Tekken 3 przez fanów serii jest niemal jednogłośnie uznawany za najlepszą jej część. Minęło prawie 20 lat od ostatniej edycji Turnieju Króla Żelaznej Pięści. Przez te prawie dwie dekady Heihachi Mishima prowadził wojnę ze swoim synem Kazuyą o odzyskanie wpływów w Mishima Zaibatsu, które stracił po przegranej w pierwszym turnieju.

W międzyczasie Heihachi trenuje młodego chłopca - Jina Kazamę - który okazuje się być jego wnukiem. Heihachi trenując Jina ma na względzie wykorzystanie go jako przynęty dla legendarnej istoty zwanej bogiem walki, którego potęgę pragnie przejąć. Kiedy nadchodzi właściwy czas, głowa rodu Mishima ogłasza trzecią edycję Turnieju Króla Żelaznej Pięści.

Aby wziąć udział w turnieju, na miejsce ściągają najlepsi wojownicy z całego świata. Wśród nich pojawiają się uczestnicy poprzednich odsłon konkursu, między innymi Nina Williams, Yoshimitsu, Paul Phoenix czy Lei Wulong. Z ekipy znikło paru zawodników, którzy zostali zastąpieni przez nowych śmiałków stanowiących od czasów Tekken 3 żelazny punkt obsady kolejnych części. Wśród nich m.in. Jin Kazama, Hwoarang, Forest Law i wielu innych.

W sumie do dyspozycji gracza oddane zostają 22 grywalne postacie, z których każda reprezentuje odmienny styl walki. Kontynuując i rozwijając dorobek poprzednich części serii, Tekken 3 stał się jedną z najlepiej wyglądających i najbardziej rozbudowanych bijatyk dostępnych nie tylko na konsole PlayStation, ale w ogóle na całym rynku. Jak na rok 1996, w którym odbyła się premiera, Tekken 3 porażał wspaniałą oprawą audiowizualną.

Oprócz standardowego trybu Arcade, w którym wybraną przez siebie postacią, gracz stacza serię pojedynków by na końcu stawić czoła Heihachiemu i samemu bóstwu walki, gra oferowała 2 dodatkowe tryby gry. Pierwszy z nich to Tekken Ball, w którym przy użyciu ciosów, bohaterowie grają w piłkę plażową; drugim dodatkowym trybem jest Tekken Force, który formułą hołduje klasycznym chodzonym bijatykom z automatów w stylu Final Fight. Nie mogło również zabraknąć możliwości zmierzenia się z żywym przeciwnikiem. (źródło: http://www.gaminator.tv)