Zielona Tara jest typowo przedstawiana jako ciemna, zielono-skóra dziewczyna w wieku 16 lat. Zazwyczaj nosi pasiaste getry, ale powyżej nich jedynie jej ramiona są okryte. Nosi wiele charakterystycznych ornamentów sambhogakaji.
Zielona Tara ma prawą stopę uniesioną tak jakby chciała powstać. Jej lewa ręka, w geście udzielania schronienia trzyma łodygę niebieskiej wodnej lilii lub utpala, która wije się ponad jej lewym ramieniem, podczas gdy jej prawa ręka także trzymająca kwiat, ofiaruje to, czego pragniemy, dar.
Według pierwszego Dalai Lamy (1[zasłonięte]391-14) jej ręce z (…) niebieskimi [kwiatami] utpala sygnalizują, „Sansaryczne istoty! Nie lgnijcie do ziemskich przyjemności. Wstąpcie do wielkiego miasta wyzwolenia! Ościenie kwiatów dźgają nas [abyśmy podjęli] wysiłek. Hołd Tobie!”
Praktyka Zielonej Tary pomaga przezwyciężyć lęk i niepokój, ale czciciele wierzą także, że spełnia ona życzenia, usuwa cierpienie wszelkiego rodzaju i przynosi szczęście.
Kiedy jest zawezwana, natychmiast ratuje nas z ośmiu specyficznych plag.
W języku tybetańskim jest nazywana Dolma lub Do’ma, chociaż częściej możemy spotkać zapis Drolma, ze względu na tybetańską wymowę [tego słowa] (sgrolma). Tybetańskie słowo „Drolma“ ma to samo znaczenie, co sanskryckie imię Tara, czyli „Wyzwolicielka” z uwarunkowanego świata. W tym sensie Tara działa na dwa sposoby.
Na poziomie relatywnym spełnia ona najbardziej podstawowe potrzeby istot. Ta żeńska aktywność zawsze przychodzi z szybką pomocą w osobistych problemach takich, jak choroba, niepłodność, zagrożenie czy konflikt. Z tego powodu nazywamy ją także njurma, czyli „prędka”. Na najwyższym poziomie z kolei Tara jest jidamem, czyli aspektem buddy, na który medytujemy, co prowadzi nas do wyzwolenia i oświecenia.