Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Uparty Milicjant - Jerzy Edigey NOWA!! UNIKAT OPIS

19-01-2012, 13:06
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 35 zł     
Użytkownik Unikat_Books
numer aukcji: 1997511553
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 22   
Koniec: 13-01-2012 11:10:27
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Szablon przejściowy

Napisz do nas!
tytuł: Uparty milicjant
autor: Jerzy Edigey
wydawca: Wielki Sen
rok wydania: 2010
liczba stron: 80
rodzaj okładki: miękka
stan: nowa
gatunek: KRYMINAŁ


Unikatowe klubowe wydanie. Tylko 100 egz. na tytuł. Książka NOWA, nigdy nie czytana. Okładka miękka.
Wydane przy głównym udziale Klubu Powieści Milicyjnej MORD

– Wieś Weten leży – rozpoczął swoje opowiadanie pułkownik Adam Krzyżewski – jak to już zaznaczyłem, w byłym powiecie kętrzyńskim. Dlatego o tym wspominam, że kiedy tam rozgrywały się te tragiczne wypadki, obowiązywał jeszcze stary podział administracyjny kraju. Wieś, obok autochtonów – Warmiaków i Mazurów – zasiedlili po 1945 roku repatrianci zza Buga. Byli jednak i tacy, którzy przybyli tutaj z Mazowsza, z odległej Kielecczyzny lub z Rzeszowskiego. Początkowo pomiędzy ludźmi zebranymi z tak różnych stron powstawały najrozmaitsze animozje. Być może rzutowały one na późniejszy przebieg wypadków.

Tupowie przybyli w te strony właśnie z Kieleckiego. Otrzymali ładną, dużą gospodarkę. Rodzina składała się z rodziców i trojga dzieci – dwóch synów, starszego Józefa i młodszego Adama. Jedyna córka nosiła imię Maria. Józef po skończeniu szkoły został gajowym w Nadleśnictwie Bartoszyce. Maria wyszła za mąż za chłopaka z tej samej wsi. A że starzy Tupowie zmarli w latach 1947 i 1949, na gospodarstwie pozostał Adam.

Młody człowiek w 1951 roku ożenił się z Apolonią Seklak. Początkowo żyli zgodnie i dość dobrze prowadzili duże gospodarstwo. Wkrótce jednak w tym małżeństwie zaczęło się coś psuć. Głównym powodem było chyba to, że Adam coraz częściej zaglądał do kieliszka, a coraz mniej przykładał się do roboty. Przy wódce Tupa miał szeroki gest. To on zawsze fundował i płacił zarówno za znajomych, jak i za przygodnie poznanych w knajpie. A kiedy brakło pieniędzy na wódkę, wyprowadzał czy to krowę, czy świniaka i sprzedawał za byle grosz. Aby tylko było na dalszą zabawę.

Kiedy podchmielony młody człowiek wracał do domu, kto żyw umykał mu z drogi. Adam Tupa upijał  się bowiem „na awanturę”...

UWAGA: OD 1 STYCZNIA 2011 WSZYSTKIE KSIĄŻKI MOŻLIWE DO ODBIORU OSOBISTEGO W WARSZAWIE WYŁĄCZNIE NA ULICY PIASECZYŃSKIEJ  NIEOPODAL SKRZYŻOWANIA ULIC DOLNEJ I SOBIESKIEGO.
Uparty Milicjant - Jerzy Edigey NOWA!! UNIKAT OPIS


Dodano 2[zasłonięte]010-12 11:43
UWAGA: PODANY W SZABLONIE NUMER JEST BŁĘDNY, WŁAŚCIWY NUMER TO: 506 [zasłonięte] 756