„The Haunted Mansion” to gra zainspirowana disney’owską filmową superprodukcją pod tym samym tytułem, z Eddie Murphym w roli głównej. Bezrobotny Zeke Halloway otrzymuje wreszcie upragniona posadę, zostaje dozorca w ogromnym starym dworze. Rychło okazuje się, że posiadłość zamieszkują rozmaite maszkary i złe duchy, nasłane przez demonicznego Atticusa Thorna. Na dodatek Atticus uwięził i ukrył we dworze dobre dusze, których błagalne wołania o pomoc poruszyły do głębi Zeka. Dzielny ciec postanawia zaprowadzić w rezydencji porządek i uwolnić wszystkie dręczone dusze, a jest ich aż 999.

Taka jest fabuła, w praktyce zaś „The Haunted Mansion” jest grą zręcznościowo-logiczną, w której gracz w skórze Zeke’a odwiedza kolejne pomieszczenia dworu, walczy z menażeria Atticusa i uwalnia nieszczęsnych więźniów. Każda lokacja spowita jest w mroku i pierwsza czynnością, jaką trzeba wykonać, jest jego rozświetlenie. Źródła światła są różne (np. świece, ogień w piecu i inne), zadaniem gracza jest zlokalizowanie i włączenie ich. Zagadka jest, jak to uczynić, gdyż wiąże się to często z przestawieniem różnorakich sprzętów, ułożeniem przedmiotów w odpowiedniej kolejności itd. Łamigłówek takich jest 24 i niektóre są dość skomplikowane, na szczęście w razie kłopotów można zwrócić się z prośbą o wskazówki do ducha kuli, notabene rodzaju żeńskiego. Do czasu zapalenia światła Zeke atakowany jest przez złe duchy, wielkie pająki, szkielety, ghoule i inne maszkary. Orężem przeciw nim jest magiczna latarnia, która dozorca dzierży w ręku, a która strzela świetlistymi kulami. Latarnie można doładować leżącymi tu i ówdzie kryształami. W dalszych lokacjach pojawiają się coraz potężniejsi przeciwnicy, na szczęście można też znaleźć coraz lepsze kryształy, dające większą moc rażenia. Dodatkowo warto zbierać karty, których każda dziesiątka daje dodatkowe życie. Po zapaleniu światła pozostaje odnaleźć pochowane gdzieś w szafach, skrzyniach i innych zakamarkach dobre dusze i „zassać” je do latarni. Zaliczywszy dane pomieszczenie, przechodzi się do następnego. Grafika w grze jest w pełnym trójwymiarze, z dostępnym widokiem z perspektywy trzeciej osoby. „The Haunted Mansion” zawiera niewielka dawkę przemocy i z tego względu jest ciekawa rozrywka również dla starszych graczy.