Wydawnictwo:
Literackie 1982
ilość stron numerowanych:
87
Oprawa:
miękka, kartonowa, format 12, 5 x 19, 5 cm
inne informacje:
wybrała, przełożyła i opatrzyła posłowiem Teresa Truszkowska
Stan:
dobry plus, lekko przybrudzona oprawa, pożółkły papier
Opis/Spis treści:
Ted Hughes zajmuje szczególne miejsce na mapie powojennej poezji angielskiej. Pośród poetów bardziej akademickich, kontynuujących dawne wzorce literackie, ujawnił niespodzianie indywidualność na wskroś oryginalną i od razu skrystalizowaną... Już jego pierwszy tom The Hawk in the Rain, wydany w 1957 roku, zwrócił uwagę krytyków i wywołał sprzeczne opinie. Allan Brownjohn był tym, który ostro go skrytykował z powodu gwałtowności i seksu występujących w jego poezji. Jeszcze dalej posunął się Calvin Bedient przydając Hughesowi wręcz epitet "podglądacza gwałtowności" Na ogół jednak tom ten spotkał się z przychylnym przyjęciem innych poetów oraz większości krytyków. Podziwiano oryginalność tematyki, jak również sprawność warsztatu poetyckiego... Ted Hughes zasłynął przede wszystkim jako poeta jego prozatorska twórczość pozostawała przez to wyraźnie w cieniu, a szkoda, gdyż poeta przejawia w niej tę samą oryginalność i indywidualne piętno, co i w poezji... Mimo różnorodnej tematyki prawie we wszystkich opowiadaniach przewija się wspólny problem: przeciwstawienie bezwzględnej samotności człowieka potężnym, bezosobowym siłom przyrody. Wszystkie nowele ukazują ludzi w sytuacjach krańcowych, w momencie wyostrzonej świadomości, pozwalającej im ogarnąć całe dotychczasowe życie w jednym krótkim błysku poznania. W takich momentach protagoniści postawieni jakby na zewnątrz siebie, samotni, lecz niepokonani, mobilizują wszystkie siły, aby nie utracić choćby ograniczonej kontroli nad swym losem...
Próba jednak odczytania twórczości Hughesa w kategoriach czysto egzystencjalnych zubożyłaby intencje autora. Hughes wychodzi daleko poza ramy nakreślone przez obecną sytuację społeczną i historyczną, która sprzyjała takiemu widzeniu świata. Cofa się do prymitywnych form egzystencji ludzkiej. Poeta przedstawia swych bohaterów na tle scenerii pierwotnej, nie mającej nic wspólnego ze zmechanizowaną i ucywilizowaną kondycją współczesnego człowieka. Odrzucenie zachowań i reakcji nabytych w życiu społecznym stawia człowieka w sytuacji, w jakiej jest zdany na swe siły witalne. Brak tu moralnego kodeksu, który ludzkość wypracowała w ciągu długiego historycznego rozwoju, gdyż w świecie Hughesa, jak to słusznie zauważył Keith Sagar — nie pojawił się jeszcze Bóg jako kategoria etyczna, a władzę nad światem sprawuje Biała Bogini, Pramatka, Bogini Życia i Śmierci, personifikacja ślepych i okrutnych sił przyrody.
(Z Posłowia Teresy Truszkowskiej)