Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

WiŻ inne oblicza historii Kresy UPA, akcja WISŁA

28-01-2012, 8:55
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Aktualna cena: 10 zł     
Użytkownik Darek_LASK
numer aukcji: 2059756580
Miejscowość Łask
Wyświetleń: 18   
Koniec: 25-01-2012 22:25:35

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Rok wydania (xxxx): 2010
Język: polski
Dodatki: płyta DVD,
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Numer specjalny a w nim :
GDANSCY HUZARZY ŚMIERCI
Kiedy w 1815 r. huzarzy z trupią czaszką na czaku wjeżdżali do Gdańska, należeli już do najsłynniejszych jednostek pruskiej jazdy. Rodowód ich sięgał 1741 r., gdy w początkach wojny z Austrią o Śląsk król Prus Fryderyk II nakazał sformować z jazdy pułkownika von Mackerodta piąty z kolei regiment huzarów swej armii. Dla odróżnienia go od innych król nakazał nosić im czarne mundury, stąd przez ponad 170 lat służący w nim kawalerzyści zwani będą "czarnymi huzarami". Nieformalnie zaś, ze względu na trupie czaszki, nazywani będą Totenkopfhusaren, co niedoskonale tłumaczymy na polski "huzarzy śmierci".

ASASYNI - sekta zabójców
Jednym z najbardziej interesujących okresów w historii jest epoka wypraw krzyżowych, zapoczątkowana u schyłku XI w. pierwszą krucjatą. Jej efektem było powstanie na Bliskim Wschodzie państw łacińskich, z Królestwem Jerozolimskim na czele. Krzyżowcy ci, którzy zostali na miejscu, jak też uczestnicy kolejnych krucjat, musieli stawić czoła wrogości muzułmańskiego świata. Sami muzułmanie także byli wewnętrznie podzieleni, a jeden z ich odłamów zdobył sobie sławę w całym ówczesnym świecie, echo jego czynów znalazło zaś oddźwięk na kartach licznych przekazów kronikarskich.

SERYJNI MORDERCY
Gdy zimą tego roku w paryskim Musée d'Orsay otwierano wystawę Zbrodnia i kara (Crime & châtiment), pokazującą fascynację sztuki łamaniem piątego przykazania, pewne było, że w takiej czy innej formie (np. fotografii) zobaczymy na niej twarz dobrego doktora Petiot. 54 lata po egzekucji wciąż pozostaje on symbolem zła, jakie może zagnieździć się w ludzkim umyśle. Ma też swoje miejsce w kulturze popularnej, że wspomnimy tu tylko francuski film Docteur Petiot Christiana de Chalonge (1990) czy całkiem świeży holenderski Zwartboek (u nas znany jako Czarna księga Paula Verhoevena.

CZAS W PIEKLE
Dawna stacja kolejowa w Walimiu (Wustewaltersdorf). Po 65 latach od zakończenia II wojny światowej powraca na nią Edmund Szenkowski, ostatni żyjący więzień z filii obozu koncentracyjnego Gross Rosen Arbeitslager Riese. Opowieść jest przejmująca. Stać w tym miejscu po ponad pół wieku i widzieć obrazy z przeszłości to prawdziwy, z wszystkimi emocjami, wehikuł czasu. Czas goni nieubłaganie. Edmund Szenkowski ma 84 lata, jednak lekarz pozwolił mu odbyć tę podróż, aby jako ostatni żyjący uczestnik tych wydarzeń mógł opowiedzieć o hitlerowskich podziemiach śmierci, jakimi były Góry Sowie w czasie II wojny światowej.

AKCJA "WISŁA"
Na temat akcji "Wisła" napisano kilkadziesiąt mniej lub bardziej poważnych opracowań oraz niezliczone wręcz artykuły. Większość z nich skupia się jednak wyłącznie na losie deportowanej ludności cywilnej, pomijając przy tym wojskowy aspekt zagadnienia. Jeszcze gorzej na tym tle przedstawia się dyskusja dotycząca przyczyn tej akcji. Mówiąc obrazowo, przypomina ona dysputę o przyczynach małej liczby chętnych do kąpania się w Amazonce. Najwybitniejsze autorytety udowadniają, że winne są muliste i zarośnięte brzegi oraz silne wiry. Inni wskazują na panujące upały i mętność wody... tylko nikt nie wspomina o piraniach! W przypadku omawianych wydarzeń sytuacja wygląda niemalże identycznie. Mówi się o złych intencjach komunistów, chęci zemsty za Wołyń itd., zapominając, że na terenach objętych walkami mieliśmy do czynienia z nieprzebierającą w środkach zbrojną organizacją, niewahającą się przed eksterminacją ludności i dążącą do oderwania znacznych połaci terytorium państwa polskiego.

I inne.
Do gazety dołączony jest wstrząsający film IHROWICA - zabili nas w Wigilię.
Polecam obszerny ale i drastyczny artykuł w "Przeglądzie" nr 28/2011.


Trudno zrozumieć zbrodnię popełnioną w podolskiej wsi Ihrowica 24 grudnia 1944 roku1. Dlaczego do polskich domów podczas wigilijnej wieczerzy wdarli się nagle zbrojni banderowcy z OUN–UPA i okoliczni ukraińscy chłopi, mordując, rabując i paląc? Czym zasłużyli sobie miejscowi Polacy na tak straszne potraktowanie? Dlaczego pod ciosami ukraińskiej siekiery zginął wyjątkowo dobry i kochający ludzi człowiek, ksiądz Stanisław Szczepankiewicz, który przez całe lata z oddaniem leczył i pielęgnował wszystkich chorych, bez względu na narodowość i wyznanie?
Przy zakupie więcej niż jednego przedmiotu proszę o kontakt w celu ustalenia kosztów wysyłki.
ZAPRASZAM NA MOJE POZOSTAŁE AUKCJE



WiŻ inne oblicza historii Kresy UPA, akcja WISŁA