SPIS   TREŚCI

Str.

Przedmowa.............         5

Do Czytelnika............34

Rozdział I O tym, jakie to siedmioletni Simplex, po zgo­nie swych rodziców na Śląsku, dziecinne myśli miewał       35 Rozdział II  O  tym,  jak  to  Simplexa   jegomość  stryjek przyjąwszy nowe dlań imię stworzył, czego to Sim-plex musiał dokonywać i jak się zachowywał     .     .       36 Rozdział III O tym, co przydarzyło się zgłodniałemu Sim-plexowi przy lasowaniu i jak ua złe drogi sprowa­dzony został przez niedobrego chłopca  od sąsiadów       38 Rozdział IV O tym, jak Simplex wyuczone, wyżej wspo­mniane złodziejskie rzemiosło praktykował i jak go

stryjek od tego odzwyczaił........45

Rozdział V O tym, jak Simplex znienacka po nocy ujrzał ducha czy też upiora, co się przy tym wydarzyło i jak po  wyznaniu  tego  musiał   uchodzić   z   domu   swego

stryjka.............50

Rozdział VI O tym, jak Simplex na wieś przybywszy wpierw gęsi, potem wieprze pasał, a w końcu sadu

pilnować musiał...........52

Rozdział VII O tym, jak to Simplex wrócił do stryjka jegomości, który wkrótce potem zmarł, i jak za łaską

zwierzchności dostał się do konwiktu.....⁵⁷

Rozdział VIII O tym, jak się to Simplex przez pięć lat

w konwikcie i w szkole prowadził......⁵⁸

Rozdział IX O tym, jak Simplieissimus do pewnego pol­skiego szlachcica przybył i jak mu się taro wiodło .        70

~ 284 ~

Rozdział X O tym, jak to Simplicissimus polskiego szlach­cica opuściwszy powtórnie do szkól poszedł języka polskiego sit; nauczyć i co mu się w mieście z duchami czy  upiorami  przydarzyło,  oraz  o  pierwszej   jeździe

na koniu.............82

Rozdział XI O tym, jak to Simplex z innymi studentami wędrował z przewodnikiem przez Spisz, wielkie Góry Karpackie przebywał, i co się po drodze wydarzyło .        90 Rozdział XII O tym, jak to Simplicissimusowi wiodło się

w Keżmarku i w jakie tarapaty popadł    ....       98 Rozdział XIII O tym, jak to Simplicissimus z pięciu stu­dentami i przewodnikiem w trzy dni najwyższe Góry

Karpackie przełazi..........104

Rozdział XIV O tym, jak to Simplicisismus do Lewoczy

przybył i co mu się tam przytrafiło.....127

Rozdział XV O tym, ja to Simplicissimus w mieście Sa-

binowie sztuki muzycznej  się uczył.....133

Rozdział XVI O tym, jak to Simplicissimus do Bardyjowa

przyszedłszy trębaczem miejskim miał zostać     .      .      137 Rozdział XVII O tym, jak to Simplicissimus  dostał się między trzech hetmanów zbójnickich imieniem Jan-ko, Hawrań i Beyhus i co u nich znosić musiał   .     .     140 Rozdział XVIII O tym, jak to Simplicissimus w Preszowie był   świadkiem   straszliwej   egzekucji   trzech   wspo­mnianych hetmanów zbójnickich......149

Rozdział XIX O tym, jak to Simplicissimus do Koszyc się dostał i jako dobosz przy żupanacie przeciw od­wiecznemu wrogowi służył........156

Rozdział XX O tym, co jeszcze osobliwego Simplicissi­mus w Koszycach widział i słyszał......163

Rozdział XXI O tym, jak Simplicissimus po raz drugi przeciw  Turkom wyruszyć  musiał  i  jak  to   się  on

dzielnie trzymał...........184

Rozdział XXII O tym, jak Simplex razem z jednym cze­ladnikiem   masarskim   ujęty   w   czasie   przechadzki przez martalosów Turkom do Egeru sprzedany został     190 Rozdział XXIII O tym, jak  Simplicissimus  i  czeladnik

masarski z tureckiej niewoli się oswobodzili .     .     ■     197 Rozdział XXIV O tym, jak Simplex trębaczem został i jak go jego pan nauczyciel pewnemu młodemu węgier­skiemu hrabiemu sprzedał o czym tenże nie wiedział     205

285

Rozdział XXV O tym, co Simplicissimus zobaczył na pew­nym węgierskim weselu, gdzie oboje nowożeńcy Turkami byli, a potem stali się chrześcijanami   .     .     215

Rozdział XXVI O tym, jak to Simplicissimus innemu młodemu wielmoży w Siedmiogrodzie podarowany został..............222

Rozdział XXVII O tym, co Simplicissimus ujrzał w wę-

gierkich kopalniach..........229

Rozdział XXVIII O tym, jak to Simplicissimus służył wo­jewodzie czy księciu Czarnej Mołdawii przy przewie­zieniu jego skarbów z tak zwanych Tartarskich Gór i jak znowu z niebezpieczeństwa cało wyszedł    .     .     234

Rozdział  XXIX   O  tym,   co   Simplicissimus   widział   na

węgierskich pogrzebach na wsi i w miastach .     .     .     240

Rozdział XXX O tym, jak to Simplicissimus z dawnym dworzaninem księcia Rakoczego, będącego przez czas pewien siedmiogrodzkim księciem, do Konstantyno­pola przybył............²⁴⁴

Przypisy..............²⁵⁷

Spis ilustracji.............²⁸¹