Vietcong” to świetnie znany posiadaczom komputerów taktyczny shooter, w którym akcja obserwowana jest z perspektywy pierwszej osoby. Gra doczekała się dodatku o nazwie „Fist Alpha”, opisywany „Purple Haze” zawiera więc zarówno podstawową wersję, jak i wspomniane rozszerzenie.
Akcja „Purple Haze” została osadzona podczas wojny w Wietnamie. Gracz wciela się w postać młodego żołnierza, który po dotarciu na miejsce od razu zostaje rzucony do walki z siłami Vietcongu. Co ciekawe, w przeciwieństwie do wielu innych shooterów FPS przez niemal całą grę towarzyszy mu drużyna. Wykorzystywanie zdolności kolegów z zespołu stanowi kluczową rolę. Przykładowo, zwiadowca potrafi poprowadzić drużynę w taki sposób, aby ominąć patrole wroga a dzięki sprzętowi, który ma przy sobie radiowiec można połączyć się z dowództwem w celu przekazania cennych informacji.
Konsolowy „Purple Haze” zawiera mniejszą liczbę misji niż jego PeCetowy odpowiednik. Autorzy przygotowali w sumie dziewiętnaście poziomów przy czym siedemnaście pochodzi ze wspomnianej wersji na komputery a dwa powstały wyłącznie z myślą o posiadaczach konsol. Poziomy są bardzo zróżnicowane, gracz musi ratować więzionych przez Vietcong jeńców, eliminować wrogie obozowiska a nawet bronić amerykańskiej bazy przed kolejnymi atakami przeciwnika. Warto jednak dodać, iż gra jest bardzo trudna. Przeciwnicy cechują się zaawansowaną sztuczną inteligencją a na dodatek niemal zawsze dysponują przewagą liczebną. Niektóre etapy wymagają ponadto pozostawania przez pewien czas w ukryciu gdyż w przypadku zdradzenia swej pozycji cała misja zostaje zaprzepaszczona. Wzorem PeCetowego „Fist Alpha” dodano również możliwość toczenia niezobowiązujących pojedynków na jednej z przygotowanych do tego celu plansz. Gracz musi jedynie wybrać stronę konfliktu oraz uzbrojenie. Arsenał dostępnych broni obejmuje ponad 30 modeli, wśród których nie zabrakło karabinów AK47 i M16, ciężkiego M60 czy granatnika M79. Gracze mogą również korzystać z noży i maczet. W kampanii singleplayer pojawiaja się także możliwość wzywania ostrzału lotniczego lub artyleryjskiego, ale tylko w ściśle wyznaczonych miejscach.
Oprawa wizualna konsolowego „Purple Haze” prezentuje zbliżony poziom do swojego PeCetowego odpowiednika. Z racji specyfiki terenu, po którym porusza się drużyna należy wykonywać niewielkie kroki albowiem gęsta dżungla drastycznie obniża widoczność. Na uwagę zasługuje również oprawa dźwiękowa. Soundtrack powstał we współpracy z wieloma znanymi zespołami, między innymi Deep Purple. Warto jednak zaznaczyć, iż w grze zawarto dużą liczbę przekleństw.