• Przedmowa
• Masonja jej cele i ideały
• Jerzy Cziczerin
• Czerwony terror
• Tragiczna Europa
• Zwiastuny satanizmu w Polsce
• Jak upadają cywilizacje
• Testament księcia Eugenjusza Trubeckiego
• Antyromantyzm i antygermanizm
• Z powojennej psychologji Niemiec
• Św. Franciszek z Asyżu a czasy nasze
• Fryderyk Ozanam
• Postać królowej Jadwigi na tle czasów naszych
• Pesymizm jako siła twórcza
• O okrucieństwie
• S
(….) próbuję ratować z otchłani niepamięci szkiców kilka, które — ze względu na mój wiek podeszły — chciałbym uważać za testament myśli mojej.(…)
(…)Treścią szkiców tych jak w ogóle wszystkiego, co po wojnie pisałem, jest walka z bolszewictwem.
Tą potęgą, która, nieraz bezwiednie, prowadziła świat do śmierci duchowej i wszystkich straszliwych tego następstw, które wyszły na jaw za dni naszych w Rosji sowieckiej, w Meksyk w Hiszpanji, jest masonja. Jej cele i ideały podałem na podstawie świadectwa wolnomularza, a człowieka wielkiego i nieskazitelni prawego, jakim był Lessing. Masonja w osobach jej najszlachetniejszych przedstawicieli była ponadnarodowym humanizmem i tem samem wejść musiała w zatarg z chrześcijaństwem, a z natury rzeczy całą siłę nienawiści skierowała przeciw katolicyzmowi. Ubezwładnić katolicyzm i zniszczyć — to jest cel, którego nie ukrywają loże Wielkiego Wschodu, te zaś rządzą Francją od upadku prezydenta, marszałka Mac Mahon w r. 1879 aż po dziś dzień (….).
(….)Rewolucja rosyjska prześcignęła w zaciekłości wszystkie inne, jakie widział świat. W myśl Bakunina, że dopóki żyje idea a, nie może być mowy o rewolucji zupełnej, integralnej i, co zatem idzie, o doszczętnem zniszczeniu tych dóbr wszystkich, które wyrazem cywilizacja określamy, zabrano się do wytrzebienia z duszy człowieka wszystkiego, co ją ponad materję unosi. Gdyby Bakunin wstał dziś z grobu i spojrzał na tryumfy myśli swojej, nie wątpię, że wyrzekłby się jej i przeklął (r. II i III). Ale tragicznie bezmyślna Europa, uległszy hypnozie bolszewickiego okrucieństwa, wzięła je za objaw siły przetwarzającej świat; nawet ludzie z sumieniem, jak R. Rolland, zagłuszyli sumienia swoje i służą bolszewikom. (…)
(….)Słowem, bolszewizuje się świat. Europa i wraz z nią Polska zapadają w błoto upadku moralnego. „Człowiek wyzuty z indywidualności i sumienia, z mentalnością szpiega, z duszą kata, a poddany dyscyplinie katorgi zostaje uznany, zgodnie z ewangelją sowiecką, za ideał człowieka i wzór dla czasów naszych, a propagandzie nowego ideału w rozmaitych jego postaciach, stosownie do miejsca i środowiska, ogół społeczeństwa naszego przypatruje się z życzliwą neutralnością (….)
|
Marian Zdziechowski h. Rawicz (ur. 30 kwietnia 1861 w Nowosiółkach, zm. 5 października 1938 w Wilnie) – polski historyk idei i literatury, filolog, filozof, krytyk literacki i publicysta, rektor .W latach 1[zasłonięte]899-19 profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. W Krakowie dał się poznać jako utalentowany, natchniony i popularny wykładowca. W czasie jego wykładów największa sala UJ zapełniała się w całości studentami i gośćmi z miasta. W latach 1[zasłonięte]919-19 profesor Uniwersytetu Wileńskiego. W maju 1926 znalazł się wśród kandydatów do godności Prezydenta Rzeczypospolitej. Autor szeregu prac z zakresu filozofii religii i literatur słowiańskich. W szczególności zainteresowany polsko-rosyjskimi stosunkami kulturowymi. Znawca rosyjskiej literatury filozoficznej. Prowadził korespondencję z Lwem Tołstojem i odwiedził go nawet raz w Jasnej Polanie. Utrzymywał kontakty z wieloma znanymi rosyjskimi intelektualistami w tym z Mikołajem Bierdiajewem, Sergiejem Bułgakowem, Piotrem Struwe, Dmitrijem Mereżkowskim, Nikołajem Trubieckim. Zajmował go m.in.. Problem zła w ujęciu filozoficznym, w tym komunizmu w kontekście apokaliptycznym, zjawisko modernizmu w Kościele katolickim oraz źródła kryzysu kultury europejskiej.
|