Kolejna, piąta już odsłona cyklu "Tiger Woods PGA Tour" na PlayStation 2 nie zawiera rewolucyjnych zmian, wnosi jednak odrobinę świeżości w stare, sprawdzone pomysły.
Golf jest mało popularną dyscypliną wśród konsolowych gier sportowych. Przyczyna tkwi najprawdopodobniej w jego niemasowym charakterze i małej dynamice rozgrywki. Na szczęście ci, którzy świata poza polami golfowymi nie widzą, mogą od kilku lat fascynować się serią „Tiger Woods PGA Tour”, najlepszym symulatorem golfa na konsole. Kolejna, piąta już odsłona cyklu na PlayStation 2 z czarnoskórym mistrzem na okładce nie zawiera rewolucyjnych zmian, wnosi jednak odrobinę świeżości w stare, sprawdzone pomysły.
Największą (i najmniej przyjemną) niespodzianką jest zredukowanie ilości pól golfowych z 19 do 14. Wśród tych obszarów, które są obecnie dostępne, osiem jest całkowicie nowych (Sherwood Country Club, Fancourt Golf Club Estate, Troon North-Monument Course, Colonial Country Club i inne). Podobnie jak w ubiegłorocznej edycji, tak również w „Tiger Woods PGA Tour 2005” esencją zabawy jest tryb kariery (season mode). Za pomocą rozbudowanego edytora postaci (GameFace II) tworzy się konsolowe alter ego gracza, dobiera mu odpowiedni sprzęt, wybiera sponsora i zgłasza do rozgrywek z cyklu PGA Tour. Przez 10 kolejnych sezonów (jeden sezon trwa 52 tygodnie) świeżo upieczony golfista haruje na polach golfowych całego globu, by zdobyć sławę, szacunek i pieniądze. A łatwo nie jest, bo w zawodach startuje 15 najwyżej notowanych na świecie zawodników, w tym Tiger Woods, John Daly, Vijan Singh, Charles Howell III, Notah Begay III, Jesper Parnevik i inni.
Innym interesującym trybem jest legends mode, składający się z dwóch części: turniejowej i scenariuszowej. W pierwszym przypadku gracz ma możność zmierzenia się z sześcioma największymi legendami golfa, tj. Arnoldem Palmerem, Jackiem Nicklausem, Benem Hoganem, Gary Playerem, Seve Ballesterosem i Tigerem Woodsem. Druga część polega na realizowaniu specyficznych scenariuszy, jakie zdarzają się na polach golfowych. Za wypunktowanie rywali i zaliczenie scenariuszy otrzymuje się premie pieniężne, od których uzależniona jest pozycja w rankingu. Zwycięskie pojedynki umożliwiają również „zakupienie” pól golfowych, które następnie można obrabiać w edytorze terenu Tiger proofing. Do modyfikacji jest ponad 20 parametrów, pozwalających na głęboką ingerencję w ukształtowanie i charakterystykę pola, a tym samym wykreowanie na starym podłożu czegoś świeżego, dającego poczucie gry na nowym, nieznanym terenie.
Oprawa graficzna stoi na wysokim, profesjonalnym poziomie, aczkolwiek w stosunku do poprzedniej części poprawie uległy jedynie modele postaci. Z muzycznych motywów wpada w ucho „The Way You Move” zespołu Outkast, poza tym brak innych znanych wykonawców. Na uwagę natomiast zasługuje znakomity komentarz sprawozdawców golfowych: Gary’ego McCorda i Davida Feherty’ego. „Tiger Woods PGA Tour 2005” wykorzystuje możliwości sieciowe konsoli Sony, udostępniając graczom rozgrywkę online w pojedynku „jeden na jeden” lub turnieju.