Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

W 40k: Space Marine (Nowa!SKLEP!) Krwawa łaźnia...

27-01-2012, 2:34
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 89.90 zł     
Użytkownik GameHeavenS
numer aukcji: 2068488506
Miejscowość Kraków
Zostało sztuk: 2    Wyświetleń: 11   
Koniec: 27-01-2012 09:00:15

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Wersja językowa gry: Polska
Dodatkowe informacje: Folia,
Granice wiekowe: Dla dorosłych,
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Warhammer 40:000 Space Marine

Opis Oficjalny (gry-online.pl):

Krwawa gra akcji/TPP osadzona w świecie Warhammera 40.000, stworzona przez studio Relic Entertainment słynące do tej pory głównie z gier strategicznych (m.in. Homeworld, Kompania Braci i Dawn of War).
W Space Marine wcielamy się w postać Kapitana Titusa należącego do jednego z legionów imperialnych marines. Ci wielcy, zakuci w potężne zbroje żołnierze słyną ze świetnego wyszkolenia wojennego oraz brutalności w starciach z przeciwnikami. Tym razem będą musieli stawić czoła inwazji Orków na jednej z planet Imperium, gdzie opracowywane są najnowsze technologie bojowe.
Cechą charakterystyczną Space Marine jest położenie równego nacisku na strzelaniny oraz walkę wręcz. Podczas pojedynków na odległość możemy skorzystać z całej gamy charakterystycznych dla Warhammera 40,000 broni. Wśród nich znajdują się między innymi pistolety boltowe, ciężkie boltery, granatniki oraz działka stacjonarne. W starciach bezpośrednich nieoceniony jest z kolei chainsword, czyli połączenie miecza z piłą mechaniczną. Model walki wręcz został wyważony w taki sposób, aby zapewnić zabawę każdemu kto sięgnie po grę. Nie ma tutaj skomplikowanych sekwencji, ale pojedynki nie ograniczają się jedynie do bezmyślnego wciskania jednego klawisza.
Ze względu na taktykę stosowaną przez oddziały Kosmicznych Marines, czyli ciągłe parcie do przodu, w grze nie ma systemu przylegania do osłon. Można wprawdzie chować się za elementami otoczenia, ale trzeba mieć na uwadze, że część z nich może zostać zniszczona, co wymusza na nas ciągłe pozostawanie w ruchu. Podczas misji jesteśmy wspierani przez innych Marines, którym nie możemy jednak wydawać żadnych rozkazów.
Gra zawiera rozbudowany tryb multiplayer, którego znakiem rozpoznawczym jest edytor postaci. Już na samym początku kariery w meczach wieloosobowych możemy stworzyć własnego marine dobierając szereg podstawowych cech, pancerzy itp. Osiągając kolejne poziomy zaawansowania otrzymujemy coraz lepsze uzbrojenie i ekwipunek, a po dojściu do maksymalnego 41 poziomu liczba kombinacji różnych elementów wyglądu i wyposażenia marine sięga prawie dwóch miliardów. Dostępne są dwa typy rozgrywki wieloosobowej: walka o utrzymanie terenu i zespołowy deathmatch.
Space Marine prezentuje się bardzo dobrze od strony oprawy audiowizualnej. Wiernie odtworzone modele marines i przeciwników, utrzymane w konwencji projekty poziomów uzupełnia klimatyczna i doskonale dobrana muzyka. Odgłosy wystrzałów, przecinania ciała chainswordem i tym podobne
tylko uzupełniają całość.



Opis dla zainteresowanych:

Od lat mam gigantyczny sentyment do uniwersum Warhammera. Mogłoby się zdawać, że minęły wieki, odkąd grałem z kumplami w Warhammer Fantasy Role Play (gra rpg z mistrzem gry i pojedynkami w wyobraźni). Co prawda wtedy nie grałem w system 40:000 jednak po latach zakochałem się także w nim. Zdecydowanie najlepszym i najmilszym kontaktem z nim nawiązałem poprzez grę studia Relic pt. Warhammer 40:000 Dawn of War. Ta wyśmienita strategia to nie tylko świetna pozycja, ale i gra posiadająca niesamowity pokład klimatu, który prześwitywał w każdym jej elemencie. Dzisiaj do naszych rąk to samo studio oddaje nie strategię a… kosmiczną rozwałkę w stylu God of War-a… Czy twórcą Dawn of War udało się zrobić kolejną świetną grę czy może Space Marine jest niewypałem, który powinien zostać skazany na zapomnienie?

Nie będę trzymać Was w niepewności… Warhammer 40:000 Space Marine to niesamowicie klimatyczna i wciągająca rzeźnia. Kampania dla pojedynczego gracza opowiada historię Ultramarine-a, który musi uratować planetę przed najazdem krwiożerczych Chopaków (tak, oryginalne nazewnictwo orków pozostawię w tym opisie;)). Fabuła jest bardzo ciekawa i moim zdaniem wciągająca (mnie przynajmniej na tyle motywowała do rozgrywki że grę przeszedłem w ciągu dwóch całodziennych posiedzeń z padem). Intryga, zwroty akcji i epickie zakończenie… czego chcieć więcej ;)?



Jednak to nie fabuła, myślę, jest głównym motorem napędowym tej gry… Nie mogłem się oderwać od tej produkcji z dwóch powodów:
Po pierwsze, klimat tej gry jest niesamowity. Każdy, kto miał styczność ze światem Warhammera oraz poprzednimi tytułami osadzonymi w uniwersum i stworzonymi przez studio Relic, wie o co mi chodzi. Hordy przeciwników nacierające z każdej strony… niesamowicie brutalne wykończenia przeciwników… planeta spływająca krwią pokonanych… zdecydowanie czuć tu cały ból i zniszczenie, jakie zawsze towarzyszyły temu niespokojnemu światu. Zniszczone pomniki, broniący się do ostatniego tchu gwardziści… śmierć i nadzieja… ofiary i oprawcy. Co jednak najważniejsze, widać i przede wszystkim czuć w tej grze to, co zdecydowanie zawsze przebijało się na pierwszy plan tego niezwykle smutnego i zoranego nieustannym konfliktem świata… czuć na każdym kroku WOJNĘ TOTALNĄ! W tym świecie albo się jest łowcą… albo zdobyczą…

Po drugie, Gameplay to czysty miód. Brutalność uzasadniona światem, w którym toczy się akcja gry, wylewa się z ekranu. Przejawia się ona m.in. w nowoczesnym zastosowaniu „apteczek”… taaaaak, życie odnawiane jest w momencie, gdy wykonamy bardzo efektowne wykończenie przeciwnika, w stylu odcięcia głowy piłą albo kilku innych przyjemnych dla oka (niekoniecznie dla naszych żołądków) rzeczy. Świetna kombinacja i różnorodność broni dalekiego zasięgu wraz z potężnymi, miażdżącymi przeciwników „narzędziami bezpośredniego kontaktu” (to trochę młotkiem ich prostujesz, to piłą mechaniczną lekko przytniesz, a w końcu trochę siekierką zetniesz) tworzą wybuchową, satysfakcjonującą mieszankę. Stylów rozgrywki jest naprawdę dużo i każdy znajdzie swoją drogę na systematyczne eksterminowanie setek przeciwników. Kilka razy będzie nam też dane włożyć na siebie Jet Pack i powiem szczerze kocham sekwencję, gdy możemy z niego korzystać, a uderzenie z lotu daje niesamowity przypływ adrenaliny i endorfin :D
W Space Marine-a grało mi się niesamowicie i czułem satysfakcję z każdej grani ziemi, jaką udało mi się oczyścić z orków. Nie jestem za bardzo fanem gry po Multi, ale zdecydowanie należy stwierdzić, że ta gra po necie niesamowicie wciąga. Jest coś w tym świecie i w postaciach, którymi gramy, że czujemy moc w starciach z nieznajomymi na serwerach. Zresztą jeżeli mi nie wierzycie polecam każdą praktycznie recenzję tej gry, bo w każdej z nich multiplayer praktycznie jest wysuwany jako jeden z głównych plusów całej tej produkcji. Twórcy dbają o swoich nabywców - już w tej chwili do pobrania jest darmowy dodatek DLC wprowadzający do Multi tryb walki w Co-Opa.



Jeżeli szukasz gry, przy której będziesz musiał się wykazać. Kochasz gry z miażdżącym, ciężkim klimatem i posoką lejącą się z ekranu. Poszukujesz slashera, w którym można robić coś więcej poza samotnym przejściem kampanii…
Space Marine jest dla Ciebie idealny!
Niech Kodeks Astartes Ukaże Ci Drogę! FOR EMPEROR!!

GRA Z POLSKIMI NAPISAMI - OKŁADKA I KSIĄŻECZKA PO ANGIELSKU;)

Stan:

Gra nowiutka, zafoliowana.
Gotowa do rytualnego …rozpakowania!

Uwaga...
Polecamy wpłatę przez allegro. Jeżeli wpłata przez allegro nastąpi do godziny 15, wysyłka tego samego dnia! W wypadku przelewu bezpośrednio na konto, wysyłka w dniu zaksięgowania wpłaty.

Odbiór osobisty: Kraków
…A GRACZEM JESTEM I JESTEM Z TEGO DUMNY!!!