Opis: Nagroda Impac 2004. 18 lat pod ziemią, w celi wielkości grobu. Bez światła, bez kontaktu ze światem zewnętrznym, bez nadziei na odzyskanie wolności. Z tej perspektywy przemawia Salim, narrator powieści. Skazany za udział w zamachu na króla Hassana II, podobnie jak jego towarzysze, żołnierze armii marokańskiej, został osadzony w tajnym więzieniu Tazmamart. Spośród kilkudziesięciu skazańców wolności dożyło czterech. Historia ta wydarzyła się naprawdę, a Tahar Ben Jelloun napisał swą powieść na podstawie autentycznej relacji jednego z ocalałych. 39 rozdziałów, 280 stron. Siedzenie, spanie, jedzenie. Defekowanie. Rozmyślanie. Rozmowy z sąsiadami. Gra w karty. Opowiadanie dowcipów, filmów, książek. Walka z robakami i skorpionami. Pod ziemią, w celi wielkości grobu, każda z tych czynności wygląda inaczej i nabiera nowego znaczenia. Kiedy jest się skazanym na powolne umieranie, trzeba wybierać: zachować nadzieję, czy też na zawsze ją porzucić, pamiętać o przeszłości, czy o niej zapomnieć. Salim, podobnie jak inni więźniowie, jest muzułmaninem. Recytuje Koran, odprawia modlitwy. Jednak w jego przypadku religia to coś więcej niż codzienny obrządek. To jedyna droga do osiągnięcia wolności. Powieść Ben Jellouna jest jedną z najpiękniejszych i najbardziej przejmujących książek ostatnich lat. Wpisuje się w dobrze znaną w Polsce tradycję literatury łagrowej i obozowej, ale wprowadza do niej nowy ton - orientalną wrażliwość, którą jest przesycona, i odmienny kontekst religijny - islam w jego odmianie sufickiej. Również sam styl powieści, miejscami gęsty i pełen ornamentów, a miejscami dążący do jak największej czystości i prostoty, brzmi całkiem niezwyczajnie. Książka Ben Jellouna dla jednych będzie naturalistycznym opisem tortur, dla innych - poetycką opowieścią o wyzwoleniu. Jest jednocześnie jednym i drugim - ukazuje pełnię człowieczeństwa.
|