homienie nawigacji powoduje natychmiastowe wyświetlenie mapy. Jakież wielkie było moje zaskoczenie, gdy urządzenie złapało prawidłowy sygnał z satelity i wskazało poprawną lokalizację mniej więcej w 10 sekund od włączenia. Dodam, że Go Live 825, którego dostałem do testów nigdy nie był przez nikogo włączany. Produkt TomTom bez względu na warunki atmosferyczne niemal natychmiastowo łączył się z satelitami.
Na interfejs (prócz oczywiście samej mapy) składa się kilka ikon. Po lewej stronie znajduje się lupa, której naciśnięcie powoduje wywołanie na ekran ikonek "+" oraz "-", służących do przybliżania oraz oddalania mapy.
Poniżej znajduje się ikonka, dzięki której na mapie możemy umieścić znacznik fotoradaru stałego lub przenośnego. Informacja o umieszczeniu owego punktu zostanie wysłana do bazy danych TomTom i skorzystać z niej będą mogli także inni posiadacze urządzeń tego producenta.
Odcinek po prawej stronie wyświetlacza powiązany jest bezpośrednio z bardzo ciekawą usługą HD Traffic. Dzięki łączności 3G, nawigacja pobiera informacje odnośnie korków i utrudnień na drogach. Te są nanoszone na ów odcinek wraz z informacjami dotyczącymi rodzaju utrudnienia, przewidywanego opóźnienia i długości ewentualnego korka. Po kliknięciu na komunikat, kierowca zobaczyć może jak dokładnie wygląda miejsce, w którym owo utrudnienie występuje. TomTom Go Live 825 proponuje drogi alternatywne, w chwili gdy opóźnienie przekroczy zdefiniowaną przez użytkownika wartość. Przeliczanie trasy wykonywane jest w ciągu maksymalnie 2-3 sekund. Propozycje urządzenia są naprawdę rozsądne. Jedynym mankamentem jest błędnie podawany czas opóźnienia. Przeważnie jest drastycznie zaniżony.
Usługi Live są bezpłatne przez okres jednego roku od pierwszego uruchomienia nawigacji. Gdyby okazało się, że Wasza nawigacja byłą wcześniej włączana, wystarczy wykonać telefon do TomToma oraz przesłać skan rachunku. Obsługa techniczna bez problemu odnowi darmową licencję i ustawi dzień jej rozpoczęcia na dzień zakupu produktu. Po bezpłatnym roku, użytkownik będzie mógł przedłużyć abonament, który kosztuje aktualnie 199 złotych rocznie.
Trzy ikony na dolnym pasku służą kolejno do zmiany trybu wyświetlania mapy (2D/3D), odczytania ostatniego komunikatu głosowego oraz wyznaczania trasy. Najbardziej interesowała nas będzie oczywiście ostatnia z opcji. Po jej wybraniu, użytkownik zostanie poinformowany o tym, że każdorazowe podpięcie nawigacji do komputera i skorzystanie ze specjalnego programu TomTom, spowoduje wykonanie kopii zapasowej danych, zawartych na urządzeniu. Jest to bardzo przydatna funkcjonalność, jeśli cenimy sobie zapisywanie własnych tras oraz dodawanie punktów POI.
Kryteria wyboru punktu docelowego są dość mocno rozbudowane. Możemy zdefiniować konkretny adres, wybrać poprzedni cel, lokalizację oznaczoną jako "dom", punkt POI, konkretny punkt na mapie, kierować się na określone współrzędne geograficzne, a nawet skorzystać z możliwości wybierania głosowego. To ostatnie generalnie działa bez najmniejszych zarzutów. Wystarczy kolejno podać miasto, ulicę oraz numer domu. Urządzenie rozpoznaje nazwy ulic nawet wtedy, gdy wymówimy je niewyraźnie oraz z dziwnym akcentem. Niestety, czasem zamiast na przykład "Słowackiego" musimy powiedzieć "Juliusza Słowackiego". Innym razem wystarczy podać nazwisko. Za tę funkcję producentowi należy się wielki plus. Każdy wie doskonale, że nie ma nic gorszego i bardziej niebezpiecznego od ręcznego wstukiwania adresów w trakcie jazdy.
Głosowe wybieranie adresów to dopiero jeden z największych atutów Go Live 825. Drugim jest możliwość pełnej interakcji z nawigacją za pomocą poleceń głosowych. Wystarczy parę kliknięć w menu i voila. Nie spodziewajcie się jednak, że komputerek zrozumie zdanie w stylu „jedźmy do Warszawy”. Rozległą listę poleceń znajdziecie zarówno w sieci, jak i pamięci samej nawigacji. Poprawność każdego żądania możemy zatwierdzić słowem „tak” lub zanegować za pomocą słowa „nie”.
Domyślne ustawienia komunikatów głosowych mogą doprowadzić co poniektórych do rozpaczy. Syntezator mowy podaje nie tylko numery dróg, ale także nazwy ulic. Powoduje to prawdziwą lawinę słów w chwili, gdy kluczymy po krótkich odcinkach dróg. W długiej trasie bardzo przydaje się asystent pasa ruchu. Rzut oka na ekran i już wiemy, którym zjazdem powinniśmy zjechać. Mała rzecz, a cieszy.
Przejściówka z wtyczki USB na gniazdko samochodowe lubiła czasem się poluzować, co skutkowało wyłączeniem zasilania zewnętrznego urządzenia. Jeśli nie zmienimy odpowiedniej opcji konfiguracyjnej, urządzenie przestanie działać po 10 sekundach. Taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca. Możecie sobie wyobrazić nerwową reakcję kierowcy i chęć błyskawicznego poprawienia wtyczki. Innym drobny niuansem jest konieczność przytrzymania przycisku power przez 10 do 20 sekund po podłączeniu urządzenia do komputera.
Do pracy żyroskopu nie miałem absolutnie żadnych zastrzeżeń. Mapa obracała się od razu po zmianie orientacji ekranu.
Podsumowanie
TomTom Go Live 825 to nie tylko nawigacja. To komputer pokładowy z prawdziwego zdarzenia. Możliwość korzystania z funkcji głosowych (poleceń, planowania tras) zwiększa bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów w trakcie jazdy. Funkcja HD Traffic pomaga jeszcze lepiej zaplanować każdą podróż. Dzięki niej bezproblemowo ominiecie korki i utrudnienia na drodze, oszczędzając przy tym cenny czas. Dzięki łączności Bluetooth, Go Live 825 może posłużyć Wam za zestaw głośnomówiący. Co ciekawe, będziecie mogli obsługiwać telefon za pomocą pośrednictwem nawigacji i poleceń głosowych. Ekran rezystancyjny doskonale reaguje na dotyk i możecie być pewni, że jego żywotność będzie znacznie dłuższa od żywotności każdego ekranu oporowego. Z pomocą urządzenia przejechałem blisko 1000 kilometrów po drogach na terenie całego kraju.