Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

TATERNIK ROCZNIK 32 NR 3-4 1956

26-04-2014, 19:48
Aukcja w czasie sprawdzania nie była zakończona.
Cena kup teraz: 25 zł      Aktualna cena: 19.99 zł     
Użytkownik ikonotheka
numer aukcji: 4150081447
Miejscowość Kraków
Wyświetleń: 2   
Koniec: 26-04-2014 19:50:00

Dodatkowe informacje:
Stan: Używany
Waga (z opakowaniem): 0.36 [kg]
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

TREŚĆ



Zeszyt poświęcony  II   Polskiej   Wyprawie   w  Andy   z   r,   1936/37



Słowo wstępne (Jan  A.  Szczepański).............       81
Rio  Cazadero   i   brzeg  Puny   (Justyn  T.   Wojsznis).........       83
Druga Polska Wyprawa w Andy 1936/37 r. w południową część Puna de Atacama.
Opis Wyprawy (Justyn */.  Wojsznis)............       85
Tres   Cruc.es   (Witold   H.   Paryski).............      110
1936—1956 (Jan  A.  Szczepański)............      .      .      116
Obserwacje, materiały i opracowania II Polskiej Wyprawy w Andy 1936/37 r. (Opracował całość Witold 11. Paryski, z wyjątkiem rozdziałów: VI. Zbiory petrograficzne pióra Kazimierza MaŚlankiewicza i X. Pirki i tamberie pióra Justyna 1. Wojsznisd):
I. Uwagi    wstępne         ...............      11S
II. Uwagi nad klimatem południowej  Puna de Atacama......      118
III.  Śnieg   i   lodowce   w  południowej   Puna   de   Atacama......      127
IV.  Obserwacje   i   zbiory  faunistyczne   w   południowej   Atacamie   i   sąsiednich terenach..................      133
V. Uwagi  nad   roślinnością   w   południowej   Puna.  de   Atacama   .      -      .      .      138
VI. Zbiory   petrograficzne..............      139
VII. Najwyższe  góry  Ameryki.............      HO
VIII. Uwagi o mapach i pomiarach wysokości w południowej Puna de Atacama     151
IX. Wysokość   szczytu   Nevado   Ojos   dcl   Salado........      158
X. Pirki i tamberie.................      161
XI. Indianie na szczytach Ameryki............      165
XII. Ekwipunek.................      176
XIII.  Żywność................            .180
XIV.  Transport.................      185
XV. Bibliografia   południowej   Puna   de   Atacama........      191
XVI. Bibliografia  II  Pobkiej   Wyprawy w Andy     .      .             .....      194
Wyniki naukowe polskich alpinistycznych wypraw zagranicznych  (Kazimierz  Kowalski i Wadaw Szymczakowski)..............      201
Nieznany numer „Taternika*1  (Zdzisław  Piątkowski).........      20S
Od   Redakcji...................      210



ZESZYT POŚWIĘCONY U POLSKIEJ WYPRAWIE W ANDY Z /?. 1936/37



Bieżący zeszyt „Taternika" poświęcamy omówieniu II Polskiej Wyprawy w Andy, która działała od grudnia 1936 r. do marca 1937 r. w południowej części Puna de Aiacama (pogranicze argentyrisko-chiłijskie).
II Polska Wyprawa w Andy była jedyną z dotychczasowych polskich wypraw alpinistycznych, która jeszcze nie znalazła w „Taterniku" szczegółowego opracowania A jednak — nie jest to stwierdzenie absolutnie ścisłe. W sierpniu 1939 r. był już bowiem całkowicie przygotowany do druku zeszyt „Taternika" poświęcony Wyprawie, ale — wskutek wypadków wojennych — nie zdążono go wydrukować, a skład uległ zniszczeniu. Ocalały jednak odbitki korektorskie, które posłużyły do opracowania obecnego zeszytu „Taternika" uzupełnionego wieloma dodatkowymi materiałami (por. szczegóły na str. 207).
SŁOWO  WSTĘPNE
Oto leży przed Tobą mapa świata — cóż na niej widzisz? Głębie i wyżyny, morza i lądy. a na lądach jasne przestrzenie równin i ciemne pasma gór. Dla Ciebie celem dążeń są oceaniczne podróże, dla nas — góry.
Ileż tych gór na kuli ziemskiej! Od arktycznych gór na Spitsbergenie po.antark-tyczne lodowe wulkany — dokądkolwiek wzrok skierujesz, natrafisz na większe i mniejsze górotwory. Napotkasz góry pod każdą szerokością geograficzną, pod każdym niebem, i w głębi syberyjskich mrozów i w głębi saharyjskich upałów, we własnej ojczyźnie i w ojczyznach najdalszych od Ciebie ludów i ras. Mało jest krain na świecie bez gór.
Dwa wszakże główne skupienia gór zobaczysz na mapie świata, dwa przede wszystkim skupienia: potężne węzły, gniazda i mury gór Środkowej Azji — oraz nieskończenie długi pas gór wzdłuż zachodu wszystkich trzech Ameryk.
A więc nie dziw, że ku nim w pierwszym rzędzie obraca się myśl alpinisty. Także polskiego alpinisty. Góry wokół Pamiru, góry Tybetu — trafił do nich podróżnik polski już w ubiegłym wieku, a wyprawy w najwyższe góry świata są dla alpinistów każdego narodu najwspanialszym zadaniem. Ale tak sarno naturalnym było zjawiskiem, że gdy tylko alpinizm polski wyszedł z powijaków, gdy tylko wypróbował swe kadry w Alpach lodowcowych — zwrócił swoje zainteresowania w stront; i tych gór, które setkami pasm i łańcuchów biegną od Alaski przez całą zwrotnikową i równikową Amerykę Łacińską aż do subpolarnej, wymarzłej Ziemi Ognistej.
Poszczególne foimacje tych gór skrajnie różnią się od siebie pochodzeniem, kształtem, warunkami klimatycznymi. Granitowe Góry Skaliste w Stanach Zjednoczonych to niby amerykańskie Alpy — omal jak Aipy już poznane. Tropikalne, dżunglą porosłe wulkany Ameryki Środkowej — to kraina pasjonująca dla podróżników, nieciekawa dia alpinistów. Ale za Kanałem Panamskim, za rzeczką Atrato, za San Carlos w Wenezueli i Santa Marta w Kolumbii rozpoczynają się wielkie — niewymiernie, rzekłbyś, wielkie — obszary Kordylierów południowoamerykańskich, Cordillera de los Andes, gór, które ciągną się przez 65 stopni szerokości geograficznej, na szerokości 180—950 !-, "                                       "
Gdy   w   połowie   XIX  wieku   Ignacy   D o m e y k o   zwiedzał   ich   pobrzeża   na ziemi  chilijskiej  —  były Andy  równie  nieznane  jak  inne  wysokie  góry  w  tyra okresie odkrywania świata. Ale i w latach trzydziestych XX wieku —¦- gdy alpiniści polscy pomyśleli  realnie o ich atakowaniu  —  miały jeszcze większość  kart całkowicie niezapisanych.  Z końcem ubiegłego wieku stanął  człowiek na najwyższym  wzniesieniu  Ameryki,   Aconcagua.   Ale   w   1933   r.   niezdobyty   byt   jeszcze szczyt Mercedario,  uchodzący za  drugi  po  Aconcagua,  i  nikt  się  jeszcze  alpini-stycznie nie interesował szczytem, który w naszych dniach stał sie ośrodkiem takiej wrzawy i tylu sprzecznych wieści —  szczytem  Ojos del Salado.  Niezdobyte były takie olbrzymy andyjskie jak Nevado Pissis, Llullaillaco, Tres  Cruces,  Yerupaja. Nie był zdobyty ani jeden szczyt z odstraszających, szczególnie trudno dostępnych Kordylierów Patagońskich..- Owszem, od dawna wszedł już człowiek na najwyższe, wyniosłe wulkany w Wenezueli, Kolumbii czy Ekwadorze, i dość żywy ruch ałpi-nistyczno-odkrywczy ogarnął te pasma górskie, które wznoszą sie stosunkowo nie-
daleko stolic: chilijskiego Santiago i boliwijskiego La Paz; owszem, rozwijał się andynizm wspinaczy nad Lago Nahuel Huapi w Argentynie i rozpoczął się już byt szturm na wspaniale, alpejskie z zarysu urwisk, a ponad sześć kilometrów wystrzelające w górę Cordillera Blanca w Peru... Ale cóż znaczyły te wszystkie zdobycze wobec ogromu zadań, jeszcze nie rozwiązanych?
Sięgnęliśmy, my Polacy, z powodzeniem po kilka z nich. Komuż z czytelników ,,Taternika" nie są znane świetne wyniki I Polskiej Wyprawy w Andy 1933/34 r., która dokonała eksploracji masywu La Ramada, zdobywając jego najwyższe szczyty, z Mercedario na czele, i dokonała przełomu w andynizmie aconcaguańskim, wiodąc ósme wejście na Aconcagua nie zwyczajową drogą zdobywców lecz z innej strony, z innej doliny, lodowcem, którego nazwa — Venlisquero de los Polacos — słusznie upamiętniła pionierskie zasługi polskich alpinistów.
W publikacji, poświęconej wynikom II Polskiej Wyprawy w Andy 1936/37 r., trzeba bodaj jednym zdaniem nawiązać do tych zasług pierwszej wyprawy, przypomnieć je i podkreślić. Nawet dzisiaj, gdy Mercedario z drugiego spadł na trzecie miejsce w hierarchii wysokościowej szczytów andyjskich, i gdy na Aconcagua wdarli się alpiniści urwiskiem jej południowej ściany — także i dzisiaj i na zawsze zasługi I Polskiej Wyprawy w Andy pozostaną historycznie niezmiernie ważne w całym międzynarodowym andynizmie. Dla alpinizmu polskiego, wiemy, miała ta wyprawa znaczenie pierwszej odkrywczej ekspedycji w góry zamorskie. Oby wyniki, które wraz z drugą wyprawą przyniosła andynizmowi polskiemu, nie były zamkniętą kartą, oby mogły się stać fundamentem pod nowe, nowoczesne osiągnięcia odrodzonego andynizmu polskiego.
Jan   A.   Szczepański



WIELKOŚĆ 24x17 CM,MIĘKKA OKŁADKA,LICZY 120 STRON+32 STRONY ILUSTRACJI+MAPA.

STAN:OKŁADKA DB,STRONY SĄ POŻÓŁKŁE,POZA TYM STAN W ŚRODKU DB .

WYSYŁKA GRATIS NA TERENIE POLSKI / PRZESYŁKA POLECONA EKONOMICZNA + KOPERTA BĄBELKOWA ,W PRZYPADKU PRZESYŁKI POLECONEJ PRIORYTETOWEJ PROSZĘ O DOPŁATĘ W WYSOKOŚCI 3ZŁ.KOSZT PRZESYŁKI ZAGRANICZNEJ ZGODNY Z CENNIKIEM POCZTY POLSKIEJ / .

WYDAWNICTWO WARSZAWA 1956.

INFORMACJE DOTYCZĄCE REALIZACJI AUKCJI,NR KONTA BANKOWEGO ITP.ZNAJDUJĄ SIĘ NA STRONIE "O MNIE" ORAZ DOŁĄCZONE SĄ DO POWIADOMIENIA O WYGRANIU AUKCJI.

PRZED ZŁOŻENIEM OFERTY KUPNA PROSZĘ ZAPOZNAĆ SIĘ Z WARUNKAMI SPRZEDAŻY PRZEDSTAWIONYMI NA STRONIE "O MNIE"

NIE ODWOŁUJĘ OFERT KUPNA!!!

ZOBACZ INNE MOJE AUKCJE

ZOBACZ STRONĘ O MNIE