T R E S C
(Cyfry oznaczają strony).
Strona
Wstęp . . . 5—16
Zjawiska, 5. — Wyrażenia, które często spotykamy w fizyce, 6. — Rozciągłość, 8. — Stany skupienia, 10. — Ciężar, 13. — Ciężar właściwy, 14. — Ciężar powietrza, 15. — CiSnienie powietrza, 15.
Ciepło 17—42
Temperatura, 17. — Złudzenia, 18. — Przepływ ciepła, 18. — Przy ogrzewaniu rozszerzają się ciała, a przy oziębianiu kurczą się, 18. — Przez ogrzanie nie zmie¬nia się ciężar ciał, lecz ich ciężar właściwy, 21. — Termoskopy i termometry, 22. — Wyjątkowe rozszerzanie się wody, 25. — Ilość ciepła, 26. — Ciepło właściwe, 27. — Topnienie, 28. — Krzepnienie, 29. — Wrzenie, 30. — Zależność temperatury wrze¬nia od ciśnienia, 31. — Parowanie, 32. — Skraplanie, 34. — Prężność par, 35. — Maszyna parowa, 36. — Źródła ciepła, 39. — Rozchodzenie się ciepła, 40.
Magnetyzm 43—48
Magnesy, 43. — Bieguny magnesu, 44. — Wytwarzanie sztucznych magnesów, 45. — Zboczenie magnetyczne, 46. — Nachylenie magnetyczne, 47. — Ziemia jako ol¬brzymi magnes, 48;
Elektryczność 49—87
Elektryzowanie ciał, 49. — Elektryczność dodatnia i ujemna, 50. — Elektroskop, 51. — Dobre i złe przewodniki elektryczności, 51. — Elektryczność gromadzi się na zewnętrznej powierzchni ciał, 52. — Przy pocieraniu występują zawsze obie elektryczności, 53. — Proszek elektroskopowy, 54. — Elektryzowanie przez wpływ, 55. — Trwałe elektryzowanie przez wpływ, 56. — Rozpraszające działanie kol¬ców, 56. — Ssące działanie kolców, 57; — Elektrofor, 57. — Maszyna elektrycz¬na, 58. — Napięcie elektryczne, 59. — Zasada kondensatorów, 61. — Najzwy¬klejsze kondensatory, 62. — Iskra elektryczna, 63. — Skutki iskry elektrycznej 64. — Piorun, 64. — Gromnik, 65. — Elektryczność w atmosferze, 68. — Od¬krycie Galvaniego, 67. — Radania Volty, 68. — Ogniwa elektryczne, 68. — Ba-terje ogniw elektrycznych, 69. — Prąd elektryczny, 70. — Wytwarzanie ciepła przez prąd, 72. — Lampki żarowe, 73. — Lampki łukowe, 74. — Elektroliza wody) 75. — Galwanostegja, 76. — Galwanoplastyka, 77. — Działanie prądu elek¬trycznego na igłę magnesową, 77. — Elektromagnesy, 78. — Dzwonek elektrycz¬ny, 80. — Telegraf Morsego, 81. — Indukcja prądu elektrycznego, 82. — In-duktor, 84. — Telefon, 85. — Mikrofon, 87.
Głos 88—98
Powstawanie głosu, 88. — Rozchodzenie się głosu, 89. — Prędkość głosu, 90. — " Echo, 91. — Natężenie głosu, 91. — Wysokość głosu, 92. — Resonancja, 93. — Jak drgają widełki strojowe, 94. — Struny, 95. — Jak drgają struny, 95. — Piszczałki, 96. — Odbieranie wrażeń głosowych, 98.
Światło 99-130
Źródła światła, 99. — Światło rozchodzi się po linjach prostych, 99. — Cień, 100. — Ciemnia optyczna, 102. — Natężenie światła, 102. — Odbijanie się światła, 103. — Zwierciadło płaskie, 104. — Zwierciadła wklęsłe, 106. — Obrazy, wytworzone działaniem zwierciadeł wklęsłych, 108. — Zwierciadła wypukłe, 112. — Obrazy,
WSTĘP.
Zjawiska. Przenieśmy się na chwilę myślą na szerokie pola, pokryte bujnem zbożem, trawą i kwiatami. Pogodny, gorący dzień lipcowy. Do¬koła spokój i cisza. Rozejrzyjmy się wszakże uważnie i spróbujmy nad¬słuchiwać. Oto niedaleko od nas zadrżał lekko kwiat polny pod dotknię¬ciem skrzętnej pszczoły. Brzęk jakiś metaliczny, ostry, lecz przytłumiony, nadlatuje od zbóż dalekich: to żeńcy, klepią i ostrzą kosy.
Widocznie ten spokój i ta cisza nie są tak zupełne, jak nam się z początku wydawało. I rzeczywiście: oto znowu lekki powiew wiatru potrącił nieznacznie zboże i cały łan zafalował kłosami. Z głębi traw odzywa się nieśmiało konik polny, mucha zabrzęczała w przelocie, na zachodniej stronie nieba pojawiła się biała chmurka... A jednak pozornie panuje dokoła nas ciągle ten sam spokój i cisza.
Widzimy więc, że nawet w zacisznej ustroni nie znaleźliśmy zupeł¬nego spokoju, gdyż i tam ustawicznie coś ciszę mąciło, coś zakłócało spoczynek, coś dokoła nas się zmieniało. Te zmiany były wprawdzie bar¬dzo drobne, ale przecież zauważyć je było można bez wielkiego wysiłku.
Niepodobna znaleźć takiego miejsca na ziemi, gdzie nigdy nic nie uległoby zmianie.
Ale ustawiczne zmiany, zdarzające się na świecie, zazwyczaj nie są tak nieznaczne, jak na owem spokojnem polu. Najczęściej występują one zupełnie wyraźnie, a czasami bywają wprost gwałtowne i groźne.
W ruchliwem mieście dostrzegamy zawsze mnóstwo zmian najroz¬maitszego rodzaju: biegną ludzie, jadą wozy, mkną tramwaje, pędzą lo¬komotywy kolejowe, huczą fabryki i t. d. Lecz nawet na owem polu, na którem chwilowo było dość spokojnie, mogą zajść jeszcze tego samego dnia gwałtowne zmiany. Oto od zachodu nadciągają czarne chmury i za¬kryją wnet słońce. Rzadkie z początku podmuchy wiatru uderzają coraz częściej, aż wkońcu przemieniają się w potężny wicher. Wśród tego po¬sypały się gdzie niegdzie pierwsze krople deszczu, za chwilę spadnie gwał¬towna ulewa. Błyskawice i grzmoty wzbudzają naokół popłoch i zgrozę.
Lecz i to mija, następują nowe zmiany. Rozchodzą się chmury, deszcz ustał, lekki wiatr strząsa z traw krople, na zachodniej stronie nieba ukazuje się na nowo słońce, a na wschodzie roztacza wspaniały łuk swój barwna tęcza.
I pomyślmy teraz, jak nudna, bo pozbawiona wszelkiego życia, by¬łaby nasza ziemia, gdyby nie zachodziły na niej żadne zmiany. Nato¬miast ciągle nowe zdarzenia, ciągłe przewroty, słowem ustawiczne zmiany czynią świat zajmującym i ponętnym; gdyby nie one, panowałaby tylko wieczna martwota bez ruchu i życia. To też nic dziwnego, że od wieków
ania zfawiska. Przypuśćmy np., że jakiś turysta spostrzegł podczas pczki górskiej, iż kamień oderwał się od skały i runął w przepaść,
ł jik bd
Hpczki górskiej, iż kamień o ę y ą p
7noka na kilkaset metrów. Turysta ów obserwował to zjawisko bardzo
&if* . -e a jednak łatwo zrozumieć, że niewiele szczegółów mógł zauwa-
*^a 2ia'wisko to bowiem odbyło się tak niespodziewanie i prędko, że
'^ najbystrzejsze oczy nie zdołałyby przypatrzeć mu się należycie,
ścić aby przez taką przygodną nieoczekiwaną obser-
przypatrują się ludzie bacznie wszystkim ważniejszym zmianom na świecie i badają je dokładnie. Również my w nauce, którą obecnie rozpoczynamy, czynić będziemy to samo.
W przyszłości jednak wszystkie zmiany, zdarzające się na świecie, nazwiemy zjawiskami. (Wżyciu codziennem wyraz ten ma odmienne znaczenie.) Kamień "leżący spokojnie na górze i nie doznający żadnych zmian, nie przedstawia żadnego zjawiska; ruch jednak tego samego ka¬mienia, staczającego się wdół, jest już zjawiskiem. Piorun, ruch pociągu kolejowego, kiełkowanie rośliny, pożar domu, wschód słońca, strzał ar¬matni, przemiana poczwarki w motyla, głos trąbki, to wszystko są zja¬wiska.
Podaj 5 przykładów zjawisk! Jakie widziałeś charakterystyczne zjawiska w lecie? A w zimie?
Podaj przykJad zjawiska, trwającego bardzo krótko! Jakie widziałeś zjawiska na sklepieniu niebieskiem ?
Wyrażenia, które często spotykamy w fizyce. Język, jakim po¬sługiwać się będziemy w fizyce, różni się nieco od języka życia codzien¬nego. Nieraz nawet spotkamy wyrażenia, które mają w fizyce zupełnie odmienne znaczenie, niż w życiu codziennem.
1) I tak natrafimy w fizyce bardzo często na słowo „ciało". W ży¬ciu codziennem używamy tego słowra prawie wyłącznie w odniesieniu do ciała ludzkiego, a czasami także do ciała zwierząt. Tymczasem w fizyce używamy tego wyrażenia znacznie częściej, gdyż nazywamy poprostu każdą rzecz ciałem fizycznem. A więc ołówek, ławka, jabłko, księżyc, okręt, podkowa i t. d. — to wszystko są ciała fizyczne.
Wylicz 5 ciał fizycznych, znajdujących się w izbie szkolnej! Wylicz 3 bardzo wielkie i 3 bardzo małe ciała fizyczne! Podaj kilka przykładów ciaJ, posiadających woń przyjemną!
2) Każde ciało fizyczne jest z czegoś zrobione. Np. szyba ze szkła,
gwóźdź ze stali, łódka z drzewa, zeszyt z papieru i t. d. W fizyce powia¬
damy, że każde ciało jest utworzone z jakiejś materji. Są rozmaite ro¬
dzaje materji; materją jest więc np. złoto, woda, szkło, powietrze i t. d.
Podaj trzy przykłady rozmaitych odmian materji i przy każdym przykładzie wy¬mień dwa ciała zrobione z tej meterji!
3) Chcąc jakieś zjawisko należycie zbadać, trzeba przedewszystkiem
przypatrzeć mu się dokładnie i uważnie. Jednorazowe przypatrywanie się
zwykle nie doprowadza jeszcze do celu; przypatrujemy się więc drugi,
trzeci raz i t. d., aż wreszcie zjawisko poznamy najdokładniej. Takie
przypatrywanie się nazywamy obserwacją zjawiska.
Obserwacja wymaga niekiedy wielkiej cierpliwości, bardzo znacznych trudów i nie¬zmiernego natężenia uwagi. I tak np. astronomowie, badający zjawiska na gwiazdach i innych ciałach niebieskich, spędzają nieraz długie, bezsenne noce na obserwacji nieba gwiaździstego. Zimową porą kiedy firmament iskrzy się gwiazdami, panują zazwyczaj dotkliwe mrozy. Ale i na największem zimnie obserwują wytrwali badacze, często w mę- , czącej, nieruchomej, pozycji, tajemnicze zjawiska. To też wydarli przestworzom niebieskim niejedną tajemnicę, wynagradzającą hojnie ich trudy.
Obserwuj starannie zachód słońca tak, abyś na jednej z następnych godzin fizyki mógł zdać sprawę z tego, coś zdołał zauważyć! W szczególności zbadaj jaką barwę po¬siadało w chwili zachodu? 0 której godzinie zaszło, a o której spostrzegłeś pierwszą gwiazdę? Spamiętaj dobrze miejsce na horyzoncie, w którem się słońce skryło. Jak długi czas upłynął od zajścia słońca aż do takiego zmroku, że nie mogłeś czytać? Obserwuj za¬chód słońca w rożnych porach roku! Czy słońce zachodzi zawsze w tem samem miejscu?
4) Istnieje bardzo wiele takich zjawisk fizycznych, których obser¬wacja nie zdoła doprowadzić nas do pożądanego celu, t. j. do dokładnego
wet najbystrzejsze ocy yy pyp
Jłn trudno przypuścić, aby przez taką przygodną, nieoczekiwaną obser-cie potrafił ów turysta dokładnie zbadać, ile sekund trwało spadanie kamienia, jeszcze trudniej byłoby mu rozstrzygnąć, czy kamień spadał w kierunku zupełnie prostopadłym do powierzchni ziemi (pionowym), czy też nieco ukośnym, a już zgoła niepodobieństwem byłoby zauważyć, ile metrów spadł ten kamień ku dołowi w ciągu pierwszej lub dajmy nato w ciągu czwartej sekundy. Poprostu nie można było przez tę obser¬wację zauważyć prawie żadnych szczegółów zjawiska.
Aby temu zaradzić, należałoby obserwować to samo zjawisko po raz drugi, trzeci i t. d. i za każdym razem trzebaby zaobserwować jakiś nowy szczegół. Tymczasem to zjawisko drugi raz się nie powtarza. Tu¬rysta ów mógłby teraz całemi godzinami i całemi nawet dniami napró-żno oczekiwać nato, aby drugi kamień spadał w przepaść, aby więc mógł powtórzyć swoją obserwację.
Łatwo zrozumieć, że nikt nie czekałby nato, aż jakiś nowy kamień spadnie wdół bez żadnego współdziałania z naszej strony, aż więc pier¬wotne zjawisko powtórzy się samo przez się, lecz każdy badacz trąciłby natychmiast sam jakiś kamień w przepaść, lub polecił go trącić komuś innemu i w ten sposób mógłby bez żadnych oczekiwań natychmiast powtórzyć obserwację pożądanego zjawiska, wprawdzie wywołanego umyślnie, ale zupełnie zresztą takiego samego, jak poprzednie zjawisko naturalne.
Takie zjawiska, wywołane umyślnie przez człowieka, nazywają się doświadczeniami. Bez ich pomocy nie możnaby zbadać prawie żad¬nego zjawiska fizycznego. Na lekcjach fizyki będziemy bardzo często wywoływali zjawiska umyślnie, będziemy więc urządzali doświadczenia.
Czy w życiu codziennem słowo „doświadczenie" znaczy to samo co w fizyce? Wykonaj w domu następujące doświadczenie: puść kroplę wody na silnie roz-loną płytę kuchenną i obserwuj tę kroplę uważnie; zapisz sobie szczegóły, zaobser¬wowane w tem doświadczeniu!
5) Skoro fizyk zbada jakieś zjawisko, albo też cały szereg pokrew¬nych zjawisk, to oczywiście musi zbadane zjawiska dokładnie i szczegó¬łowo opisać, ażeby w ten sposób podać wyniki swoich badań do wia¬domości wszystkim, którzy zajmują się temi zjawiskami. Opis ten w miarę potrzeby może być bardzo długi, może zawierać liczne szczegóły prze¬prowadzonych obserwacyj i wykonanych doświadczeń. Jednak okazało § rzeczą praktyczną dawać po takich szczegółowych opisach jeszcze filp1^1 °^1S> .k^^y krótkiem i zwięzłem streszczeniem, mieszczącem się tak młoż.ności) w jednem tylko zdaniu. To krótkie streszczenie musi być nier)Ut if6' a^ zawiera*° wszystko, co jest konieczne, z wykluczeniem potrzebnych wyrazów i szczegółów. Takie krótkie streszczenie nazywa s>ę. prawem fizycznem.
niz w fi/80 Y,lda6' że wyrażenie „prawo" ma w życiu codziennem znowu inne znaczenie, też coś n v' ■ ŻyclU codzlennem prawa albo czegoś zabraniają (np. nie zabijaj!), albo prawa tvnf ują. (np.'płacenie podatków, służbę wojskową...) — podczas gdy w fizyce tyiKO podają streszczony opis, jak się zjawiska odbywają.
— 10 —
Np. chcąc znaleźć objętość kamyka A (ryc. 4), zanurzamy go w naczyniu z wodą, skutkiem czego część wody przeleje się do szklanki B, na której jest sporządzona po-
działka objętościowa tak, że
, odrazu odczytamy, ile cm8
wody wyparł kamyk. Natu¬ralnie taka sama jest także objętość kamyka.
Stany skupienia.
Nieprzebrane jest mnó¬stwo ciał. Przy uważnej obserwacji można je u-szeregować w trzy gru¬py. Jedne ciała wyglą¬dają tak, jak kawał że¬laza, kamienia lub drew¬na. To są ciała stałe. Inne są podobne do wo¬dy lub nafty. Nazywamy
je cieczami. Wreszcie trzeci rodzaj ciał przypomina powietrze lub gaz świetlny. Są to tak zwane gazy.
Mówimy więc we fizyce o trzech stanach skupienia materji: sta¬łym, ciekłym i gazowym.
1) Ciała stałe mają oczywiście jakąś, objętość: jedne wielką, inne małą. Jeżeli usiłujemy tę objętość zmienić, to natrafiamy na gwałtowny opór. Próbujmy — dajmy nato — zmniejszyć rozmiary ołówka przez silne ściskanie go ręką. Napozór nie udaje się to całkiem, gdyż mimo wielkich wysiłków nie można zauważyć, jakoby objętość ołówka malała. W istocie ołówek nieco się kurczy, ale tak mało, że przy zwykłej obser¬wacji niepodobna tego zauważyć. Można więc powiedzieć, że ciała stałe mają pewną objętość, którą niełatwo zmienić, a w każdym razie zmiana objętości zwykle jest nieznaczna.
Prócz tego mają ciała stałe zazwyczaj jakiś kształt czyli jakąś postać.
Mogą np. być długie i cienkie, lub krót¬
kie i grube, mogą mieć kształt kuli, kost- .^SSI^.
ki, rury, płyty i t. d. Kształt ten zacho¬
wują ciała stałe dowolnie długo i same
przez się bez jakiegoś powodu nie zmieniają
go. A jeżeli staramy się przemocą kształt
zmienić, to znowu natrafimy na opór. Jest
on czasem bardzo znaczny (np. gdyby¬
śmy chcieli prostej szynie kolejowej nadać 45
kształt koła), czasem znowu niezbyt wielki,
dajmy nato przy nadawaniu kuli wosko¬
wej kształtu wałka.
2) Ciecze narówni z ciałami stałem! mają także pewną objętość. Kupujemy przecież naftę, mleko, benzynę i t. p. na litry, a więc na miary objętości. Gdy sta¬ramy się objętość jakiejkolwiek cieczy
zmienić, to podobnie, jak przy ciałach stałych, natrafimy na trudności. Jeżeli np. do rury szklannej, z jednej strony zamkniętej (ryc. 5), nale¬jemy wody, a następnie z drugiej strony włożymy tłok, szczelnie do rury przystający i próbujemy go wsunąć do środka, aby tym sposobem przez
— li —
ściskanie zmniejszyć objętość wody w rurze, to przekonywamy się, że nasz
trud jest daremny. Tłok nie wejdzie do środka, gdyż objętość cieczy
tylko bardzo nieznacznie daje ^^^-—^^^
się zmieniać. ifci ^
Litr mleka nie zmieści się
w naczyniu, którego objętość 5
wynosi tylko pół litra. Tak sa- ^
mo litr mleka nie wypełni po
wierzch naczynia, którego obje- li-
tość wynosi trzy litry.
Natomiast nie posiadają cie¬cze zazwyczaj żadnego określonego kształtu. Woda, nalana do szklanki
(ryc. 6), przybiera kształt tej szklanki, prze¬
lana następnie do flaszeczki, ma dokładnie
kształt tej flaszeczki, wylana na czarkę, zmie¬
nia swój kształt ponownie, bez żadnej jakiejś
.. pomocy z naszej strony.
|^r Przy zmianie więc kształtu cieczy nie
|gj. natrafiamy na żadne przeszkody; ciecz sama » ten kształt zmienia i przybiera postać naczy¬nia, w którem się w danej chwili znajduje. 3) Ze wszystkich stanów skupienia stan gazowy jest w życiu codziennem najmniej 1 znany, gdyż gazy zazwyczaj są niewidzialne. Nietrudno jednak przekonać się o istnieniu nawet niewidzialnych gazów. Np. każdy cy-^ klista (ryc. 7) po napompowaniu węża gu¬mowego na kołach roweru czuje doskonale )jf twardość tego węża. Twardość tę nadaje wła¬śnie zgęszczone wewnątrz powietrze. Ten sam cyklista jadąc prędko na rowerze (ryc. 8), czuje całkiem wyraźnie uderzenia powietrza po twarzy i całem ciele. Zresztą to niewi¬dzialne dla oka powietrze, poruszając się bar¬dzo szybko, tworzy wichry i orkany, które wyrywają z korzeniami drzewa, burzą domy i wyrządzają wiele innych szkód.
Gaz świetlny jest
także niewidzialny, ale
o jego obecności prze¬
konywamy się bardzo
łatwo, gdyż posiada
on przykrą, przenikliwą
woń. -
Są także gazy, o któ- ^ rych istnieniu przekony- _ warny się wprost wzro- Jpj kiem, gdyż posiadają pe¬wną barwę. (Istnieje np. gaz, zwany chlorem, o barwie zielonej.)
W przeciwieństwie do ciał stałych i ciekłych
— 12 —
gazy nie posiadają żadnej określonej objętości. Przez ściskanie można objętość gazów zmniejszyć bardzo znacznie. Szczelny tłok w walcu szklan-nym (ryc. 9), napełnionym powietrzem, daje się wsunąć niemal do dna
walca, co jest dowodem, że powietrze, zawarte pod tłokiem, zagęściło się i zmniejszyło swoją objętość kilkanaście, albo nawet kilkadziesiąt "razy.
Z drugiej zaś strony mogą gazy swoją ob¬jętość dowolnie zwiększać. Jeżeli np. odetka¬my w pokoju dużą flaszkę, napełnioną gazem świetlnym, to za chwilę da się uczuć woń gazu w całym pokoju. Widocznie gaz świetlny, ma¬jący poprzednio objętość flaszki, powiększył te¬raz swoją objętość ogromnie i zajął przestrzeń całego pokoju.
Podobnie jak ciecze, nie posiadają również i gazy żadnego kształtu. Np. czad z pieca wy¬pełnia cały pokój, ma więc kształt tego pokoju. Gdy otworzymy drzwi, może ten sam czad przejść na korytarz i znowu wypełni cały ko¬rytarz, skutkiem czego kształt jego będzie teraz zupełnie różny od poprzedniego.
Widzimy tedy, że o stanach skupienia roz¬strzygają dwie rzeczy: objętość i kształt. Ciała, mające własną objętość i własny kształt, nazy¬wają się stałemi, ciała, które posiadają tylko własną objętość, a przyj¬mują kształt naczynia, w którem się znajdują, są cieczami, a wreszcie ciała bez własnego kształtu i objętości — to gazy.
Jedno i to samo ciało może występować we wszystkich 3 stanach skupienia. I tak widzimy na rycinie 10 wodę w rzece jako ciecz, nad brzegiem nieco lodu, dokoła zaś śniegi, przedstawiające wodę w stanie stałym, a wreszcie w powietrzu spostrzegamy chmury, utworzone z drob¬nych kropelek wody, między któremi unosi się para wodna, jako gaz przezroczysty, dla oka niewidzialny.
Do jakiego stanu skupie¬nia należą: miód pszczelny, dym uchodzący z komina, kwaśne mleko, galareta, sadza, włos, benzyna, płótno i puch?
Wymień po 3 ciała stałe: 1) bardzo twarde, 2) połysku¬jące, 3) barwy białej i 4} mięk¬kie!
Jakie znasz ciecze łatwo zapalne ?
Wymień 2 ciecze barwy czerwonej!
Czy znasz ciecz, której nigdy nie widziałeś w stanie stałym ? A naodwrót czy znasz ciało stałe, którego nigdy nie widziałeś w stanie ciekłym?
Wymień 2 ciała, które widziałeś i w stałym i w ciekłym stanie skupienia!
— 13 —
Ciężar. Przy podnoszeniu rozmaitych ciał przekonywamy się, że niektóre ciała można bardzo łatwo podnieść (np. kartkę papieru), inne znacznie trudniej (np. ławkę), a niektórych wogóle nie zdołamy dźwignąć (np. skały). Wobec tego powiadamy, że różne ciała mają różny ciężar: jedne mały, inne wielki, czyli, że jedne są bardziej, inne mniej ciężkie.
Wymień 5 ciał bardzo ciężkich! Wymień ^
2 ciała tak ciężkie, że małe dziecko ich nie u-dźwignie, ale ty podniesiesz! Daj przykład ta¬kiego ciała, którego ty nie potrafisz podnieść, ale dorosły, silny mężczyzna potrafi! Wymień dwa ciała o nadzwyczajnie małym ciężarze!
Do porównania i badania cięża¬
rów służy waga (ryc. 11). Wiadomo
z życia codziennego, że, jeżeli na obu
talerzykach wagi ułożymy dwa ciała,
a waga zajmie takie same położenie,
jak wówczas, gdy na talerzykach nic
nie leży, wtedy powiadamy, że ciała
są jednakowo ciężkie. Gdy na jednym
talerzyku wagi leży ciało cięższe, niż na
drugim, wtedy talerzyk z większym
ciężarem idzie wdół, a wskazówka wagi
odpowiednio się przechyla. ^
Do ważenia ciał służy zbiór ciężar¬ków. Celem otrzymania go zważono
przedewszystkiem litr czystej i zimnej wody (o temperaturze 4° Celsjusza). Dla zrównoważenia ułożono na drugim talerzyku wagi kawał platyny, który do dnia dzisiejszego przechowuje się w Biurze Międzynarodowem Miar i Wag w Sevres. Każdy ciężar, równoważący się z owym kawał¬kiem platyny, nazywamy kilogramem (kg).
Ciężar 1.000 razy mniejszy nosi nazwę grama (#), a 1.000 razy większy nazwę tonny (q).
Do ważenia bardzo małych ciał używa się ciężarków mniejszych od grama, a mianowicie: 1 g = 10 decygramów (dg) = 100 centygramów (eg) = 1.000 miligramów (mg).
Zastanów się, ile (mniej więcej) waży 1 ms, 1 cms i 1 mm* zwykłe] wody?
Zważ na domowej wadze twój podręcznik fizyki!
Ile ważą razem wszystkie książki i zeszyty, które nosisz do szkoły każdego czwartku ?
Jeżeli do nitki, trzymanej w ręku (ryc. 12), przywiążemy jakiś cięża¬rek, to nitka wypręży się i przybierze kierunek, który nazwano pionowym.
Trzymajmy taką nitkę, czyli taki pion, nad płaską powierzch¬nią dowolnej cieczy w jakiem-
fl kolwiek naczyniu (ryc. 13), a
f równocześnie przybliżmy do nitki i do płaszczyzny cieczy prostokątny trójkąt w sposób, uwidoczniony na rycinie. Pierw- J szy zaraz rzut oka przekona nas, j że pion jest do płaszczyzny cie¬czy prostopadły. Taką płasz¬czyznę nazywamy płaszczyzną poziomą.
— 14 —
Czy „kierunek pionowy" oznacza to samo, co „kierunek prostopadły"? Wytłumacz, co robi robotnik na rycinie 14.
Okaż na globusie kierunek pionowy w Krakowie, w Paryżu i Nowym Jorku' Czy więc piony są do siebie równoległe?
Okaż na globusie, jaki kąt tworzy pion na bie¬gunie z jakimkolwiek pionem na równiku!
Okaż na globusie kierunek poziomy w War¬szawie, w Madrycie i w Chicago I
Przypatrz się parostatkom, ustawionym w sze¬regu na powierzchni morza (ryc. 15) i na tej pod¬stawie orzeknij, czy powierzchnia ta jest płaska, czy wypukła.
Czy powierzchnia całkiem spokojnej wody w Morskiem Oku jest zupełnie płaska?
Ciężar właściwy (gatunkowy). Wia¬domo z życia codziennego, że laska żela¬zna jest daleko cięższa od równie wielkiej laski drewnianej; podobnie kula ołowiana waży znacznie więcej, niż kula tych sa¬mych rozmiarów, sporządzona z korka. Widoczną więc jest rzeczą, że ciężar ciał zależy nietylko od objętości, lecz także od rodzaju materji, z której są zrobione.
Na rycinie 16 widzimy 7 kostek, wszystkie o krawędzi 1 cm; każda jednak
jest sporządzona z innego materjału. Liczby u spodu oznaczają ciężar
tych kostek, wyra¬żony w gramach. Najwięcej zatem wa¬ży kostka platynowa, bo aż 22 g, a naj¬mniej kostka z kor-, ka, bo tylko 02 g.
Ciężar 1 cm3 ja¬
kiegoś ciała (wyra¬
żony w gramach) na¬
zwano ciężarem
właściwym albo
ciężarem gatun¬
kowym tego ciała.
, . , Można więc powie-
Jak obliczysz ciężar ciała, znając jego objętość i ciężar właSciwy? Ile kg ważyłaby każda z kostek, przedstawionych na rycinie 16, gdyby ich kra¬wędzie wynosiły po 1 dmi
Czy zdołałbyś podnieść kostkę z korka o krawędzi Im?
dzieć, że ciężar właściwy szkła wynosi 2, rtęci 136 i t. d.
— 10 —
Ciężar powietrza. Zawieśmy z jednej strony wagi (ryc. 17) flaszkę
szklanną z korkiem kauczukowym, przez który przechodzi nawskróś rurka
szklanna, zaopatrzona kurkiem do zamykania. Kurek niech pozostanie
narazie otwarty. Na talerzyku z drugiej j|
strony wagi dołożymy tyle ciężarków, by Ji
waga znalazła się w zupełnej równowa¬dze. Następnie przez rurkę szklanną we-ssijmy ustami tyle powietrza, ile tylko zdo¬łamy, i zamknijmy kurek. Waga wska¬zuje, że obecnie flaszka, pozbawiona części powietrza przez wyssanie, stała się lżejszą, po otwarciu kurka waga wskazuje na-powrót dawny ciężar.
To proste doświadczenie poucza, że otaczające nas dokoła powietrze jest także ciężkie. Pomiary okazały mianowicie, że litr zwykłego powietrza waży około I1/**/-
Jaki jest więc ciężar właściwy powietrza? Ile w przybliżeniu waży powietrze zawarte: 1) w two¬jej sali szkolnej, 2) w twojej sypialni?
Ile razy ciężar właściwy wody jest większy od ciężaru właściwego powietrza?
Ciśnienie powietrza. Gdybyśmy na powierzchnię stołu nasypali warstwę pia¬sku, to piasek ten skutkiem swojego ciꬿaru będzie uciskał powierzchnię stołu, pełnie wyraźnie odczywa ten ucisk.
Należy się spodziewać, że podobnie musi działać także warstwa po¬wietrza, okalająca zewsząd ziemię. Warstwa ta nazywa się atmosferą ziemską. Ponieważ powietrze jest ciężkie, przeto atmosfera ziemska musi ugniatać wszystkie przedmioty na ziemi.
Ze tak jest istotnie, przekonywa nas o tem następujące doświadczenie: Odcięte dno
flaszki (ryc. 18) zawiązano papierem pergaminowym, a przez korek przeprowadzono rurkę
szklanną. Skoro tylko przez ową rurkę poczniemy ustami ssać v
powietrze z flaszki, natychmiast papier pergaminowy wygina się ku jej środkowi i przybiera kształt wklęsły. Łatwo domyśleć się, że zagięcie to nastąpiło skutkiem nacisku powietrza atmosferycz¬nego.
Powietrze atmosferyczne cisnęło na papier pergaminowy także przedtem, nim powietrze z flaszki zostało wyssane, a jednak papier się nie uginał. Widocznie powietrze, zawarte wewnątrz flaszki, cisnęło na papier z drugiej strony równie silnie i dlatego nie można było zauważyć skutków tego obustronnego nacisku.
Opisane doświadczenie udaje się i wtedy, gdy trzymamy flaszkę w dowolnej pozycji, a więc niekoniecznie w pozycji pio¬nowej (zwracając papier pergaminowy ku górze). Łatwo stąd wywnioskować, że nacisk powietrza atmosferycznego jest zwró¬cony (działa) na wszystkie strony.
Przekonano się, że na wysokich górach nacisk powietrza atmosferycznego na jakiekolwiek ciało jest słabszy, niż w dolinach. (Wytłumacz, dlaczego ?) Przekonano się dalej, że nawet w tem samem miej¬scu na ziemi powietrze ciśnie na znajdujące się tam przedmioty raz silniej, raz słabiej. Różnice te jednak nie są zbyt wielkie.
Przy poziomie morza ciśnie powietrze na wszystkie przedmioty prze-
ciętnie tak, jak gdyby na każdym cm2 tych przedmiotów spoczywał ciężarek, wynoszący 1 kg i 33 g. Nacisk na 1 cm2 nazywamy w fizyce ciśnieniem. Można więc powiedzieć, że zwyczajne ciśnienie powietrza atmosferycznego przy poziomie morza wynosi 1 kg i 33 g na cm2. Ciśnie¬nie takie nazwano ciśnieniem jednej atmosfery.
Na płycie stołu o powierzchni 1 ma leży warstwa piasku o ciężarze 100 kg; jakie ciśnienie wywiera ów piasek na płytę stołu?
Zmierz szybę u okna w izbie szkolnej i oblicz, jaki ciężar powietrza ugniata tę szybę z każdej strony. Dlaczego szyba nie pęka?
Ciało dorosłego człowieka ma mniej więcej Hm' powierzchni; jaki więc ciężar powietrza ugniata człowieka?
Wydaje się to napozór bardzo dziwnem, iż możemy żyć i poruszać się, mimo, że na ciele naszem spoczywa tak olbrzymi ciężar powietrza. Ten dziwny fakt tłumaczy się w następujący sposób: Ciało nasze składa się z nadzwyczajnie małych komórek. Każda taka komórka jest otoczona delikatną błonką, uciskaną z zewnątrz ciśnieniem powietrza, a z wewnątrz ciśnieniem zawartych w niej gazów i cieczy. Nic dziwnego, że przy tem dwustronnem ciśnieniu delikatne ściany komórki nie zostaną zgniecione ani uszkodzone. (Ciśnij bibułkę cygaretową palcami z obu stron!) Odnosi się to nietylko do każdej ko¬mórki zosobna, lecz także do wszystkich razem, czyli do całego ciała ludzkiego.
Wykonaj w domu następujące doświadczenie: Na szklankę pełną wody połóż kartkę papieru (ryc. 19), a następnie odwróć szklankę dnem do góry i wytłumacz, dlaczego woda nie wylewa się? (Jeżeli to doświadczenie za pierwszym razem się nie uda, powtarzaj je poty, aż je wykonasz bez zarzutu).
WIELKOŚĆ 23,5X15,5CM,MIĘKKA OKŁADKA,LICZY 216 STRON,381 RYCIN.
STAN :OKŁADKA DB-,STRONY SĄ POŻÓŁKŁE,POZA TYM STAN W ŚRODKU DB/DB+.
KOSZT WYSYŁKI WYNOSI 8 ZŁ - PŁATNE PRZELEWEM
/ KOSZT ZRYCZAŁTOWANY NA TERENIE POLSKI,BEZ WZGLĘDU NA WAGĘ,ROZMIAR I ILOŚĆ KSIĄŻEK - PRZESYŁKA POLECONA PRIORYTETOWA + KOPERTA BĄBELKOWA / .
WYDAWNICTWO K.S.JAKUBOWSKIEGO LWÓW 1930.
INFORMACJE DOTYCZĄCE REALIZACJI AUKCJI,NR KONTA BANKOWEGO ITP.ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE "O MNIE" ORAZ DOŁĄCZONE SĄ DO POWIADOMIENIA O WYGRANIU AUKCJI.
PRZED ZŁOŻENIEM OFERTY KUPNA PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z WARUNKAMI SPRZEDAŻY PRZEDSTAWIONYMI NA STRONIE "O MNIE"
NIE ODWOŁUJĘ OFERT KUPNA!!!
ZOBACZ INNE MOJE AUKCJE
ZOBACZ STRONĘ O MNIE