Disciples III: Wskrzeszenie - Hordy Nieumarłych to pierwszy, samodzielny dodatek do strategii turowej Disciples III: Odrodzenie, wydanej na polskim rynku w czerwcu 2010 roku. Produkcja studia .dat oferuje możliwość przeżycia zupełnie nowej przygody.

W pierwszym rozszerzeniu do Disciples III: Odrodzenie gracz staje na czele przerażających Hord Nieumarłych. Wszystko zaczyna się od wyjścia na suchy ląd Undiquillash – pięknej władczyni morskiego ludu, którą tajemniczy artefakt obdarzył niemalże boską mocą. Jej uroda jest tak wielka, że zwraca uwagę szalonego elfiego bóstwa Galleana. W twarzy syreny odnajduje ono rysy swojej dawnej towarzyszki Solonielly i jego udręczony umysł uznaje, że oto powróciła jego ukochana. Niestety, bogini śmierci Mortis, czyli prawdziwa Soloniella, nie zamierza stać z założonymi rękoma i patrzeć, jak jej dawny kochanek odnajduje ukojenie w ramionach innej. Dlatego w Nevendaarze zaczynają powstawać z popiołów Hordy Nieumarłych. Mają tylko jeden cel – zemścić się za upokorzenie, jakiego doznała ich pani. Trupia armia gromadzi się na dalekiej północy, a Mortis wskrzesza starożytnego wojownika Salaara, by poprowadził jej siły ku zwycięstwu i to w niego wcielają się gracze w trwającej blisko 70 godzin kampanii. Fabuła dodatku stworzona została przez pisarkę Ekaterinę Stadnikovą, autorkę popularnego cyklu książek z akcją osadzoną w świecie Disciples.

Do dyspozycji gracza oddane zostały nowe obszary Nevendaru, zamieszkałe przez dziesiątki nieznanych przeciwników. W walce z nimi pomocne okazują się unikalne umiejętności ponad 50 nowych jednostek i 4 przywódców należących do tytułowych Hord Nieumarłych. Na potrzeby Disciples III: Wskrzeszenie - Hordy Nieumarłych twórcy udoskonalili też mechanikę rozgrywki, czyniąc ją bardziej zbalansowaną. Przede wszystkim kompletnie przemeblowano system inicjatywy. Teraz jednostki wyposażone w wysokie wartości tego współczynnika mogą wykonywać kilka ruchów w jednej turze. Dobrze współgrają z tym zmiany w sposobie działania systemu osłon, który może zostać teraz zastosowany także do obrony samego siebie i wykonania ciosu wyprzedzającego. Powoduje to, że słabszy nieprzyjaciel często ginie, nim zdąży podnieść na nas rękę.

Autorzy wprowadzili również zmiany do rozwoju bohaterów, dzięki czemu zarządzanie nimi stało się bardziej intuicyjne. Natomiast bez większych modyfikacji pozostawiono oprawę audiowizualną, zaprojektowaną po raz kolejny na bazie silnika Virtual Dream (odpowiedzialnego m.in. za generowanie trójwymiarowego pola walki).