Historia samochodu
2[zasłonięte] 000-20 - W tym okresie samochód służył we flocie warszawskiej firmy farbiarskiej STO. W tym czasie
przejechał 165 tys km. Ostatni wpis z książki serwisowej potwierdzony przez ASO w Markach.
2[zasłonięte] 005-20 – Według słów handlarza, od którego kupowałem samochód, w tym okresie samochodu używała
prywatnie kierowniczka z tej firmy (mhm). W tym okresie samochód już nie był serwisowany w ASO.
2[zasłonięte] 009-20 – Gdy kupowałem ten samochód, miał on na liczniku 220 tys km. Teraz ma 250 tys km z hakiem.
Przebieg wydaje się być prawdziwy, ale nie mogę tego zagwarantować, bo nie używałem tego samochodu od
nowości. Raz zrobiłem przegląd w ASO Dakar w Krasnem, później zazwyczaj serwisowałem go w Autoklinice,
byłym ASO Toyoty w Boguchwale.
Dane można potwierdzić na stronie http://www.historiapojazdu.gov.pl, korzystając z poniższych danych;
RZE02077 (numer jest inny niż na zdjęciach, bo w międzyczasie go przerejestrowałem) SB164ZEB10E020935 18.02.2000
Samochód prawdopodobnie zaliczył strzał w przód, o czym świadczą dołki nad przednimi słupkami. Mimo
to nie znalazłem śladów szpachli ani nierównych szczelin. Szyby przednia i tylna mają końcówki 9 w
kodzie roku (może to oznaczać rok produkcji zarówno 1999 jak i 2009). Samochód jedzie prosto, nie ściąga
na boki. Pas bezpieczeństwa kierowcy został wyprodukowany w tym samym roku co samochód. Silnik suchy,
nie bierze oleju (co swego czasu było wadą VVT-i), pracuje cicho i równo. Zużycie paliwa - 8 litrów w mieście
i 6 litrów na trasie. Od lat na tym samym poziomie.
Samochód zarejestrowany jako ciężarówka. Z tyłu ma trzy zagłówki, ale tylko dwa pasy bezpieczeństwa.
Samochód w bieżącej eksploatacji. Używam go głównie na krótkich miejskich i podmiejskich trasach.
Sporadycznie wyjeżdżam nim na dalsze trasy.
Naprawy i wymiany:
2009 - Wymienione sprzęgło
2010 - Wymienione hamulce (tarcze, szczęki i klocki)
2011 - Regulacja falujących obrotów
2012 - Naprawiony silnik przednich wycieraczek. Mechanik w Autoklinice w Boguchwale uprzedził mnie,
że to była prowizoryczna naprawa, i że następnym razem prawdopodobnie trzeba będzie wymienić
silniczek, co kosztowałoby ok 900 zł. Ale prowizorka trzyma się do dziś.
2013 - Wymieniony akumulator (gwarancja do 10.1.2015
- Konserwacja podwozia (zrobiona samodzielnie)
- Malowanie tylnych błotników, dachu oraz okolic uszczelek przedniej szyby w celu usunięcia rdzy.
Brak papierów.
2014 - Wymiana cewki zapłonowej
Wyposażenie:
- ABS – sprawny.
- Komputer pokładowy – sprawny.
- Wspomaganie kierownicy - sprawne.
- Klimatyzacja – działa, moje gardło może o tym zaświadczyć. Ale już dawno jej nie uzupełniałem ani
n ie odgrzybiałem.
- Jedna poduszka powietrzna . Nie wiem, czy rzeczywiście jest, ale jej kontrolka nie gaśnie jednocześnie
z resztą. Nie brałem udziału w akcji serwisowej związanej z przeglądem poduszek powietrznych.
- Centralny zamek z pilotem . Czasami pilot nie działa, wówczas najczęściej pomagało stukanie pilotem
o karoserię lub próbowanie rożnych kombinacji przycisków. Drugi pilot ma wyrobione guziki i już nie da
się go używać.
- Radio na kasety - sprawne.
Wady :
- Trzeba pilnować rudej, bo pewnie pod spodem już żre aż miło, skoro już miejscami wyłaziła na wierzch.
Jedno z mocowań tylnego zderzaka trzeba było dosztukować, bo blacha w tym miejscu pokruszyła się
jak stare ciasto francuskie.
- Małe pęknięcie w dolnym lewym rogu przedniej szyby. Od lat jest takie same. Skoro diagności się nie
czepiają, to lepiej tego nie ruszać, bo nie wiadomo czy przednia szyba trzyma się jeszcze na blasze, czy
już tylko na rdzy, żywicy i farbie. Nie przecieka.
- Stare opony. Jedna z zimówek jest dziurawa.
- Drobne wgniecenia na karoserii. Zaprawki na odpryskach.
- Obtłuczone klosze tylnych świateł.
- Słabo zwijający się pas bezpieczeństwa kierowcy.
- Obluzowana kratka nawiewu po lewej stronie kierowcy.
- Pęknięta i sklejona plastikowa osłona silnika.
Papiery :
- książka serwisowa z ASO
- książka serwisowa z byłego ASO
- kopie protokołów z napraw paragony i faktury za części
- książka gwarancyjna na akumulator
Mam dwa kluczyki. Trzeci, serwisowy, niestety zaginął.
Samochód sprzedaję jako prywatna osoba. Oględziny i jazdy próbne w Rzeszowie w dni robocze po 15-tej, a w
weekendy przez cały dzień. Oczywiście zgadzam się na dokładne oględziny w warsztacie wybranym przez klienta.
Ale nie można wykluczyć, że w jego trakcie wyjdzie jeszcze coś, czego nie zauważyłem do tej pory.
Cena nie podlega negocjacji. Nie życzę sobie, żeby pan Mirek handlarz na mój koszt wyczarował sobie z
wysłużonej poflotówki cacko używane wyłącznie przez pedantyczne starsze małżeństwo przechodzące na
emeryturę. Pan Mirek może też zapomnieć o kręceniu licznika, bo przebieg został już zapisany w bazie podczas
ostatniego przeglądu.
Być może duży przebieg oraz daleki od salonowego stan techniczny zniechęci niektórych z Was. Ale ile jest
w ogłoszeniach Coroll E11, które od mojej różnią się tylko tym, że ich przebieg i stan techniczny zostały
zamaskowane przez handlarza niezbyt skorego do rozmowy o szczegółach?
Telefon:
531[zasłonięte] 456 - Ze względu na moja wadę słuchu, proszę o kontakt wyłącznie przez sms lub formularz
na stronie ogłoszenia.