|
Jeśli ktoś jeszcze z was nie słyszał o grze Jenga, oznacza to że jesteście ludźmi spokojnymi, którzy nie lubią się denerwować. Wyobraźcie sobie ekstremalną grę w bierki, podczas której nie tylko musisz wyjąć dany element (bierek?) spośród reszty, ale potem jeszcze triumfalnie położyć go z powrotem, oczywiście uważając, by nie naruszyć całej struktury bierkowatości. Tak, Jenga doprowadziła niejednego do nerwicy, niektórzy nie mogą nawet patrzeć na wieżowce. Ale fakt faktem, Jenga to świetna gra z przyjaciółmi, idealna na imprezy, niezależnie od wieku. Biorąc pod uwagę jednak, że niektórzy z zabawowiczów są już pełnoletni, można trochę podnieść poprzeczkę, robiąc z Jengi grę jeszcze trudniejszą i zabawniejszą. I z chlupnięciem.
Imprezowa Wieża ma podobne zasady jak popularna Jenga - ustawiasz wieżę z klocków, każdy z graczy zdejmuje jeden z klocków ze środka i kładzie go na górę, wygra ten który nie przewróci wieży. Brzmi prosto i wiarygodnie. Haczyk tkwi jednak w samych klockach - mają bowiem na sobie wypisane rozkazy. Dlatego więc, jeśli gracz wyciągnie klocek z napisem "napij się", musi strzelić kolejkę (na jedną nóżkę), przed położeniem klocka na szczycie konstrukcji. Jeśli kolejna po nim osoba wyciągnie klocek "pijesz z kolegą po prawej", muszą się razem napić (na drugą nóżkę, nadając wieży stabilność), przypieczętowując swoją dozgonną przyjaźń. Jeśli jednak nieszczęśnik wyciągnie klocek z napisem "tracisz kolejkę", nadchodzi płacz i zgrzytanie zębów. Cała gama emocji, od rozpaczy po euforię. Wygrywa ten, który nie przewróci wieży ani nie przewróci sam siebie. Oczywiście, będąc poważną spółką, nie zalecamy zabawy tym produktem podczas upojenia alkoholowego...kieliszki dołączyliśmy do zestawu tylko przypadkiem, serio!
|
