Od czasów odbudowy powojennych zniszczeń, kraj nad Wisłą nie przeżywał takiej eksplozji inwestycji jak dziś. Już nie bociany, ale stalowe żurawie definiują polski krajobraz. Buduje się wszędzie. Kolejne wstęgi asfaltu przecinają pola. Eleganckie przęsła smukłych mostów łączą brzegi rzek. Bezpieczne obwodnice okalają miasta i miasteczka. Wielopoziomowe skrzyżowania przypominają gigantyczne, abstrakcyjne dzieła sztuki. Na służbie u polskich inżynierów jest najnowsza technologia i najcięższy budowlany sprzęt. Lokalna społeczność całym sercem wspiera rozwój krajowej infrastruktury. Architekt, planista, operator budowlanego mecha – to zarówno wymarzony zawód dla syna, jak i idealny kandydat na zięcia. Witamy w Polsce! W nieodległej, idealnej przyszłości, o stulecie oddalonej od czasów Eugeniusza Kwiatkowskiego i Tadeusza Wendy.
„Polska w budowie” - nieco prowokujący tytuł i tematyka. Nie trzeba być kierowcą, ani posiadać własnego samochodu, żeby niemal na co dzień odczuwać na własnej skórze, że prawie ćwierć wieku po zmianie ustroju na kapitalizm, polskie drogi wciąż różnią się od tych z Zachodu. Kiedy dochodzą wieści o kolejnym bankructwie lub kolejnej aferze związanej z budową ważnego odcinka autostrady, w wielu umysłach pojawia się myśl: „zrobił(a)bym to lepiej”. Gra „Polska w budowie” oferuje taką możliwość.
Plansza jest odzwierciedleniem mapy Polski, a puzzlowo składane elementy mają kształt województw. Całość zdobią nitki dróg i miejsca na żetony mostów, obwodnic i skrzyżowań. Gracze, wcielając się w menedżerów firm budowlanych, starają się jak najszybciej ukończyć wszystkie inwestycje, które realizują w ramach wygranych przetargów. Komu uda się to jako pierwszemu – wygrywa.
Gier o takiej tematyce można zaprojektować przynajmniej kilka. Od skomplikowanej gry kooperacyjnej, po komediową grę towarzyską; tematyka jest nośna, pojemna i bliska sercu większości Polaków. Polska w budowie to propozycja rozrywkowa, z uproszczonym aspektem ekonomicznym, ze sporą dawką humoru generowanego przez liczne interakcje pomiędzy graczami. W połączeniu z drugoplanowym aspektem edukacyjnym (testy wykazały, że powszechna znajomość geografii pozostawia sporo do życzenia nawet wśród dorosłych graczy) i prostymi zasadami, czyni z niej pozycję skierowaną raczej do rodzin niż do wielbicieli rozbudowanych strategii ekonomicznych. „Polska w budowie” jako solidny produkt rozrywkowy, ma szansę spodobać się każdemu, kto choć raz patrząc na dziurawą szosę miał ochotę „coś z tym wreszcie zrobić”.
ilość graczy: 3-5
gra dla graczy: od lat 8
czas rozgrywki: 40-60min