Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Twoje pierwsze oficerki 37 / 38 / 39 / 40

03-08-2012, 22:30
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 350 zł     
Użytkownik Iga_Smu
numer aukcji: 2447902213
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 42   
Koniec: 03-07-2012 09:43:59

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Czy zdarza Ci się jeździć na koniu, który absolutnie nie chce iść do przodu?

 

Przecież całkiem nieźle sobie radzisz w siodle!

 

Dlaczego akurat zawsze Ty trafiasz na takiego konia, który się nie słucha i w ogóle nie reaguje na łydkę? Czy on uparł się, żeby wybić Ci jeździectwo z głowy?

 

To rzeczywiście nic przyjemnego, gdy koń robi co chce a wszyscy stoją z minami mistrzów świata i podziwiają ... Twoją walkę o przetrwanie. Instruktor krzyczy „daj mu więcej łydki” a Ty przecież cały czas dajesz i dajesz tylko, że ten koń jest chyba zupełnie znieczulony. Co oni opowiadają, że on skacze przeszkody jak na nim w ogóle nie da się jeździć!

 

Co za porażka! Następnym razem poprosisz o innego konia, albo w ogóle zmienisz stajnie, bo tutaj te konie są słabe. Wiadomo ... rekreacja!

 

W końcu zmieniasz stajnie. Nowe konie, nowy trener .... a problemy stare.

 

Zanim sprawdzisz wszystkie stajnie w okolicy zastanów się chwilę. Pomyśl o tym:

 

- dlaczego na nartach nie jeździsz w kozakach ?

 

Przecież są wygodniejsze od tych plastikowych skorup.

 

- czemu nie tańczysz w płetwach?

 

W końcu nikt by Ci nie deptał po palcach ;)

 

Rozumiesz, że niektórych rzeczy nie można robić w niewłaściwym stroju. Łyżwy przecież nie mylą Ci się z łyżworolkami. To dlaczego próbujesz jeździć konno w złym obuwiu ?

 

Trampki, kozaki, kalosze to buty do chodzenia a nie do jazdy konnej. 

 

Zwłaszcza kiedy uczysz się jeździć musisz mieć sprzęt, który tą naukę ułatwia. Wyobraź sobie, że uczysz się jeździć samochodem, w ktorym nie wchodzą biegi. Myślisz nie o tym, co się dzieje na drodze tylko o tym, że nie możesz wrzucić "dwójki".

 

Oficerki jeździeckie to nie kwestia mody i urody tylko absolutnie podstawowy element komunikacji jeźdźca z koniem. Łydka "ubrana w skórę" przekazuje polecenia jeźdca wyraźniej niż łydka owinięta skarpetą.

 

Jazda w „cywilnym” obuwiu to jak rozmowa na migi z cudzoziemcem. W końcu jakoś się dogadacie, ale będzie w tym więcej uśmiechów niż rozmowy.

 

Przyznam Ci się, że kiedy zaczynałam jeździć to też myślałam – najpierw się nauczę, a potem kupię sobie porządne ciuchy. Tylko, że zawsze trafiałam na „jakieś kiepskie konie”, które miały lepsze pomysły niż pozwolić żebym się nauczyła. We wszystkich stajniach było tak samo, aż w końcu uznałam, że chyba się nie nauczę i zrezygnowałam. Po kilku latach, podczas pobytu w Wielkiej Brytanii zapragnęłam wrócić do jeździectwa i wybrałam się do stajni. Ubrałam się na sportowo, w to co akurat miałam i pojechałam na pierwszą lekcję. Mocno się zdziwiłam, gdy usłyszałam od instruktora stanowcze „w tym stroju na konia nie wsiądziesz !” - w Polsce przecież nikomu nie robiło różnicy w czym jeżdżę. Nikt mi nie zwracał uwagi.

 

Pożyczyłam oficerki i zdziwiłam się jeszcze bardziej. Nagle wszystko zaczęło wychodzić jak należy. Kłus, galop, wolty, drągi, ósemki, serpentyny .... przestały być problemem, mimo że miałam dwa lata przerwy w jeżdzeniu.

 

Postanowiłam kupić swoje pierwsze oficerki !

 

Okazało się, że w Anglii sprzętu jeździeckiego jest do wyboru do koloru. Tam jeździectwo jest sportem masowym i Klient ma praktycznie nieograniczony wybór. I jest zdecydowanie taniej !

 

Na tej i innych aukcjach oferuję oficerki, które osobiście sprowadziłam do Polski. Są to buty porządne a jednocześnie w normalnych cenach - idealne na pierwsze prawdziwe oficerki dla osób, które chcą czerpać radość z jazdy a nie „rozmawiać z koniem na migi”.

 

Prezentowane buty posiadam w rozmiarach od 37 do 40 dla różnych tęgości i długości łydki.

 

Zapraszam na przymiarkę. Jeżeli mieszkasz daleko od Warszawy podaj długość swojej stopy, obwód łydki w najszerszym miejscu i długość łydki mierzoną od podłogi do zgięcia pod kolanem. Jeśli stwierdzisz, że chcesz inny rozmiar to w miarę możliwości wymienię a jeżeli nie będzie to możliwe zwrócę pieniądze po odesłaniu butów (nie mogą nosić oznak używania - metki nie usunięte - opakowanie niezniszczone).

 

Nie prowadzę sklepu, nie handluję.

 

W razie pytań proszę o telefon 798 [zasłonięte] 81 44

 

Zapraszam do odwiedzenia innych moich aukcji - Kliknij