Przedmiotem aukcji jest werbel klonowy Sonor Professional o średnicy 14 cali oraz głębokości 12 cali.
Cena sklepowa dokładnie tego modelu werbla waha się w okolicach 3 tysięcy złotych.
Werbel mimo wieku świetnie się trzyma, korpus nigdzie nie jest rozwarstwiony, krawędzie świeżo przeszlifowane, okleina w dobrym stanie (pojedyncze zabrudzenia widoczne na zdjęciach), jedynie z niektórych lugów schodzą chromy ale to nic znaczącego i nie rzuca się nadmiernie w oczy.
Domyślnie ten werbel sprzedawany jest jako werbel marszowy, lecz biorąc pod uwagę jego głebię, ciepłe potężne brzmienie, klonowe drewno i wykonanie postanowiłem użyć go jako werbel do zestawu perkusyjnego. Powiem szczerze że znalazło to uznanie zarówno od strony brzmieniowej jak i wizualnej. Większość bębniarzy na widok tego werbla robi wielkie oczy, a reszta dopytuje dlaczego używam toma za werbel : )
Werbel ma dwa czarne paski idące przez środek które dodają mu trochę charakteru wizualnie, bowiem fabrycznie werbel jest cały biały lecz jeżeli ktoś będzie chciał wrócić do starego wyglądu to wystarczy 5min roboty i i pasków można się pozbyć.
Waga werbla jak na jego rozmiary oraz wielkość lug jest zaskakująco niska, raptem nie wiele ponad 4kg, a wszystko to dzięki wykorzystaniu porządnego aluminiowego hardware’u.
Ze względu na głębokość werbla zastosowałem sprężynę 48 strunową po to aby werbel mimo swojej głębokości nie stracił na czułości.
Próbowałem też eksperymentować z obręczami Die-Cast lecz po wielu próbach brzmieniowych wracam z powrotem do fabrycznych obręczy Sonora bowiem nie tłumią i nie skracją brzmienia werbla, a przy tym tak samo trzymają strój, w przypadku tego werbla poza względami wizualnymi montaż Die-Castów okazał się bezcelowy, ten werbel brzmi rewelacyjnie tak jak stworzył go sonor : )
Gwarantuję że z tym werblem zaskoczysz zarówno brzmieniem jak i wyglądem każdego, bowiem nie wielu jest bębniarzy którzy używają takich potworów : )
Ze względu na głębokość werbla nie każdy statyw werblowy z nim współgra dlatego na życzenie kupującego mogę dorzucić taki odpowiedni statyw widoczny na zdjęciach (jedynie ze zmieniony clampem) za dopłatą (wystawić dodatkową aukcję).
Przyszłemu właścicielowi polecam jedynie zmianę naciągu na skrajnie cienki czyli Remo Ambassador, lub też skrajnie gruby czyli Evans Hydraulic, wszystko zależy od koncepcji grającego i tego jakie brzmienie chce uzyskać ale gwarantuję że zarówno pierwszy jak i drugi naciąg na tym werblu zabrzmi zdumiewająco.