The Terminator: Dawn of Fate to wyjątkowo prosta w obsłudze zręcznościówka, wyraźnie nawiązująca do słynnej kinowej trylogii. Za produkcję gry odpowiedzialne jest studio Paradigm Entertainment, które opracowało również jej nieoficjalną kontynuację – Terminator 3: The Redemption. Dawn of Fate ukazał się na PS2 oraz Xboxa.
Opisywany produkt stanowi swego rodzaju prequel wspomnianych wcześniej filmów, mamy bowiem okazję prześledzić sceny, które doprowadziły do wydarzeń przedstawionych w pierwszej części kinowego Terminatora. Akcja Dawn of Fate rozpoczyna się w odległej przyszłości. Sterowane przez Skynet maszyny doprowadziły do zagłady ludzkości. Ocaleni ludzie zorganizowali jednak ruch oporu, na czele którego stanął znany sympatykom serii John Connor. Zadanie gracza jest dość jasne. Sterowane przez niego postaci (trzy do wyboru) muszą dotrzeć do wehikułu czasu, tak aby móc wysłać jednego ze swoich najlepszych wojowników do przeszłości. Osobnikiem tym jest oczywiście Kyle Reese, którego losami w trakcie właściwej zabawy gracz ma okazję osobiście pokierować.
Dawn of Fate jest niezbyt skomplikowanym tytułem akcji. Gracz ma w sumie do pokonania jedenaście zróżnicowanych plansz. Zadania nie są zbyt rozbudowane, najczęściej trzeba bowiem pokonać znajdujące się na planszy maszyny Skynetu. Walki mogą przebiegać na dwa różne sposoby. Sterowane postaci potrafią walczyć wręcz, o wiele ciekawsze są jednak starcia z użyciem różnego typu broni – karabinów, wyrzutni rakiet czy typowo futurystycznych giwer. Akcja może być w takich sytuacjach obserwowana z perspektywy pierwszej lub trzeciej osoby. Gracz musi radzić sobie z piętnastoma typami przeciwników, wśród których nie zabrakło znanego miłośnikom kinowych produkcji T-800.
Oprawa wizualna ukazana została oczywiście w pełnym trójwymiarze. W wersji przeznaczonej na konsolę Xbox możemy zaobserwować dodatkowe efekty świetlne. Na uwagę zasługuje ciekawy soundtrack, nawiązujący do melodii znanych z kinowych odsłon „Terminatora”. Gra nie posiada żadnych trybów multiplayer.