Who Wants to Be a Millionaire: Party Edition, zgodnie z tym co może sugerować tytuł gry, jest elektroniczną wersją bardzo popularnego teleturnieju, w Polsce znanego jako “Milionerzy”. Nie jest to oczywiście pierwsza próba wydania komputerowej wersji tego show. W przeszłości ukazywały się już podobne gry, a także zbliżone tematycznie produkcje, jak chociażby bardziej brutalny Beat Up a Millionaire. Słowo Party w tytule opisywanej produkcji pojawia się nieprzypadkowo. Zawarto bowiem pełnoprawny multiplayer. Wszystkie trzy wersje gry (PC, PS2, PSP) oferują zabawę czterem osobom, przy czym na każdej z platform rozwiązane to zostało w nieco inny sposób. Wersja przygotowana z myślą o posiadaczach komputerów osobistych nie oferuje niestety obsługi dodatkowych urządzeń. Gracze mogą jednak zebrać się przy jednym komputerze.

Zasady rozgrywki przeniesione oczywiście zostały w niezmienionej postaci. Należy jednak w tym miejscu zaznaczyć, iż opisywana gra bazuje na brytyjskiej wersji „Milionerów”. Oznacza to, iż prowadzącym jest Chris Tarrant, a główną nagrodą milion funtów. Podobnie jak w przypadku telewizyjnego show, do pokonania jest piętnaście szczebli. Do każdego z zadawanych pytań dołączane są 4 możliwe odpowiedzi. W trybie Classic mamy nieograniczoną ilość czasu na udzielenie odpowiedzi, choć zawarto też drugi tryb zabawy, w którym trzeba się już śpieszyć. Pula możliwych pytań obejmuje około 4000 pozycji. Gracz może też oczywiście korzystać z dobrze poznanych trzech ułatwień – telefonu do przyjaciela, pytania do publiczności oraz usunięcia dwóch nieprawidłowych odpowiedzi.

Wspomniane już wcześniej tryby multiplayer koncentrują się w głównej mierze na jak najszybszym odpowiadaniu na zadawane przez prowadzącego pytania. Najważniejszą rolę odgrywa więc szybkie zgłoszenie się, choć zawarto tu też bardziej rozbudowane opcje. Gracze mogą w sumie wybierać pomiędzy pięcioma różnymi wariantami zabawy. Wizualnie wersja na komputery osobiste prezentuje się bardzo podobnie do edycji wydanej na PlayStation 2. Akcję obserwujemy z perspektywy prowadzącego show. Zadbano o zbliżony do teleturnieju wystrój studia.