Witam . Tajna misja Hipoteusza Grippy i gadatliwego psa Artakserksesa - Władysław Orłowski, Witold Maciej Orłowski
stron 168 Stan dobry raz czytana, - jak na zdjęciu Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza
– Wybuch? – jęknął Grippa. – A, tak! Stosujemy nowatorskie metody górnicze. Zamiast żmudnie drążyć szyby, zrobimy tylko małe bum! W ciągu paru sekund droga do wnętrza Księżyca, a tym samym do złota, stanie otworem. – Chcesz dokonać nie kontrolowanej reakcji jądrowej! – zrozumiał Hipoteusz. – Jesteś chyba obłąkany. Zniszczysz Księżyc. – Mała strata, krótki żal – zarechotał Lazzoni. – A wracając do reakcji jądrowej – obłąkany profesor przez chwilę męczył swój mózg myśleniem – komandor Kuszka przekonał mnie, że złożony w piwnicy uran w zupełności wystarczy do rozsadzenia Księżyca. – Jak to? – Grippa patrzył z niedowierzaniem na szaleńca. – To sam o tym nie wiedziałeś?! – Wystarczy, że wiem teraz – odparł niewzruszony Lazzoni. – Gdy kazałem porwać „Constellation”, istotnie nie wiedziałem. Sądziłem zresztą, że w skrzynkach znajduje się złoto albo brylanty. Ale na szczęście poznałem Kuszkę! I teraz ten mój przemiły wspólnik przetransportuje uran na Księżyc, a za parę dni zrobi tam łubudu! i wróci ze złotem, którym się podzielimy. Rozumiesz? – Księżyc nie jest twoją własnością – uroczyście oświadczył Grippa. – To własność całej ludzkości! – Drobiazg – ziewnął Lazzoni, nie kryjąc znudzenia. – Gdy zdobędę złoto, podbiję cały świat, wówczas i tak wszystko będzie moją własnością. Księżyc też. – Szaleniec – wyszeptał pobladły Hipoteusz. – Nie! – ryknął tamten, wypinając dumnie pierś. – Geniusz! Dlatego wszystko mi wolno. Mówisz z przyszłym dyktatorem kuli ziemskiej. Ciesz się z tego, póki ci pozwalam*.
Polecam NACIŚNIJ Zobacz inne moje aukcje, kupując kilka książek zaoszczędzasz na kosztach przesyłki Każdą następną książkę kupioną na mojej aukcji należy doliczyć tylko + 1,00 zł do przesyłki. DZIĘKUJE