WABIK SCOTCH PREDATOR CALL Pete Rickarda USA
Instrukcja użytkowania wabika SCOTCH PREDATOR CALL
Wabik tan służy do wabienia wszelkich drapieżników, w Polsce głównie lisów. Zbudowany został na nowoczesnym zespole dźwiękowym (Caina) przez amerykańską firmę Pete Rickard Inc, która produkuje wabiki od ponad 80 lat.. Wydaje głos nazwany Jackrabbitem, który jest głosem zagryzanego przez drapieżnika zająca. Można też nim uzyskać drugi, najbardziej atrakcyjny dla lisów głos zwany Cottontailem, poprzez umiejętne „darcie się” , które wydaje pożerany żywcem zając lub królik. Dzięki nowatorskiej konstrukcji i doskonałemu zespołowi dźwiękowemu wabik ten ma wiele zalet i niewiarygodną wręcz skuteczność. Chyba największą z nich jest to, że napędzany jest miechem, a nie powietrzem z płuc wabiarza, dzięki czemu nie ma możliwości „zaplucia” go, możemy nim wabić wiele godzin i się nie zapcha, nie zmieni tonu. Stąd właśnie przylgnęła do niego nazwa „Szkot” – od szkockiej kobzy. Drugą ważną zaletą jest to, że można go nazwać „wiecznym”. Serce wabika – czyli stroik, jest wymienialne i gdy się zużyje wkładamy nowy i znów mamy nowego „Szkota”. Stroiki są dostępne na naszej stronie i na innej naszej aukcji. Kolejną jego zaletą jest to , że wydaje głosy całkowicie naturalne w naszych łowiskach, które nie płoszą innej zwierzyny. Żerujące jelenie czy sarny spoglądają tylko w kierunku wabienia i pasą się dalej, zające przybiegają na ratunek swojemu „pobratymcowi”, a i dziki też interesują się tym głosem, bo też są zainteresowane takim żerem i chętnie lisowi by go odebrały. Dzięki tym zaletą wabiki te uzyskały chyba rekordowy wynik sprzedaży w naszym kraju w ostatnich 2 latach. Tylko nasza firma sprzedała ponad 2 tys. sztuk tego modelu. Jakie są opinie użytkowników tego wabika – wystarczy poczytać na forum łowieckim lub w komentarzach jego importera „borovika1”, już pierwszego dnia użytkownicy tego wabika strzelają lisy, a rekordzista strzelił ich pięć z dziewięciu zwabionych . W sumie to wabik wabi sam 10x głośniej, wystarczy poruszać mieszkiem (harmonijka), a lisy lecą biegiem z kilometra. Wabimy nim poprzez dość szybkie ruszanie miechem, najpierw głośno, później wolniej i ciszej. Jedna seria trwa 15-20s, minuta przerwy i powtarzamy. Nie ma potrzeby wabienia więcej niż 4 serie w jednym wabieniu. Po takich seriach trzeba poczekać 5-15 minut, aby lis zdążył przybiec na wab. Po tym czasie możemy powtórzyć wabienie i znowu poczekać. Jeżeli po dwóch powtórzeniach lis nie przybiegł znaczy, że go nie ma w tym miejscu i trzeba się przemieścić około kilometra. Bywa , że podczas jednego wabienia przybiega kilka lisów i czasami udaje się je strzelić. Po strzeleni lisa nie przerywamy wabienia, a wręcz przeciwnie wabimy bardziej agresywnie co powoduje , że kolejny lis nie zmieni „ciągu” i też go strzelimy. Przypadki strzelenia 3 lisów z jednego wabienia są częste a 2 nawet bardzo częste. Ogólnie można przyjąć , że w łowisku o średnim zagęszczeniu lisa strzelamy jednego na dwa wabienia pod warunkiem, że wiemy gdzie ich szukać i jak powinniśmy to robić. Gdy polujemy na wieczornej zasiadce wabienie powtarzamy co ok. pół godziny, bo lisy wtedy wychodzą z nor i sytuacja się zmienia. Po strzeleniu lisa nie podnosimy go - aby nie pozostawiać zapachu i wabimy dalej. Aby wabienie było skuteczne musimy przestrzegać kilku zasad tzn. wybierać dobre stanowiska , przewidywać kierunki z których możemy się spodziewać „ciągu” – podejście do stanowiska musi być pod wiatr, bo gdy lis wejdzie na naszą ścieżkę zapachową od razu zorientuje się w podstępie i ucieknie , kontrolować kierunek wiatru i dobrze się ukrywać, abyśmy pierwsi zobaczyli lisa zanim on nas zobaczy. Dobrymi stanowiskami są ambony i zwyżki pod warunkiem, że nie stoją na ścianie lasu – częstym zdarzeniem jest w takich sytuacjach wbiegnięcie lisa pod ambonę i tylko możemy sobie na niego popatrzeć. Dlatego w takich miejscach lepiej jest zająć stanowisko np. krzaku czy na tle pnia drzewa w odległości 50 m od skraju lasu z „dobrym wiatrem”. Gdy już widzimy lisa wabimy jak najmniej – w sumie tylko popiskujemy po 2-3 dźwięki, aby lisowi podać kierunek. Lisy zachowują się różnie podczas wabienia, jedne lecą „na złamanie karku”, inne siadają na 100 metrach i obserwują skąd dobiega wab. Jak polujemy ze sztucerem – jest to dobry moment do oddania strzału. Jak ze śrutówką to możemy wtedy przejść na „myszkę” lub popiskiwać „Szkotem”, lub też wabikiem ustnym, aby go jeszcze „podciągnąć” bliżej. Dobrymi porami wabienia są godziny wieczorne i poranne. Najlepszą jest księżycowa noc, bo wszystkie lisy są w ruchu, natomiast gorzej je widać i trzeba zajmować stanowiska na skoszonych łąkach lub oziminach. Jeżeli przez kilka dni utrzymuje się pokrywa śnieżna, możemy wabić również przez cały dzień, bo lisy są głodne i żerują całą dobę. Dobry wynik uzyskamy pod jednym warunkiem – lis musi nasze wabienie usłyszeć - jak usłyszy to przybiegnie. W komplecie polska i angielska instrukcja bez płyty CD.
Darz Bór Jacek Borowiak
Kilka komentarzy kolegów którzy kupili te wabiki :
100% pozytyw.Przesyłka szybka , a wabik pierwsza klasa- pierwszego dnia strzeliłem lisiure, - piotrek_siwy Bardzo profesjonalne podejście do klienta, szybka przesyłka i bardzo dobry kontakt wielki pozytyw, wabik jest skuteczny, polecam!!!!!Agniesia_Jam
Wszystko OK.Polecam w 100% wszystkim Tego Allegrowicza,.Podczas pierwszej próby wabika od godz17 do19 z jednej ambony,pokazało sie 3 rudzielce ,z których jeden nie będzie już zjadał zajączków...!Pozdrawiam DARZ BÓR! Wojtaszuk1974
Towar rewelacja - już pierwszego wieczora wabiąc z okna po 15 minut zwabiłem 2 lisy. Na drugi wieczór po 5 minutach przybiegł lisiura. Na trzeci wieczór tym razem na polowaniu po 10 minutach od zajęcia stanowiska pozyskałem rudzielca. POLECAM Wally-Hunter
|