Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony, zgadzasz się na ich użycie. OK Polityka Prywatności Zaakceptuj i zamknij X

Taniec Nataszy. Z dziejów kultury rosyjskiej

03-06-2014, 18:41
Aukcja w czasie sprawdzania była zakończona.
Cena kup teraz: 28 zł      Aktualna cena: 24 zł     
Użytkownik stachulecadam
numer aukcji: 4280879385
Miejscowość gdańsk
Wyświetleń: 3   
Koniec: 03-06-2014 18:27:42

Dodatkowe informacje:
Stan: Nowy
Okładka: miękka
Rok wydania (xxxx): 2011
info Niektóre dane mogą być zasłonięte. Żeby je odsłonić przepisz token po prawej stronie. captcha

Wielka panorama dziejów rosyjskiej kultury od drugiej połowy XVIII do końca XX wieku. Autor, znany historyk brytyjski, przedstawia koleje losu rosyjskich pisarzy, poetów, malarzy, kompozytorów i ich najważniejsze dzieła. Tytuł książki pochodzi od słynnej sceny z Wojny i pokoju Tołstoja, w której hrabianka Natasza tańczy w rytm melodii ludowej, choć nigdy wcześniej jej nie słyszała.

KSIĄŻKA UHONOROWANA NAGRODĄ „PRZEGLĄDU WSCHODNIEGO”

Ekscytująca, porywająca książka… Trudno znaleźć czytelnika, który nie byłby nią zachwycony.

„Literary Review”

Arcydzieło jednego z najlepszych gawędziarzy wśród historyków nowożytnej Rosji. Figes przedstawia korowód wybitnych postaci: arystokratów i artystów pańszczyźnianych, powieściopisarzy i poetów, malarzy i kompozytorów, carów i działaczy komunistycznych... Znakomita, barwna i mistrzowsko napisana książka. Simon Sebag Montefiore,

„Financial Times”

Pasjonująca… Tytuł tej świetnie napisanej książki pochodzi od słynnej sceny z „Wojny i pokoju” Lwa Tołstoja, w której hrabianka Natasza tańczy w rytm nieznanej sobie melodii ludowej… Jedna z tych książek, po których przeczytaniu człowiek dziwi się, jak mógł się dotąd bez nich obejść.

„Independent on Sunday”

Niezwykła i bardzo ambitna… Figes doskonale potrafił uchwycić skomplikowane i zmienne wyobrażenia Rosjan o własnej tożsamości narodowej.

„The Atlantic Monthly”

Wspaniała rzecz… W sposób żywy i pouczający autor pokazuje, czym była kultura rosyjska w ostatnich trzech stuleciach.

„Los Angeles Times”