Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Tytus Romek i Atomek w Bitwie grunwaldzkiej 141

09-02-2014, 0:33
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 36.40 zł     
Użytkownik bookhurt_com_pl
numer aukcji: 3871616875
Miejscowość Internet
Wyświetleń: 6   
Koniec: 09-02-2014 00:32:51

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

 

 


Dlaczego u nas?

- bo jesteśmy legalnie działającą firma (dostaniesz paragon lub FV);

- bo możesz do nas przyjść i obejrzeć towar przed zakupem;

- bo dbamy o książki (wysyłamy tylko w kartonie lub bąbelkach:);

- bo choć nie jesteśmy na Allegro najszybsi, to na pewno jesteśmy rzetelni i godni zaufania;

- bo chcemy budować firmę w oparciu o jakość usług - nie ilość sprzedanych książek, dlatego kupując u nas możesz spać spokojnie: nie grozi Ci utrata pieniędzy!

 

                Na tej aukcji kupisz:

 Tytus Romek i Atomek w Bitwie grunwaldzkiej 1410 roku Henryk Jerzy Chmielewski
Średniowieczny sposób walki opierał się głównie na sile mięśni rycerza, mniej na jego rozumie. Ale nie dotyczyło to Tytusa. Unikał starcia, rozstawiając rozmaite przemyślne, czasem psikuśne, ale niepowodujące rozlewu krwi pułapki. Najsłynniejszą pokazujemy obok - to Prusakolep. Pułapka na karaluchy z czasów PRL-u. Małe pudełeczko zaopatrzone w otwór, z dziegciomiodem wewnątrz... tyle że teraz powiększone do rozmiarów człowieka.

Skąd Papcio wziął ten pomysł?
Otóż w roku 1974 leżał w Szpitalu Praskim po operacji wydłubywania polipów z zatok szczękowych. Naszpikowany streptomcyną Papcio, po to by antybiotyk nie zniszczył doszczętnie jego flory bakteryjnej, musiał dla ochrony pić zsiadłe mleko, albowiem nie było w tamtych czasach gotowych preparatów osłonowych. Papcio wstaje w nocy, żeby obowiązkowo wychlipać mleczko, a tu na obrzeżu kubka wianuszek wesołych prusaków, ćpających biały kożuszek.
W latach osiemdziesiątych, kiedy przyszła "odwilż" na inicjatywę prywatną jakiś biznesmen wyprodukował pułapki z apetyczną pacią o nazwie Prusakolep. Uwolnił na wieki szpitale, szkoły i komitety partii od karaczanów.
AutorzyHenryk Jerzy Chmielewski
WydawcaPrószyński Media
OprawaTwarda
Wymiary35.0x25.0cm
Ilosć stron80
Rok wydania2011
ISBN[zasłonięte]978-8348-702-1
EAN978[zasłonięte][zasłonięte]64870
Ciężar1.10
Cena tylko: 36.40 zł

książki pakujemy w karton i koperty ochronne

WARTO TEŻ WIEDZIEĆ:

Zachęcamy do bezpiecznych zakupów! Kupując kilka przedmiotów za przesyłkę listem poleconym i poleconym priorytetowym płacisz tylko raz (jeżeli aukcje posiadają różne koszty wysyłki obowiązującym kosztem jest ten najwyższy) Do listów ekonomicznych i priorytetowych doliczona zostanie oplata w wysokości 1zl za każdą kolejna sztukę.

- stawiamy na zaufanie i za pobraniem wysyłamy bez ograniczeń do wszystkich. Prosimy jednak pamiętać, iż nie oznacza to, ze nieodebranie przesyłki pobraniowej pozostawiamy bez interwencji. W takich przypadkach stosujemy zapisy prawa polskiego gwarantujące nam możliwość egzekwowania poniesionych kosztów.

- po zakupie prosimy o wypełnienie Formularza Dostawy - tylko w ten sposób mamy natychmiastowa wiedze o wybranej przez Ciebie opcji dostawy i płatności

- odbiór osobisty jest możliwy w siedzibie firmy TYLKO po wcześniejszym ustaleniu terminu odbioru

- o braku towaru informujemy natychmiast po jego stwierdzeniu

- z powodu ilości wystawianego towaru nie posiadamy go w całości w siedzibie firmy (chyba, ze opis przedmiotu stanowi inaczej), dlatego nie ma możliwości odbioru towaru w dniu zakupu lub jego natychmiastowej wysyłki