WEJŚCIÓWKA Z AUTOGRAFEM DAWIDA KWIATKOWSKIEGO Z DNI LUBINA 2014

Lubin Niesie Pomoc zorganizował licytacje na rzecz młodej 19- letniej lubinianki Karoliny Cyga, która choruje na zanik mięśni. 

Dochód z licytacji przeznaczony będzie na leczenie Karoliny.

Przeszczep komórek macierzystych to koszt 15 tys zł, jednak potrzeba także długotrwałej rehabilitacji, która jest również bardzo kosztowna. Koszt rocznego leczenia wynosi około 50 tys zł.

-Choruję na zanik mięśni, ciężka chorobę genetyczną, która odziedziczyłam po mojej babci.

Choroba zaczęła się objawiać w wieku 12 lat, wtedy zaczęłam chodzić na palcach. Przykurcze ścięgien Achillesa zaczęły bardzo utrudniać mi chodzenie. W Warszawie w klinice usłyszałam wtedy diagnozę, która była dla mnie wyrokiem, zanik mięśni, która z biegiem czasu zaprowadzi mnie na wózek inwalidzki. 

Choroba cały czas postępuje i utrudnia mi funkcjonowanie w codziennym życiu. Udręką stają się codzienne czynności, chodzenie po schodach, wstawanie z krzesła, chodzenie. Są to czynności, które dla każdego człowieka są czymś normalnym, niestety nie dla mnie. 

Choroba odbiera mi samodzielność, dlatego potrzebuje opieki drugiej osoby. Dystrofia niesie ze sobą niekontrolowane upadki, które zwiotczają całe ciało, po których nie jestem w stanie samodzielnie się podnieść. Wiele razy spotkałam się z brakiem pomocy od innych osób w takich sytuacjach i obojętnym przejściem obok problemu. 

Do tej pory rehabilitacja była jedyną szansa na spowolnienie choroby. Pojawiła się jednak szansa, mała iskierka nadziei, która pragnę wykorzystać. Jest to przeszczep komórek macierzystych, który może powstrzymać postęp choroby i wraz z rehabilitacja usprawnić mnie ruchowo. Jednak koszty samego przeszczepu oraz intensywnej rehabilitacji są bardzo wysokie. Niestety mojej rodziny nie stać na poniesienie takich kosztów, ponieważ moja mama jest od 10 lat wdowa i wychowuje mnie i moich dwóch braci. Utrzymujemy się z renty rodzinnej.

Na ogół jestem taka jak wszystkie nastolatki, lecz tak naprawdę zmagam się z ciężka chorobą. Nie mogę tak jak inni jeździć na rowerze, biegać , ponieważ nogi odmawiają mi posłuszeństwa

Miałam wiele marzeń a jednym z nich było studiowanie medycyny i pomoc innym osobą, lecz marzenia odeszły wraz z chorobą. Teraz jedyne czego pragnę to zdrowie,   a co za tym idzie? Samodzielność oraz niezależność od drugiej osoby

KONTAKT W SPRAWIE WYGRANEJ LICYTACJI POD NUMEREM                      782[zasłonięte]439 LUB 661[zasłonięte]027