastycznej krainie łączącej elementy fantasy z technologią. Pojawia się więc magia, ale i tytułowa machina latająca, będąca jednocześnie mobilną bazą i centrum dowodzenia jednej z gildii.

W grze kontrolujemy najwyżej tylko kilka jednostek – zarówno bohaterów i przeciętnych wojowników - podzielonych na drużyny. Każda postać reprezentuje jedną ze szkół walki – koncentrację, dyscyplinę i chaos – które określają dodatkowo jej skuteczność w walce z przeciwnikami (np. koncentracja zwalcza dyscyplinę). Gra polega więc na budowaniu drużyn pod katem kolejnych grup wroga.

Oprócz samej walki Windchaser to także tytułowy statek. Nie jest to jednak typowa baza, gdyż w grze nie pojawia się konwencjonalne zbieranie surowców, czy rozbudowa infrastruktury. Na pokładzie latającej machiny możemy identyfikować znalezione przedmioty, produkować miksturki, ulepszać wyposażenie, prowadzić różne badania, czy po prostu przewozić naszych bohaterów. Fregata pozwala również wykopywać pewne artefakty z określonych miejsc na mapie.

Cała zabawa została podzielona na dwie kampanie składające się w sumie z kilkunastu misji, które oferują wiele wyzwań, przygód i dynamicznych zwrotów akcji. Oprawa audiowizualna gry stoi na dość przyzwoitym poziomie. Autorzy zastosowali wiele uproszczeń i dość ciekawą konwencję w kwestii skali – jednostki w porównaniu do budynków są bardzo duże i dzięki temu dobrze widoczne.