Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

To było tak. Dzień Targowy. Coparotygodnik...

24-01-2012, 3:34
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 31.40 zł     
Użytkownik book24
numer aukcji: 2001221563
Miejscowość Warszawa
Wyświetleń: 10   
Koniec: 15-01-2012 04:59:55
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Book24
Book24 - księgarnia internetowa serdecznie wita na swoich aukcjach w serwisie alle. Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą oraz zakupu.
O nas

Kupując u nas masz pewność co do jakości zakupionego towaru, oraz szybkiej przesyłki.
Do każdej transakcji podchodzimy indywidualnie, staramy się, aby nasz klient był w 100% usatysfakcjonowany.

Każdą paczkę starannie pakujemy w tekturowe pudełko lub kopertę bąbelkową, tak aby w stanie nienaruszonym dotarła do odbiorcy.
Zwrot pieniędzy

Dane Kontaktowe

Po wylicytowaniu przedmiotu koniecznie wypełnij formularz dostawy, jeśli masz dodatkowe pytania napisz e-maila.

Book24 - księgarnia internetowa al.Solidarności 117 lok.406
00-140 Warszawa

e-mail: [zasłonięte]@book24.waw.pl
pon-pt: 9-18

Numer konta:
951[zasłonięte]200400[zasłonięte]70234[zasłonięte]730 (mBank)
501[zasłonięte]555811[zasłonięte]45200[zasłonięte]594 (Inteligo)


Zaufanie do Book24 Kurier UPS

To było tak. Dzień Targowy. Coparotygodnik schyłkowego peerelu
Marek Przybylik

To było tak. Dzień Targowy. Coparotygodnik schyłkowego peerelu
Dodatkowe informacje

  • ISBN:[zasłonięte]978-83000-29-8
  • liczba stron: 328
  • Okładka: miękka
  • Wydawnictwo: Latarnik Instytut Wydawniczy
  • Wymiary: 135 x 205 mm
  • Rok wydania: 2009
  • Opis

    Na straganie w dzień targowy było wówczas inaczej niż u Brzechwy... Co tydzień, przez ponad dziesięć lat, Przybylik pisał do "Życia Warszawy" - najpopularniejszego wówczas dziennika - felietony rynkowe pokazujące nieoficjalny obraz codziennego życia w peerelu lat 80.Z czasem "Dzień Targowy" stał się najbardziej lubianą rubryką ówczesnej prasy codziennej - pisaną z dystansem, na luzie, nie traktującą rzeczywistości zbyt poważnie. Teksty zawierały nie tylko informacje o tym co, gdzie, jak i za ile można kupić, były też pełną aluzji, ironii i żartów kroniką panujących wówczas nastrojów, pozwalającą czytelnikom nabrać dystansu do rzeczywistości. Dzisiaj felietony Przybylika czyta się niczym dokumentację ostatniego stadium rozpadającego się państwa, które przez lata uważało, że najlepiej potrafi zarządzać fabrykami, burakami, sklepami, restauracjami, produkcją serdelowej i salcesonu, własną wizją demokracji, dostarczaniem papieru toaletowego, ustalaniem cen w sklepach, wychowywaniem dzieci w szkole, programem telewizyjnym i repertuarem cyrku.

    [zasłonięte]@book24.waw.pl - Book24 - księgarnia internetowa