Jedna z największych postaci współczesnej muzyki, brazylijski maestro Amon Tobin wraca z nowym albumem zatytułowanym "Isam". Mistrz samplingu, łącząc kosmiczny jazz, połamane rytmy i mroczne dźwiękowe pejzaże nieustannie zaprzecza gatunkowym definicjom. Ten krążek Tobina to najbardziej ambitne z jego dokonań - niezwykle barwna dźwiękowa psychodelia dla wszystkich, dla których muzyka jest czymś znacznie więcej niz tylko dodatkiem do kawy. Szkicując i zamazując linie pomiędzy psychodelią i science fiction, rozrywką i sztuką, sound-designem i melodią, Amon Tobin stworzył najciekawszą i zarazem najbardziej intensywną muzykę w swej bogatej karierze. "Isam" to niezwykłe rozwinięcie, a zarazem ukoronowanie wszystkiego, co dotychczas osiągnął.
Czym zatem jest "Isam"? Transmisją z odległej planety? Bramą do alternatywnej rzeczywistości? Kodem nowego psychotropu? Sekretną siecią komunikacji dla swingerów? Nowoodkrytą kometą? Zaszyfrowaną teologią wyzwolenia? Soundtrackiem do filmu snuff? Zapomnianym zmysłem? Z pewnością to muzyka, która zmusza by na świat spojrzeć inaczej niż dotychczas. Już na wczesnych płytach Tobin, jak sam przyznaje, "wycinał fragmenty z istniejącej muzyki i próbował znależć dla nich nowy kontekst". Ta technika zaowocowała takimi arcydziełami jak "Bricolage" (1997) czy "Supermodified" (2000) - płytami epokowymi dla rozwoju współczesnej sztuki samplingu. Tobin jednak szukał dalej. "Sample stawały się coraz mniejsze, drobniejsze i z czasem przestało chodzić o kontekst i kulturowe odniesienie, bardziej zaś o fizyczną reinkarnację dźwięku" - tłumaczy. Świadectwem jego rozwoju był krążek Amona "Foley Room"(2007) tworzony wedle filozofii field- recordings: "każdy dźwięk, to potencjalny materiał muzyczny".
"Isam" dzieło to kontynuacja tej sonicznej magii. Tobin przez lata nagrywał różnorodne dźwięki otoczenia, tworząc unikalne archiwum sampli, potem zaś syntetyzował je i wykorzystywał niczym instrumenty. W podobny sposób potraktował swój własny głos, który w jego kompozycjach pojawia się po raz pierwszy. "To niezwykle ekscytujace wrażenie posiadania choć w małej części kontroli nad naturą" - mówi muzyk wspominając proces tworzenia. Rezultatem tych studyjnych czarów jest płyta o niezwykłej głębi i bogactwie intelektualnym i emocjonalnym. "Isam" jest albumem przemyślanym w każdym detalu, równie pięknym, co strasznym, porażającym siłą dźwięku, o której marzą twórcy dubstepowi, intensywnością na miarę jazzowych gigantów, aranżacyjnym rozmachem, godnym popowych wizjonerów. "Isam" to twin-peaksowe zmory jak w"Bedtime Stories", wielkomiejska futurystyka w "Goto 10", elektroniczne wycieczki w cyber-punkową zonę jak w "Surge" czy "Night Swim" ale też połamane piosenki takie jak "Kitty Cat" czy "Wooden Toy", brzmiące niczym soundtrack do współczesnej wersji "Alicji z krainy czarów". Rzadko kiedy powstają dzieła równie wciągające - odkrywające przed słuchaczem nowy świat, w którym można się całkowicie zanurzyć i z uczuciem ekscytacji oczekiwać niebanalnych wrażeń i emocji.
1. Journeyman 2. Piece Of Paper 3. Goto 10 4. Surge 5. Lost & Found 6. Wooden Toy 7. Mass & Spring 8. Calculate 9. KiKy Cat 10. BedMme Stories 11. Night Swim 12. Dropped From The Sky
Wydawca: EMI
|